Polski Związek Brydża Sportowego

PZBS

KRS 0000219753, NIP: 525-16-56-918, Organizacja Pożytku Publicznego

konto PZBS: 07 1240 6175 1111 0000 4577 6692

KMP 1/2018 - analiza rozdań

Spis treści
KMP 1/2018 - analiza rozdań
Rozdanie 2
Rozdanie 3
Rozdanie 4
Rozdanie 5
Rozdanie 6
Rozdanie 7
Rozdanie 8
Rozdanie 9
Rozdanie 10
Rozdanie 11
Rozdanie 12
Rozdanie 13
Rozdanie 14
Rozdanie 15
Rozdanie 16
Rozdanie 17
Rozdanie 18
Rozdanie 19
Rozdanie 20
Rozdanie 21
Rozdanie 22
Rozdanie 23
Rozdanie 24
Rozdanie 25
Rozdanie 26
Rozdanie 27
Rozdanie 28
Rozdanie 29
Rozdanie 30
Rozdanie 31
Rozdanie 32
Rozdanie 33

Rozdanie 11

Rozdanie 11
Rozd. S,
po partii: -
A Q
K J 10 9 6 3
K 7 3
4 2
 
10 8 5 4 3 2
4 2
Q 6
9 8 3
rozd. 11 K 9 7 6
5
J 10 8
A Q J 6 5
  J
A Q 8 7
A 9 5 4 2
K 10 7
 

NS mają dużo punktów i dużo kierów, będą więc grali w ten kolor na wysokości 4, 5 lub nawet 6. Bez względu na wysokość kontraktu zadaniem rozgrywającego (N) będzie wzięcie dwunastu lew.

Pierwszy wist asem, a potem damą trefl nie dość, że redukuje lewę do przymusu ale również od razu naprowadza rozgrywającego na właściwy trop. Po przebiciu pika w dziadku i zgraniu wszystkich kierów E znajdzie się w prostym przymusie treflowo-karowym. Groźbami będą: dziesiątka trefl w stole i trzecie karo w ręce N.

To było proste, a teraz zastanówmy się jak wygrać szlemika po innym wiście, na przykład atutowym.

Postępujemy podobnie jak w wariancie opisanym powyżej czyli próbujemy zredukować lewę grając blotkę trefl do króla. Tu spotyka nas rozczarowanie, ponieważ bezczelny E podkłada waleta i król treflowy w stole bierze lewę. Mamy jedenaście lew ale jednej nie zredukowaliśmy, a to jest zwykle niezbędne do ustawienia przymusu.

Czy N ma jeszcze jakieś szanse? Zobaczymy, a na razie przebijmy w stole pika i spokojnie zgrywajmy atuty. W końcówce pięciokartowej sytuacja wygląda następująco:

 

-

3

K73

4

 

 obojętne

rozd. 11

-

-

W108

AD

 

-

-

A95

107

 

I co dołoży E do ostatniego atuta? Lewy obrońca znalazł się w sytuacji bez wyjścia – wyrzucenie trefla wyrobi dziesiątkę w stole, a pozbycie się kara trzy lewy w tym kolorze.

Tak więc rozdanie to pokazuje, że są sytuacje, w których rozgrywający może zyskać lewę dzięki przymusowi bezredukcyjnemu, nie oddając uprzednio ani jednej lewy.

Rozgrywka taka, zwłaszcza w turnieju na maksy, nie jest łatwa do przeprowadzenia więc wzięcie dwunastu lew (po przepuszczeniu trefla przez E) może wprowadzić gracza N w samozachwyt. Oby nie miało to wpływu na jego grę w kolejnych rozdaniach.

Jeśli ktoś z Państwa ma nieco więcej czasu na lekturę, to namawiam do rozwiązania jeszcze ciekawszego problemu rozgrywkowego: N gra i wygrywa 6BA po dowolnym wiście przeciwnika.