Narodowy Dzień Sportu 2019

Ocalić brydża od zapomnienia  

 

14 września uczestniczyliśmy (jako PZBS) w Narodowym Dniu Sportu (NDS).

NDSma charakteru ogólnopolski. Tego dnia w całym kraju odbywają się tysiące darmowych treningów, zawodów, spotkań, pikników sportowych. Jednym z wielu jest piknik na błoniach PGE Narodowego w Warszawie, odwiedzany rokrocznie przez kilkadziesiąt tysięcy osób. Organizatorem jest Fundacja Zwalcz Nudę www.zwalcznude.plwspierająca mądre i wartościowe wspólne spędzanie czasu. 

W lutym dostaliśmy zaproszenie do uczestnictwa w kolejnej, VI już edycji NDS, jako partner i wystawca. Takie zaproszenie nie jest wcale formalnością. Należy wykazać się inicjatywą i ofertą odpowiadającą przewodnim ideom Fundacji. Może zostać ono również cofnięte za niewywiązywanie się ze zobowiązań.
Dodatkowo zapewniono nam bardzo duży teren (w ubiegłym roku było to 9m2, w tym - 100m2), namiot, stoły, krzesła, a nawet prąd – wszystko bezpłatnie! 
Ale największym pożytkiem ze współpracy z Fundacją jest całkowicie darmowa obecność w mediach. O nic nie musieliśmy prosić, do niczego namawiać. Nieoczekiwanie wpisaliśmy się idealnie w powielane wielokrotnie przez dziennikarzy zadanie, iż "piknik promuje nie tylko aktywność ruchową, ale również umysłową". Dysponując dużym, kolorowym, wesołym i gwarnym stoiskiem, stanowiliśmy idealny przykład ilustrujący powyższą tezę. Odwiedziło nas przynajmniej 6 stacji telewizyjnych. Małgosia Maruszkin(rzecznik prasowy PZBS),Asia Zalewska, Tomek Kiełbasa i Kuba Bazyluk(mistrzowie Europy i Świata juniorów) udzieli kilku wywiadów. Nasi zawodnicy byli również na konferencji prasowej zorganizowanej dla sportowców obecnych na pikniku.


W tym roku nauczeni doświadczeniem, byliśmy o wiele lepiej przygotowani. Mieliśmy ofertę dla małych dzieci, których mnóstwo pojawia się na tego typu imprezach. Dzieci nie chciały od nas odejść, a rodzice - chcąc nie chcąc -interesowali się brydżem. Agata Kowal (animatorka, instruktorka i nauczycielka brydża) przyjechała specjalnie z Krakowa z ósemką swoich wychowanków. Młodzież nie tylko grała, ale też uczyła zasad gry przygodne osoby, rozdawała nasze reklamowe wachlarze i ogólnie bawiła i prezentowała się świetnie, wabiąc przechodniów. Planowaliśmy jeszcze jakiś mały karciany happening, ale z powodu ciągłego tłoku na naszym stoisku (kto by pomyślał!), zwyczajnie nie wystarczyło czasu. Dla zainteresowanych - galeria

Reasumując, znikomym nakładem kosztów i troszkę większym pracy (społecznej) kilku osób, udało nam się trwale zaistnieć w niedostępnym dla brydża świecie mediów, a także w umysłach i pamięci setek odwiedzających. 

 

W imieniu PZBS serdecznie dziękuję organizatorom i pomocnikom, a przede wszystkim wspaniałej młodzieży z Krakowa: Hani, Alicji, Brunonowi, Kai, Kubie-Bońkowi, Kindze, Dominikowi i Jakubowi.

 

Lena Leszczyńska

Komisja Reklamy i Marketingu Zarządu PZBS