Mistrzostwa mają się ku końcowi. Dystans był zaiste morderczy. We wszystkich trwa walka o medale, ale nie tylko, gdyż drużyny walczą również o start w mistrzostwach świata, a w open dodatkowo o prawo startu mistrza Polski w Pucharze Europy.

W każdej kategorii pierwsze 6 drużyn awansuje do mistrzostw świata, które odbędą się w Lyonie 12-27 sierpnia 2017. Jeśli w pierwszej "6" jest drużyna gospodarzy, wówczas prawo startu przechodzi na drużynę z 7. miejsca. 

Mistrzowie świata zajęli najgorsze miejsce - pierwsze niewchodzące. Szansa na awans do Bermuda Bowl jednakowoż wprawdzie niewielka, ale istnieje, gdyż w przypadku wycofania się drużyny z innej zony - która zakwalifikowała się, ale z jakichś przyczyn nie może uczestniczyć w Bermuda Bowl - prawo uczestnictwa przypada Europie. Dla przypomnienia - w finale mistrzostw świata w każdej kategorii startują 22 drużyny z 8 zon.

Pierwsza "10" w open daje prawo startu w Pucharze Europy mistrzowi kraju, więc łatwo domyślić się, że katusze przeżywał mistrz Polski - Latteria Tinis-Steinpol Rzepin z Piotrkiem Tuszyńskim na czele, gdy nasza drużyna dość długi okres przebywała poza upragnioną pierwszą "10".

Ostatnie zdjęcia to kawał historii brydża - na przedostatnich zdjęciach Piotr Gawryś po ostatnich rozdaniach mistrzostw brydżowych kibicuje polskim piłkarzom strzelającym karne w meczu ze Szwajcarią, a na ostatnim tenże Piotr Gawryś gra w parze ze Stasiem Rumińskim przeciwko legendarnemu brydżyście węgierskiemu Gézie Ottlikowi, autorowi wespół z Hugh Kelseyem jednej z najlepszej książek brydżowych - Adventures in Card Play. A zdjęcie zrobiono - bagatela - 41 lat temu (podziękowanie Károly Kelen za udostępnienie tegoż)

Z Budapesztu

Sławek Latała