KMP 9/2017 - analiza rozdań

Rozdanie 1.

Rozdanie 1
Rozd. N,
po partii: -
A Q 3
A J 7 6
K 8 6 2
6 4
 
9 7 4
K 10 5
A 9 5 4
Q 10 7
rozd. 1 10 5
9 8 4 3 2
Q 3
K 9 5 3
  K J 8 6 2
Q
J 10 7
A J 8 2
 

W pierwszym rozdaniu turnieju triumfuje otwarcie 1BA z 14 punktami. Przyjrzyjmy się rozkładowi i zaraz zobaczymy, że końcówka pikowa grana z ręki N jest znacznie łatwiejsza do realizacji niż ten sam kontrakt rozgrywany przez S. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że naturalnym wistem gracza E jest ósemka kier, natomiast W najczęściej wybierze wyjście w atu.

Po wiście pikowym zadanie rozgrywającego jest bardzo trudne i myślę, że więcej niż połowa grających w piki nie poradzi sobie z wzięciem dziesięciu lew.

Pierwszy wist kierowy, nie dość, że wyjaśnia położenie króla w tym kolorze ale również narzuca wygrywającą koncepcję rozgrywki polegającą na pozbyciu się na waleta kier blotki karo ze stołu i przebiciu dwóch trefli w ręce. Gramy oczywiście z ręki N po jego otwarciu 1BA i transferze e-S-a 2.

Zauważmy jeszcze, że wyrzucenie na waleta kier trefla może doprowadzić do wpadki w przypadku, gdy W weźmie lewę treflową i wyjdzie blotką karo spod asa.

Wszystko to jednak nie jest żadnym dowodem na to, że na każde 14 PC należy dziś otwierać 1BA.


Rozdanie 2.

Rozdanie 2
Rozd. E,
po partii: NS
K 9 6 5 4
A 9 8 6
9 8
A 4
 
Q J 8 7
Q 5 2
Q 10 4 3
10 8
rozd. 2 2
K J 4 3
A K J 6 2
K 9 5
  A 10 3
10 7
7 5
Q J 7 6 3 2
 

E rozpoczyna odzywką 1 (na razie to bardzo proste), a jego partner odpowiada 1. Jaki rebid powinien wybrać otwierający w drugim okrążeniu licytacji?

W grę wchodzą trzy odzywki, a każda z nich niesie ze sobą pewną dozę dezinformacji :

1. Rewersowe 2 – karta nieco za słaba.

2. Powtórzenie koloru otwarcia czyli 2 – brakuje szóstego kara.

3. 1BA – wprawdzie niezbyt estetyczne z singlem pik ale najlepiej sprzedające to, co mamy w karcie.

Coraz więcej par wprowadza do swoich systemów ustalenie mówiące o tym, że sekwencja: 1 – 1 – 1BA może zawierać singletona pikowego. Istnieją również mechanizmy pozwalające otwierającemu sprzedać taki właśnie układ w trakcie dalszej licytacji. Rozwiązanie to ma swoje wady ale jest zdecydowanie lepsze niż licytowanie po 1 odzywki 2 z piątki.

W omawianym rozdaniu, bez względu na to jaką odzywkę wybierze E, kontraktem ostatecznym powinna być częściówka karowa, na którą każdy rozgrywający weźmie 10 lew.


Rozdanie 3.

Rozdanie 3
Rozd. S,
po partii: EW
A K 8
A K Q J
10 4
Q 9 6 3
 
J 10 9 5
10 4 2
7 6 3
A J 10
rozd. 3 Q 7 3
9 8 7 3
A 9 8 2
8 4
  6 4 2
6 5
K Q J 5
K 7 5 2
 

Po dwóch pasach N otworzy licytację odzywką 1, S odpowie 1BA, a otwierający podniesie partnera do wysokości trzech.

Automatyczny pierwszy wist waletem pik rozpocznie walkę rozgrywającego z obrońcami. Gracza S czeka tu niełatwe zadanie. Myślą przewodnią rozgrywki powinno być dążenie do rozcięcia komunikacji między obrońcami tak, by nie wzięli oni dwóch pików, dwóch trefli i asa karo. Premią z obranie takiej linii gry, bardzo często, będzie dodatkowa, dziesiąta lewa.

Najlepiej jest przepuścić waleta pik. W tym momencie jedynie wyjście gracza W w karo i dalsza staranna gra obrońców ograniczy liczbę lew strony NS do dziewięciu. Trudno jednak podejrzewać by taki przebieg wypadków miał miejsce przy którymkolwiek ze stołów. W praktyce lewy obrońca zagra jeszcze raz w piki. Rozgrywający weźmie lewę i powinien teraz wyjść blotką trefl do króla w stole. W musi zabić i dalsze jego poczynania nie mają już znaczenia. Załóżmy, że będzie kontynuował piki. S bije królem, ściąga damę trefl i od teraz gra już tylko z obrońcą E „w czerwone”. Najprościej jest ściągnąć cztery lewy kierowe, a potem wyjść dziesiątką karo. Dziesięć lew!

Zapis 430 usatysfakcjonuje każdą parę NS ponieważ wielu będzie takich, którzy wezmą dziewięć lew, a nawet 3BA przegrają.


Rozdanie 4.

Rozdanie 4
Rozd. W,
po partii: obie
10 7 6
3 2
Q 9 4 3
A 7 6 3
 
J 5 4
J 9 7 5
A 5
K 8 5 2
rozd. 4 A K Q 8 2
Q 6
10 8 6 2
10 4
  9 3
A K 10 8 4
K J 7
Q J 9
 

Tu licytacja przy większości stołów była identyczna i wyglądała tak:

W N E S

pas

pas

1

2

2

pas

 

 

Dojść do tego kontraktu było łatwo, poważne przeszkody pojawiały się jednak na drodze do jego realizacji.

S wistował najzwyczajniej w świecie asem (królem) kierowym. Zrzutka partnera mówiła, że ma on w tym kolorze dubletona 32 lub D2 albo singla. Kontynuacja kierów nie wyglądała więc zbyt atrakcyjnie.

Teraz zdecydowanie najlepszym dla obrońców odwrotem było wyjście w atu. Po nim rozgrywający musiał dokonać niemalże cudu by skompletować osiem lew. Do sukcesu prowadziło zagranie w kiera w lewie trzeciej, a po kolejnym wyjściu obrońców w pika, ściągnięcie wszystkich atutów, które doprowadzało do niezwykle skomplikowanego przymusu. To jednak czysta teoria więc możemy założyć, że odwist atutowy częściówkę pikową obkładał.

Znacznie większe szanse pojawiały się po tym, gdy S w drugiej lewie „bezpiecznie” wychodził damą treflową. Teraz rozgrywający kładł króla, a następnie, dzięki temu, że spadał walet i dziewiątka trefl, wyrabiał sobie lewę na ósemkę.

Po dodaniu do tego lew na waleta kier, asa karo i pięciu atutowych wyjdzie nam równo osiem. Wystarczyło tylko starannie zaplanować kolejność zagrań.

Jeśli rozgrywałeś w tym rozdaniu kontrakt 2 z pozycji E i S, po lewie na asa kier, odszedł w atu - byłeś bez szans, natomiast po odwrocie damą trefl powinieneś wygrać.


Rozdanie 5.

Rozdanie 5
Rozd. N,
po partii: NS
A 10 7 6 4 3
K 10 8 2
8 5 2
 
K 2
J 9 5 3
K J
A Q 9 5 4
rozd. 5 9 8 5
A Q
A Q 3
K 10 8 6 3
  Q J
7 6 4
10 9 7 6 4
J 7 2
 

Czy gracz N powinien otworzyć na pierwszej ręce blokującym 2 lub 2? Absolutnie nie! Karta jego to słaby kolor pikowy i dobra czwórka w kierach, które po otwarciu wskazującym „słabe dwa” na pikach, mogą bezpowrotnie zniknąć z licytacji.

Gdyby jednak króla kier zamienić miejscami z jedną blotką pikową otwarcie, wtedy już z kolorem AK10xxx, byłoby godne rozważenia.

Wszystko to nie ma jednak większego znaczenia gdyż NS mają na linii zaledwie 11 PC i ostateczny kontrakt ustalą ich przeciwnicy. Najczęściej będzie to 3BA, na które powinni wziąć 10 lew. Jeśli jednak uda im się ustawić ten kontrakt z ręki W i N wyjdzie w pika, zdobędą jeszcze jedną nadróbkę.

Tak więc w protokole dominować będą zapisy 430 i 460 dla EW. Bardzo nieliczni szczęściarze dojdą do kiepskiego szlemika treflowego (nie wiem jakimi metodami) granego z ręki W, a pechowcy zagrają tego samego szlemika z ręki E i po wiście damą pik oddadzą zapis stronie NS.


Rozdanie 6.

Rozdanie 6
Rozd. E,
po partii: EW
J 10 3
Q 8
K J 8 2
Q 5 4 2
 
K 7 5
A K 7 5
9 5 4
10 9 8
rozd. 6 A 9 8 6 4
9 4 2
Q 10 3
J 3
  Q 2
J 10 6 3
A 7 6
A K 7 6
 

Po pasie rozpoczynającego licytację gracza E zawodnik S przyjrzy się swoim niezłym czternastu punktom i będzie miał do wyboru otwarcie 1 lub 1BA.

Jeśli otworzy 1 to jego partner odpowie 1BA i to zakończy licytację. Po wiście pikowym rozgrywający powinien wziąć siedem lew, a więc zapisać 90 na swoją stronę.

Po otwarciu 1BA możliwe są dwa scenariusze:

1. N wierzy w rozgrywkę partnera i podnosi go do 3BA. Wtedy tylko ciąg kardynalnych błędów wistowych obrońców może dać rozgrywającemu 9 lew. Najczęściej jednak

S wpadnie bez jednej. Zapis 50 dla EW.

2. N wiedząc, że S lubi otworzyć 1BA na 14 PC tylko inwituje końcówkę i 2BA staje się kontraktem ostatecznym. W wistuje blotką kier i rozgrywający bierze osiem lew. 120 jest bardzo dobrym zapisem dla strony NS.

O tym jakich zapisów będzie najwięcej w protokole zadecyduje turniejowa praktyka, a uniwersalnym przesłaniem płynącym z tego rozdania jest to, że bezbłędnych diagnoz możemy dokonywać dopiero po rozegraniu rozdania, gdy widzimy wszystkie cztery ręce.


Rozdanie 7.

Rozdanie 7
Rozd. S,
po partii: obie
10 9 4 3 2
4
10 9 8 4 3
J 6
 
A J 7 6 5
10 8
K 7 6
10 9 8
rozd. 7 Q
J 9 5 2
Q J 5 2
7 5 3 2
  K 8
A K Q 7 6 3
A
A K Q 4
 

Tak piękną kartę, jaką ma w tym rozdaniu S, dostajemy bardzo rzadko i zwykle myślimy już tylko o tym, jakiego szlemika zagramy. Tu jednak trzeba być bardzo ostrożnym i nie przekroczyć poziomu czterech kierów.

S rozpocznie licytację odzywką 1, a nieliczni już wyznawcy Acola otworzą 2.

Po otwarciu 1 gracz W może wejść do licytacji odzywką 1, a to już poważnie ostudzi szlemikowy zapał e-S-a. Wtedy kontraktem ostatecznym najczęściej będzie końcówka kierowa.

Jeśli jednak W nie pomoże otwierającemu i spasuje, to zdarzać się będą przypadki przelicytowania. Przecież do wygrania gry premiowej S potrzebuje zastać u partnera tylko pięć blotek treflowych lub fit/waleta kier i damę pik. Niestety N ma kartę taką jak zwykle wtedy, gdy na coś u niego liczymy i przekroczenie wysokości 4 będzie równoznaczne z oddaniem zapisu przeciwnikom.

Sam jestem ciekaw ilu zawodnikom S po licytacji:

W N E S

 

 

 

1

1

pas

pas

?

Przyjdzie do głowy skok na 3BA. Jeśli dostaną oni wist pikowy (bardzo prawdopodobny) to wezmą 11 lew i wpiszą sobie maksa. Nie będzie to jednak oznaczało, że otrzymali go za dobrą grę w brydża.


Rozdanie 8.

Rozdanie 8
Rozd. W,
po partii: -
10 9 6
A K 5 3
K Q 7
10 4 2
 
Q 8 7
10 4
8 5 3 2
A 9 6 5
rozd. 8 K 5 3
Q 9
A J 10 4
K Q 8 7
  A J 4 2
J 8 7 6 2
9 6
J 3
 

W pasuje, N otwiera 1, a E wchodzi 1BA. To początek licytacji. S ze swoim układem 5-4 w kolorach starszych nie powinien pasować tylko pokazać partnerowi co ma w karcie.

Wiele par stosuje ustalenie, że w tej sytuacji gra się tak samo jak po otwarciu przeciwnika 1BA więc wejście 2 oznacza kolory starsze. Wtedy właśnie 2 jest oczywistą odzywką gracza S. Doprowadzi to do częściówki kierowej, na którą rozgrywający weźmie dziewięć lew.

Jeśli S nie ma z partnerem żadnych ustaleń może zalicytować 2. Jak widać brak konwencyjnej umowy nie przeszkadza w tym rozdaniu w osiągnięciu optymalnego kontraktu.

Natomiast PAS gracza S jest równoznaczny z oddaniem prawie wszystkich punktów przeciwnikom. Obrońcy obłożą 1BA bez jednej za 50 ale będzie to typowe pyrrusowe zwycięstwo. Myślę jednak, że takich, którzy na 1BA spasują będzie naprawdę niewielu.


Rozdanie 9.

Rozdanie 9
Rozd. N,
po partii: EW
Q 10 7 5 4 2
A 8 7

A 7 6 2
 
J 8
K 4
A J 10 2
Q J 10 9 8
rozd. 9 K 9 3
Q J 9
K 9 4 3
K 5 3
  A 6
10 6 5 3 2
Q 8 7 6 5
4
 

Najbardziej nieprzewidywalne rozdanie turnieju. Każdy z graczy ma w nim większy lub mniejszy problem licytacyjny i każdy z nich będzie miał wpływ na to, jaki będzie kontrakt ostateczny.

Oto scenariusz licytacyjny, z którym sympatyzuję najbardziej:

W N E S

 

1 (1)

pas (2)

 1BA

pas

2

pas 

 pas

 2BA (3)

pas

3 

 pas/ktr (4)

pas

 

 

 

(1) Pomimo tylko 10 PC nie widać alternatywy dla otwarcia na wysokości jednego.

(2) Z całą pewnością znajdą się tacy gracze  E, którym w tym momencie przyjdzie do głowy kontra wywoławcza.

(3) Wywołanie kolorów młodszych.

(4) Pomimo piątej damy atu i bocznego asa karna kontra nie jest odzywką oczywistą. W rozdaniu tym jednak, jak to często bywa, wygrają ci odważniejsi. 200 dla NS będzie zapisem znakomitym.

Oczywiście dziać się mogą tu rzeczy zupełnie inne.

Na przykład N otworzy 2. Dwa pasy i W, nie chcąc rozstać się z rozdaniem, zgłosi 3. Teraz E w końcu pokaże swoich 12 PC z zatrzymaniem pikowym i zalicytuje 3BA, a za chwilę NS wpiszą 300 na swoją stronę. Czasami trzeba zapłacić za nadmierną aktywność w licytacji, a strefa punktowa 12 do 12 jest bardzo niebezpieczna.

W protokole pojawi się więc wiele przeróżnych zapisów, a który z nich będzie dominował, pokaże praktyka.


Rozdanie 10.

Rozdanie 10
Rozd. E,
po partii: obie
J 8 6 5 3
K 6
J 2
A K 6 4
 
10 2
Q J 4
A 7 4 3
Q 9 8 3
rozd. 10 A
A 10 9 8 2
10 8
J 10 7 5 2
  K Q 9 7 4
7 5 3
K Q 9 6 5
 

Wprawdzie singlowy as nie jest wymarzoną wartością na otwarcie podlimitową dwukolorówką ale cóż, jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Wartość karty E wzmacniają dodatkowo wysokie blotki w jego długich kolorach.

Po otwarciu 2 (dwukolorówka z kierami) licytacja będzie przebiegała prawdopodobnie tak:

W N E S

 

 

2

2 (1)

3

4

pas 

 

(1) Pomimo 10 PC, z uwagi na układ, S powinien pojawić się w licytacji. Niestety końcówka pikowa grana z jego ręki jest bardzo łatwa do obłożenia (pierwszy wist damą kier) i wtedy EW wpiszą 100 na swoją stronę.

Gdyby jednak udało się ustawić kontrakt 4 z ręki N, to wtedy szanse na sukces rozgrywającego byłyby dużo większe. Jedynie wyjście w karo pozwala bowiem na szybkie dojście gracza W i podegranie króla kier. Może do tego dojść w takiej sytuacji: 

W N E S

 

 

2

pas (1)

  pas (2)

2

pas 

4

pas

 

 

 

(1) S jest konserwatystą i hołduje wejściom na wysokości dwóch od 13-14 PC.

(2) W jest również konserwatystą i nie lubi podnosić partnera bez karty. Na diagramie wyraźnie widzimy, że po 3 wejście do licytacji gracza N jest znacznie mniej prawdopodobne, a po jego pasie kontrakt pikowy grany będzie z ręki S.

Ponieważ 4 zostanie wylicytowane przy prawie wszystkich stołach w protokole przeplatać się będą zapisy 620 dla NS i 100 dla EW.

 


Rozdanie 11.

Rozdanie 11
Rozd. S,
po partii: -
J 6 2
9 8
K 9 8 2
K Q 7 4
 
K 10 7 5
Q 10 2
J 6 5 4
A 6
rozd. 11 4
K J 7 6
A Q 10 7 3
10 8 2
  A Q 9 8 3
A 5 4 3

J 9 5 3
 

Pierwsze trzy odzywki przy wszystkich stołach będą identyczne – S rozpocznie od 1, W spasuje, a N podniesie partnera do wysokości dwóch. Czy E ma wkroczyć do licytacji?

Ponieważ EW są przed partią, kontra wywoławcza jest decyzją, dla której niemalże nie ma alternatywy, zwłaszcza w turnieju na maksy. Różnica między akcją przedpartyjną, a popartyjną wynika z czystej matematyki.

Odrzucając sytuacje równoważne czyli takie, że kontrakt, który wylicytujemy wraz z partnerem wygramy lub, że przeciwnicy pójdą wyżej, pozostaje nam spojrzeć na to, co stanie się jeśli na naszą grę wpadniemy.

Zakładając, że przeciwnikom wychodzi zgłoszony przez nich kontrakt (w tym wypadku 2) przed partią możemy uzyskać trzy korzystne zapisy za wpadkę: -50 za bez jednej, -100 za bez dwóch i -100 za bez jednej z kontrą. Jeśli jesteśmy po partii tylko wpadka bez jednej bez kontry, czyli minus 100, da nam dobry wynik.

Jeżeli E, w omawianym rozdaniu, skontruje 2 zapis automatycznie opuszcza linię NS. EW albo wygrają częściówkę karową, nierzadko nawet z kontrą, albo obłożą przeciwników na 3. Mnimaksem teoretycznym jest tu oczywiście kontrakt 3 z kontrą bez jednej za 100.

Kolejne rozdanie dowodzące tezy, że pasywność we współczesnym brydżu to nie jest metoda na wygrywanie.


Rozdanie 12.

Rozdanie 12
Rozd. W,
po partii: NS
Q
A 9 6 2
A K 9 8 7
J 10 8
 
J 9 8 6 4 3
Q 10 7
10 3
9 6
rozd. 12 A K 7 5
K J 5 4
Q J 6 5
7
  10 2
8 3
4 2
A K Q 5 4 3 2
 

Co powinien zalicytować E po pasie partnera i otwarciu N 1? W grę wchodzą dwie odzywki ale każda z nich pozostawi E w sporym dyskomforcie.

1. Kontra. Ponieważ nie gramy kontrą „bi” kontra powinna dopuszczać grę we wszystkie kolory. Singiel trefl przemawia więc wyraźnie przeciwko takiej odzywce. Z drugiej strony jednak być może to ostatnia szansa na to by zaistnieć w licytacji.

2. Pas - z nadzieją, że w drugim okrążeniu będziemy mieli jeszcze szansę wkroczyć na arenę. Z czysto teoretycznego puntu widzenia jest to odzywka prawidłowa.

Dalsza licytacja będzie zależała od dokonanego przez E wyboru odzywki i, moim zdaniem, powinna przebiegać mniej więcej tak:

W N E S

pas

1

ktr

rktr (1)

2 (2)

pas

3 (3)

4 (4)

pas

4

pas

5

pas

pas

??? (5)

 

(1) Choć z pozoru rekontra wygląda dość głupio, to trudno znaleźć dla niej odzywkę alternatywną.

(2) Blokujące.

(3) Przedłużenie bloku. E nie widzi powodu by blokować jeszcze wyżej gdyż kontroluje tak kiery jaki i kara więc na razie nie widzi, co przeciwnicy mogliby wygrać.

(4) Forsing z treflami. Jeśli powiedziało się a, to trzeba powiedzieć b.

(5) Premią za mocno naciąganą kontrę w pierwszym okrążeniu jest możliwość pójścia w obronę za 300. Czy E z niej skorzysta?

Albo tak:

W N E S

pas

1

pas

 3 (1)

pas

5

pas

 

(1) 10 -11 PC z 6+ treflami. Nie wszystkie pary stosują takie ustalenie. Ci, którzy grają tak, że odpowiedź 3 jest silna (WJ 2015) zgłoszą 2, a potem trefle powtórzą.

Tu strony EW nie ma wcale w licytacji i przeciwnicy wpisują sobie spokojnie 620 za wzięcie dwunastu lew bo przecież szlemik na NS jest bezproblemowy. Kto jednak go wylicytuje?

Pomimo tego, że kontra wywoławcza dawała stronie EW szansę na lepszy zapis, to jednak PAS gracza E w pierwszym okrążeniu jest odzywką, którą należy wybrać przy stole.


Rozdanie 13.

Rozdanie 13
Rozd. N,
po partii: obie
J 7 2
Q 8 2
Q 8 4 3
Q 4 2
 
Q 6 5 3
K 6 5 4
A J 6
J 8
rozd. 13 10 9 8
A 10 9 7

K 10 9 7 5 3
  A K 4
J 3
K 10 9 7 5 2
A 6
 

N i E pasują, a S otwiera 1 lub 1BA. Dalsze losy rozdania zależą od postawy gracza E. Jego zadaniem jest dać w następnym okrążeniu kontrę wywoławczą. I to bez wzglądu na to, jaka odzywka do niego dojdzie.

Po otwarciu 1 N może odpowiedzieć 1BA i wtedy kontra nie jest żadnym wielkim wyczynem. Trudniej będzie jeśli N skoczy na 3. Wtedy potrzeba będzie sporo odwagi ale inaczej nie ma mowy o dobrym rezultacie.

Tylko wist treflowy (i abstrakcyjny atutowy) obkłada częściówkę karową ale nawet zapis 100 za bez jednej nie rekompensuje 140, które uzyskuje się za grę w kiery.

Po otwarciu 1BA i dwóch pasach konieczne jest przyjęcie ustalenia, że kontra na pozycji wygasającej oznacza jeden kolor młodszy i starszą czwórkę czyli prawie identycznie jak bezpośrednio po otwarciu przeciwnika 1BA bo młodszy kolor może teraz być czterokartowy. Wtedy sytuacja też jest klarowna.

Podejrzewam jednak, że par, którym uda się wylicytować kontrakt kierowy nie będzie zbyt wiele i zapis 140 będzie bardzo dobrym wynikiem dla EW.


Rozdanie 14.

Rozdanie 14
Rozd. E,
po partii: -
9 7
J 7 6
K J 8 7 6 5
K 7
 
Q 6 2
A K 10 3
9
A Q 4 3 2
rozd. 14 4 3
Q 9 5 2
A Q 10
J 10 8 5
  A K J 10 8 5
8 4
4 3 2
9 6
 

Para EW ma tu do wygrania końcówkę kierową. Problem jednak w tym, że S, po pasie E, rozpocznie 2 lub 2 i wszystko nie będzie już takie proste.

Po otwarciu 2 W stanie przed problemem czy odzywkę tę skontrować. Przypominam, że standardowe ustalenie głosi, iż kontra na 2 Multi jest wywoławcza do hipotetycznego koloru pikowego przeciwnika, a więc mówi o czwórce kierów. Kiery wprawdzie są ale singleton karowy mocno komplikuje sytuację. W jednak nie po to przyszedł na turniej by ciągle pasować, a poza tym ma całkiem niezłą kartę. Powinien więc dać kontrę wywoławczą, a wtedy licytacja, w bardzo optymistycznym wariancie, potoczy się tak:

W N E S

 

 

pas

2

ktr

pas

2 (1)

pas

3 (2)

pas

4

pas

(1) Zgłaszając tylko 2 gracz E czuje się mocno niedolicytowany ale trudno znaleźć lepszą odzywkę. 2BA bez zatrzymania pikowego – kiepskie, a skok na 3 jednak wymaga piątki lub znacznie lepszej czwórki.

(2) Inwit z kartą W nie jest licytacją oczywistą więc, jeśli spasuje on na 2, partner nie powinien mieć do niego pretensji.

Jeśli S otworzy 2 gracz W będzie miał ten sam dylemat pod tytułem: kontrować czy pasować, bowiem wejścia 3, z tak słabym i krótkim kolorem, lepiej unikać.

Po kontrze E zgłosi 3, które mówi o pewnych wartościach honorowych. Ze słabą kartą najpierw licytujemy 2BA, a po 3 partnera zgłaszamy swój kolor – konwencja Lebensohl. Odzywka E raczej nie zakończy licytacji gdyż W zapewne „dopłaci” czwartego.

Rozdanie jest jednak na tyle niejednoznaczne, że frekans pełen będzie najprzeróżniejszych zapisów na obie linie.


Rozdanie 15

Rozdanie 15
Rozd. S,
po partii: NS
A K J 9 8 4
A 4
4 2
A 8 3
 
Q 10 3
Q J 6
J 10 7 3
K Q 5
rozd. 15 7 6
K 8
A 6 5
J 10 7 6 4 2
  5 2
10 9 7 5 3 2
K Q 9 8
9
 

Karty leżą tak, że grając na NS w kiery lub piki nie sposób wziąć mniej niż 10 lew. Protokół nie będzie jednak zawierał samych zapisów 620. Po prostu niekiedy NS do końcówki nie dojdą.

Stać się tak może na przykład wtedy gdy W ze swoimi jedenastoma, mocno podejrzanymi, punktami otworzy 1, a N zgłosi 1. E wejdzie 2, a S i W spasują. Teraz N musi zdecydować się na skok na 3 bo inaczej kontraktem ostatecznym będzie częściówka pikowa. By uniknąć konieczności podejmowania tak ekstremalnych decyzji, z kartą N lepiej dać w pierwszym okrążeniu kontrę, a potem „objaśnić się” pikami.

Najczęściej jednak gracz W spasuje i N rozpocznie od 1, a będą i tacy, którzy zdecydują się na 1. Teraz wylicytowanie końcówki nie będzie już zadaniem bardzo trudnym.

Trudno wyobrazić sobie w protokole jakiekolwiek inne zapisy niż 170 lub 620 dla NS.


Rozdanie 16.

Rozdanie 16
Rozd. W,
po partii: EW
8 5
J 10 7 6 4
K 7 6 5 3
6
 
A 6 4 3
5
Q 8 4
K 10 9 5 4
rozd. 16 K Q 9 7
A 9 8 3
A 10
Q J 8
  J 10 2
K Q 2
J 9 2
A 7 3 2
 

Raczej banalna końcówka pikowa, do której doszło zapewne ponad 90% par grających na linii EW. Rozgrywka też nie przedstawiała żadnych problemów, w związku z czym w protokole rozdania zobaczymy całe morze not 650 dla EW.

Odmianę stanowić mogą jedynie częściówki pikowe (200), zapisy fanów grania 3BA, których zawsze kilku się znajdzie (630) oraz maksy tych szczęściarzy E, przeciwko którym S wylosował wist karowy na końcówkę pikową (680).

 


Rozdanie 17.

Rozdanie 17
Rozd. N,
po partii: -
10 8 6 3 2
Q 10 9 2
9 8
K J
 
J 7
K 7 6
A J 10 6 2
7 6 2
rozd. 17 A K 9 5
8 4 3
7 5 4 3
10 3
  Q 4
A J 5
K Q
A Q 9 8 5 4
 

Kolejne rozdanie, w którym granych będzie bardzo wiele różnych kontraktów i to na obu liniach. Pierwsze okrążenie licytacji będzie jednak spokojne i takie samo przy wszystkich stołach:

W N E S

 

pas

pas

1

 1

?

 

 

Przed pierwszym dylematem stanie N, który ma wprawdzie tylko sześć kiepskich punktów ale układ 5 – 4 w kolorach starszych. Część z graczy więc spasuje, inni zalicytują 1, a ci, którzy grają ustaleniem, że kontra w tej pozycji oznacza kolory starsze, mogą wybrać tę właśnie odzywkę.

Postępowanie E będzie zależało od tego, co powiedział N. Jeśli spasował to E zalicytuje 1, a jeżeli N wszedł 1 lub kontrą, najlepszą odzywką gracza E jest skok na 3

Teraz przyblokowany S, wiedząc, że partner ma jakieś punkty, może zgłosić 3BA, których nie jest w stanie wygrać. Co więcej, po wiście karowym aby wziąć dziewięć lew trzeba wykonać impas kierowy, a to już zakończy rozgrywkę wpadką bez trzech.

Nieco lepiej dla graczy NS rozwinie się sytuacja w przypadku gdy N spasuje po wejściu przeciwnika 1. Wtedy licytacja (WJ) może przebiegać tak:

W N E S

 

pas

pas

1

1

pas

1

2 (1)

pas

2 (2)

3

??? (3)

(1) 5+ trefli i 15 – 20 PC, brak czwórki kierowej.

(2) Maksimum siły (5-6 PC), w zasadzie bez piątki kierowej. Pytanie o to co jeszcze ciekawego ma partner w karcie.

(3) S ma spory problem. Może zamknąć oczy i zalicytować 3BA (źle), może skontrować i zapisać 100 na swoją stronę (bardzo dobrze). Opcją wygrywającą jest również PAS (50 dla NS) ale na niego, z osiemnastoma punktami, nie zdobędzie się zbyt wielu.

Minimaksem rozdania jest kontrakt 3, na który NS z łatwością biorą dziewięć lew i wpisują sobie nie „mini” ale prawdziwego MAKSA. Szansa na dojście do tego kontraktu jest jednak niewielka.


Rozdanie 18.

Rozdanie 18
Rozd. E,
po partii: NS
J 10 5 4 2
A 10 8
A 9 8
10 2
 
6 3
K Q 9 2
K J 10
Q 9 7 5
rozd. 18 Q 8
J 7 6 5 3
4 3 2
K 4 3
  A K 9 7
4
Q 7 6 5
A J 8 6
 

Jak NS powinni postępować by w przemyślany sposób dojść do końcówki pikowej? Oto przykład wzorcowej licytacji:

W N E S

 

 

pas

1

 pas

1

pas

2

pas

  2BA (1)

pas

3 (2)

 pas

4

pas

 

(1) Pytanie o krótkość.

(2) Krótkość kierowa.

Gracz N ma wprawdzie tylko 9 PC ale są to przecież dwa asy - bezcenne przy grze w kolor oraz pięciokart w uzgodnionym kolorze. Różnica między kontraktami granymi na ośmiu i na dziewięciu atutach to zwykle 1,5 lewy. Dlatego N musi bezwzględnie zrobić krok w kierunku końcówki. Najlepiej nadaje się do tego konwencyjne pytanie o krótkość, którym jest zgłoszenie następnego miana w licytacji (w tym wypadku jest to 2BA).

Pary, które nie mają takiego ustalenia w swoich systemach skazane są na wieczne zgadywanie tego, co partner ma w karcie. Odzywkę pytającą można stosować z powodzeniem we wszystkich analogicznych sekwencjach, to jest po otwarciu na wysokości jednego, odpowiedzi kolorem starszym na tej samej wysokości i podniesieniu koloru odpowiedzi do wysokość dwóch lub trzech. Konwencja ta niezwykle ułatwia licytację nie tylko w strefie dogranej ale jest również znakomitą metodą na przejście do strefy szlemowej.

Jeśli chodzi o rozgrywkę to Deep Finesse podaje, że do wzięcia jest aż 11 lew. Nie wszystkim jednak się to uda i zapis za wzięcie nadróbki da parze NS zapis w granicach 80%.


Rozdanie 19.

Rozdanie 19
Rozd. S,
po partii: EW
A K J
8 3 2
K J 9 7
K 10 3
 
9 5
K J 7
A Q 8 4
Q J 9 7
rozd. 19 Q 7 6 4
Q 10 9 4
10 6 5 3
8
  10 8 3 2
A 6 5
2
A 6 5 4 2
 

Rozpoczyna S i pasuje, W otwiera 1, a N wchodzi 1BA. Ponieważ wypróbowanie przez E odzywki 2 jako wywołania kolorów starszych jest pomysłem samobójczym, gracz ten mówi PAS. I tak wyglądać powinno pierwsze okrążenie licytacji.

Teraz piłka wraca do zawodnika S i jest tylko jeden trafny ruch do wykonania – odzywka PAS. Nie sądzę jednak aby przy stole ktokolwiek się na nią zdecydował. S po prostu da Staymana 2, a po odpowiedzi 2 przeniesie na 2BA i to właśnie będzie grane.

Losy kontraktu zależą od pierwszego wistu. Po wyjściu w pika wygrywa się łatwo, po kierowym równie łatwo przegrywa, a karowy wymaga od W zabicia asem i zmiany ataku na kierowy.

Zapisy będą więc na obie strony ale chyba więcej będzie ich jednak na linię NS.


Rozdanie 20.

Rozdanie 20
Rozd. W,
po partii: obie
A K 9 4
J 10 8 4
3
Q J 3 2
 
Q 6 5 2
9 7 3
A K 6 2
K 7
rozd. 20 10 8
A K Q 6 2
8 5
A 10 5 4
  J 7 3
5
Q J 10 9 7 4
9 8 6
 

W otwiera 1, a N walczy z myślami i temperamentem. Kontrować czy pasować? Moim zdaniem powinien wstrzymać się od udziału w licytacji i poczekać jedno okrążenie. Przecież to jeszcze nie koniec.

A jednak to już koniec bo za chwilę E i W zajmą oba jego kolory starsze i N pomyśli sobie: „to chyba dobrze, że nie wszedłem”. A dalej powinno być tak:

W N E S

1

pas

1

pas

1

pas

  2/ (1)

pas

2 (2)

pas

4

pas

(1) Forsing do końcówki, a odzywka zależy od tego czy EW grają jednym czy dwoma Checbackami/Magistrami.

(2) Trójka kierów.

Trudno wyobrazić sobie inny pierwszy wist niż dama karo. E weźmie asem i powinien zagrać króla trefl, trefla do asa i trefla przebić. W czwartej lewie należy ściągnąć króla karo. I tu nastąpi przykra niespodzianka bo zostanie on przebity atutem. Karty leżą jednak w ten sposób, że gry nijak nie da się przegrać. N przebijał bowiem od pewnej lewy atutowej, a S nie ma czym nadbić czwartego trefla. Zapis 620 dla EW będzie więc niezwykle popularny.

A odchylenia? Proszę bardzo:

1. N kontruje 1, E daje rekontrę, S skacze w 2, a W kontruje i to się gra. Wynik – bez dwóch i zaledwie 500 dla EW.

2. Zawodnik W uwielbia grać w bez atu i 3BA kończy licytację. Bierze na nie z trudem 9 lew i nie ma zadowolonej miny. Deep Finesse wziąłby 10 ale kto potrafi tak jak on wyimpasować W1084 w kierach u gracza N?


Rozdanie 21.

Rozdanie 21
Rozd. N,
po partii: NS
K 9 4 2
A 7
A 3
A 10 8 7 5
 

K J 8 5 4 2
K 10 8 4
4 3 2
rozd. 21 J 6 5
Q 6
Q J 7 6 5 2
Q 6
  A Q 10 8 7 3
10 9 3
9
K J 9
 

Zręczny i lekceważący szanse matematyczne rozgrywający wygra tu szlema pikowego, a nawet bezatutowego. Co jednak mają zrobić zwykli śmiertelnicy?

N powinien rozpocząć odzywką 1. Wprawdzie żyjemy w czasach, w których szczytem mody jest otwieranie 1BA z każdą, choć trochę się do tego nadającą, kartą, tu jednak lepiej o tym zapomnieć. Układ 5-4 z czwórką pików (mamy bardzo wygodny kolejny rebid), siedem kontroli i brak kart środkowych – wszystko to przemawia za dążeniem do gry w kolor.

A więc N otwiera 1. Teraz E, który jest w założeniach korzystnych, ma dwie możliwości.

1. Pasuje i dalej licytacja biegnie tak:

W N E S

 

1

pas

1

pas (1)

3 (2)

pas

4 (3)

pas

4 (3)

pas

4 (4)

pas

pas/5 (5)

pas

  pas/6

(1) Niektórzy gracze W wejdą 2 ale nie będzie to miało wpływu ma dalszy przebieg wypadków.

(2) 15-17 PC z czwórką pików. Z boku, praktycznie, 5+  trefli. Jedyny układ bez piątki treflowej to 4414.

(3) Cue bidy. Teoretycznie S może, zamiast licytować 4, zapytać partnera o krótkość odzywką 3BA (patrz rozdanie 18). Ma jednak na to jednak nieco za słabą kartę bo nawet singleton kierowy u partnera nie upoważnia gracza S do bezkompromisowego przejścia do licytacji szlemowej.

(4) S przekazał już swoje intencje szlemikowe, a teraz delikatnie się wycofuje, pokazując jednocześnie brak zatrzymania kierowego.

(5) Część graczy N spasuje, a inni, z uwagi na posiadanie aż czterech wartości z pięciu, pójdą wyżej. Wtedy licytację zakończy szlemik pikowy.

2. Skacze na 3, a to poważnie dynamizuje dalszą licytację.

W N E S

 

1

3

4 (1)

5

5/6 (2)

???

 

(1) Licytacja do statystycznego otwarcia partnera, a więc około 10 PC i 6 - 7 pików.

(2) Karta N to co najmniej jedna lewa więcej. Zgłasza więc on 5 lub, „z ciekawości”, szlemika. Pas w tej pozycji NIE jest forsujący!

Kto mieczem wojuje, od miecza ginie… Znalezienie przez W, po tej licytacji, najgroźniejszego wistu w kiera jest praktycznie niemożliwe, zwłaszcza dlatego, że gramy na maksy. Zrezygnowanie bowiem z wzięcia hipotetycznej lewy karowej (wist królem karo) może zakończyć się tym, że S skompletuje wszystkie lewy.

Rozgrywka: wist kierowy = 11 lew, wist karowy = 12 lew, wist treflowy = 13 lew. Damę trefl łapiemy (niestety) u tego przeciwnika, który ma mniej atutów – smutna matematyka.


Rozdanie 22.

Rozdanie 22
Rozd. E,
po partii: EW
3 2
A K Q 7 4
K 10 9 3
K 6
 
A K J
J 10 3
8
A Q 9 7 4 3
rozd. 22 8 5
9 8 5 2
A J 7 6 4
10 2
  Q 10 9 7 6 4
6
Q 5 2
J 8 5
 

Kolejna walka w strefie zapisu częściowego z wieloma możliwymi kontraktami końcowymi.

To czy S otworzy na drugiej ręce blokiem pikowym zależy od stylu gry pary NS. Nie ma to jednak większego znaczenia dla kluczowych decyzji, które gracze będą musieli podjąć na wysokości trzech.

Prędzej czy później W zalicytuje 3. Kontrakt ten wychodzi i NS powinni przepchnąć się w obronne 3, na które wezmą 8 lew. Oczywiście aby osiągnąć teoretycznego minimaksa EW muszą grę przeciwników skontrować i obłożyć ich bez jednej.

Czy jednak zapis 100 dla EW będzie dominował w protokole rozdania? Wątpię…


Rozdanie 23.

Rozdanie 23
Rozd. S,
po partii: obie
A 5 2
9 8 7 6 5 3
J
A 9 4
 
9 4 3
A K 4
A 2
K 8 5 3 2
rozd. 23 8
Q J 10 2
Q 8 4
Q J 10 7 6
  K Q J 10 7 6

K 10 9 7 6 5 3
 

Tego jeszcze nie było! S ogląda karty i z niedowierzaniem stwierdza, że ma sześć pików, siedem kar i dwa renonse!

Ponieważ nie mam wielkiej wprawy w komentowaniu rozdań, w których jeden z graczy ma układ 7-6 napiszę, jak wyobrażam sobie licytację w dość optymistycznym dla strony NS wariancie.

W N E S

 

 

 

1 (1)

ktr (2)

2

ktr (3)

3 (4)

pas

4 (5)

pas

6

pas  

 

 

 

(1) Pomimo tego, że punktów honorowych jest tylko 9, nie ma alternatywy dla tego otwarcia. Oczywiście czasami dużo lepiej będzie zablokować ale nie bójmy się i postarajmy dowiedzieć się, co partner i przeciwnicy mają w karcie. Wtedy łatwiej jest podjąć ostateczna decyzję.

(2) Tu jest alternatywa i pewnie część z graczy W wejdzie 2 zamiast dać kontrę. Ja wolałbym jednak spasować niż licytować 2. Dlaczego? Dlatego, że kiedyś grywałem w brydża na pieniądze i wiem, że za wejścia z tak słabym kolorem bardzo często słono się płaci.

(3) Kontra odpowiedź.

(4) Masz coś fajnego w karach?

(5) Mam.

I tak fajnie i pokojowo może się to wszystko zakończyć. A jak będzie naprawdę, zobaczymy bo przecież NS nie muszą dojść do szlemika, a jeśli go wylicytują to W może nie wytrzymać i dać kontrę itd., itp.


Rozdanie 24.

Rozdanie 24
Rozd. W,
po partii: -
A 9 3 2
K J 9
K 7 4
7 3 2
 
8 6 4
A 5
A Q J 10 6 3
8 5
rozd. 24 J 5
Q 8 7 2
5 2
J 10 9 6 4
  K Q 10 7
10 6 4 3
9 8
A K Q
 

Dealerem jest W i pomimo tego, że ma tylko 11 PC, otwarcie 1 z jego kartą jest zupełnie oczywiste. Nie przeszkodzi to jednak zdecydowanej większości par NS w dojściu do końcówki pikowej i wygraniu tego kontraktu. Zapis 420 będzie więc dominował w protokole rozdania.

Dróg do wylicytowania kontraktu 4 jest kilka i wszystkie są dość proste. Oto jedna z nich:

W N E S

1

pas

1

ktr

 2

3 (1)

pas

3 (2)

pas

4 (3)

pas

 

(1) Mam coś w karcie i raczej 4 piki.

(2) Nie mówię 3 tylko zgłaszam odzywkę pośrednią. Mam więc lekką nadwyżkę.

(3) To mi wystarczy.


Rozdanie 25.

Rozdanie 25
Rozd. N,
po partii: EW
K 10 5 3 2
Q J 5
6 4 3 2
9
 
Q 7
8 6 4
8
A K Q 10 8 6 3
rozd. 25 A J
A 10 9
A K Q J 10 7 5
2
  9 8 6 4
K 7 3 2
9
J 7 5 4
 

N pasuje, E ze swoją piękną kartą otwiera 1 i, ku swemu zaskoczeniu, słyszy z naprzeciwka forsujące do końcówki 2 partnera. Działania gracza E powinny już teraz być skierowane na to by ustalić czy grany będzie szlemik, czy szlem. Po prostu nie da się zatrzymać niżej. E ma dziewięć lew w ręku, a partner sforsował do dogranej. Dalej powinno być tak:

W N E S

 

pas

1

pas

2

pas

3 (1)

Pas

4

pas

4BA (2)

Pas

5 (3)

pas

 6/7BA (4)

Pas

(1) Silny trefl na karach.

(2) Pytanie o 5 wartości na uzgodnionych treflach. To nie jest to rozdanie, w którym 4BA może być inwitem.

(3) Dwie wartości, dama trefl i żadnego króla.

(4) E ma wyliczonych 12 lew. Trzynastą daje walet trefl, podział trefli oraz, jeśli żadna z tych szans nie zajdzie, dama pik lub DW w kierach. Wtedy po prostu zrobimy impas. Skrajny pesymista poprzestanie więc na szlemiku, a umiarkowany optymista zgłosi 7BA i wygra je na impasie pikowym.

I na koniec ostrzeżenie, choć jest już na nie za późno bo turniej się skończył. Nie próbujcie w tym rozdaniu grać w kara! Wist treflowy obkłada nawet szlemika w ten kolor.

Za szlema bezatutowego, jak to zwykle w turniejach bywa, zapis powinien być bardzo przyzwoity.


Rozdanie 26.

Rozdanie 26
Rozd. E,
po partii: obie
A Q
K J 9 5 4
K 7
K 10 7 6
 
K 10 9 7
8 6 3
9 8 6 2
A 3
rozd. 26 8 5 4 2
10 2
J 5
Q J 9 5 2
  J 6 3
A Q 7
A Q 10 4 3
8 4
 

I znowu gra premiowa. Tym razem szlemik na linii NS ale trudniejszy do wylicytowania i znacznie gorszy z teoretycznego punktu widzenia. Piatnik jednak ułożył karty obrońców w taki sposób, że dowolna koncepcja rozgrywkowa prowadzi do wzięcia dwunastu lew.

Wprawdzie szlemika w tym rozdaniu nie polecam ale licytacyjnie zawiera ono pewien interesujący motyw, na który chciałbym zwrócić uwagę.

Zajmijmy na chwilę pozycję S i przyjrzyjmy się jego karcie. E pasuje i następuje otwarcie 1. To bardzo proste. Partner odpowiada 1 i licytacja wraca do S. Czy standardowy rebid 1BA jest tym, który najlepiej pokazuje to, co S ma w karcie? Dubelek w treflach, a w pikach tylko trzeci walet – czy to jest karta, z którą chcielibyśmy informować partnera o tym, że po jego odpowiedzi 1, chcemy grać w bez atu? Z pewnością NIE! W systemach opartych na licytacji w pełni naturalnej oczywistym rebidem po odpowiedzi e-N-a 1 jest podniesienie kierów na wysokość dwóch. Oczywiście dalej istnieją mechanizmy pozwalające dowiedzieć się o tym, że poparcie nastąpiło z koloru trzykartowego.

W tej kwestii Wspólny Język jest jeszcze w epoce kamienia łupanego i czas najwyższy lukę tę uzupełnić.

Czy pary NS, które doszły w tym rozdaniu do szlemika kierowego (znacznie lepszy niż bezatutowy) zasługują na pochwałę? Oczywiście, że tak! Dobra para wie, kiedy zalicytować kiepskiego szlemika. Ich przeciwnikom należą się natomiast wyrazy szczerego współczucia. 


Rozdanie 27.

Rozdanie 27
Rozd. S,
po partii: -
8 2
10 6 5 4 3
A J 4
10 9 6
 
J 9 4
J 9 8 7
K 7 3
K J 7
rozd. 27 Q 5
A K Q
Q 8 5
Q 8 5 3 2
  A K 10 7 6 3
2
10 9 6 2
A 4
 

Załóżmy, że para NS gra Wspólnym Językiem. S otwiera 1, W pasuje, a N może odpowiedzieć 1BA lub spasować. Odpowiedź 1BA praktycznie wyłączy przeciwników z licytacji i NS wpiszą sobie 140 za wzięcie dziewięciu lew w piki.

Jeśli jednak N spasuje na 1, to dalszy przebieg wypadków może stać się dla graczy NS znacznie mniej korzystny.

Zawodnik E może wznowić licytację kontrą (wada – brak czwartego kiera), 1BA (wada – brak prawdziwego zatrzymania pikowego) i 2 (same wady – jakość trefli, możliwość gry w pozostałe kolory). W przypadku wyboru przez E rebidu 1BA, graczowi S może zabraknąć odwagi na powtórzenie pików na wysokości dwóch i 1BA stanie się kontraktem ostatecznym. Rozgrywający przegra wprawdzie to bez jednej ale z zapisu +50 NS nie będą zadowoleni.

Czy N powinien pasować na otwarcie partnera? Mam w tej kwestii prostą zasadę. W wahliwej sytuacji nie pasuję na 1 wtedy, gdy mam kartę, z którą, w skrajnym przypadku, może nam wychodzić szlemik kierowy, a końcówka jest zupełnie bezproblemowa. S może przecież mieć na przykład: AKxxxx Axxxx Kx – lub tysiące innych rąk, z którymi wygrywamy cztery kiery. Pamiętajmy również o tym, że po 1 i dwóch pasach przeciwnicy nie są zbyt skorzy do wznawiania licytacji bez kierów.


Rozdanie 28.

Rozdanie 28
Rozd. W,
po partii: NS
K 10 7 6 5 3
4 2
A
J 8 7 3
 
J 8 2
K 9 8 5
Q 7 3
Q 10 4
rozd. 28 A Q 9
J 7
J 9 8 5
A 9 6 5
  4
A Q 10 6 3
K 10 6 4 2
K 2
 

Przy prawie wszystkich stołach kontraktem ostatecznym będzie 2. Po naturalnym, blokującym otwarciu rozgrywającym będzie N, a jeśli NS grają otwarciem 2 = „Polskie Multi” to po sekwencji:

W N E S

 

 2 (1)

pas 

2 (2)

pas

   

 

(1) Słabe na sześciu kierach lub pikach.

(2) Pasuj lub, jeśli masz kiery, skoryguj na 3.

Grać będzie zawodnik S.

Dwóch pików wygrać niestety nie można i podstawowym zadaniem rozgrywającego będzie to, by nie przegrać za 200. Ten zapis zwykle nie wróży oddającym go nic dobrego.

Protokół zapełniać więc będą zapisy 100, a niekiedy i 200 dla EW.

Tylko wybitni specjaliści od rozgrywki, przy współpracy z jeszcze bardziej wybitnymi specjalistami od wistu, kontrakt 2 zrealizują, a wtedy pierniczek wyświetli im notę zaczynającą się na 8, a może nawet i na 9.


Rozdanie 29.

Rozdanie 29
Rozd. N,
po partii: obie
A 2
K Q 8
A 7 6 5
A 9 8 7
 
Q 10 4
A 9 2
K 10 9 4
K Q 6
rozd. 29 K J 3
10 7 5 3
Q J 8
J 4 2
  9 8 7 6 5
J 6 4
3 2
10 5 3
 

Tu ponownie N zagra 2 i znowu nie będzie mógł wziąć ośmiu lew.

Otwierający, ze swoimi pięknymi siedemnastoma punktami, otworzy 1BA, partner da transfer na piki, N go przyjmie i trzy pasy zakończą licytację. Trudno bowiem podejrzewać by gracz W znalazł jakikolwiek sposób na włączenie się do gry.

Bez względu na wist N może wziąć jedynie 7 lew (3 piki, 2 kiery i dwa asy) więc jakikolwiek zapis różny od 100 dla EW będzie maksem/zerem dla jednej ze stron.


Rozdanie 30.

Rozdanie 30
Rozd. E,
po partii: -
4 3
A J 8
Q 7 4
A K Q 5 2
 
A Q 9 8
10 5
J 6 5 3
10 8 7
rozd. 30 7 6 5 2
9 7 4 3 2
9
9 4 3
  K J 10
K Q 6
A K 10 8 2
J 6
 

Po pasie gracza E, S otwiera 1BA, a jego partner zgłasza naturalny inwit 4BA. Otwierający ma 17 PC i dobry pięciokart karowy. Bez cienia wątpliwości licytuje więc szlemika, a W wychodzi dziesiątką kier lub ósemką trefl.

Wydaje się, że obrońcy nie trafili ataku i za chwilę S zadeklaruje 13 lew. A więc gramy… Pierwszą lewę bierzemy w ręce i blotka karo do damy. Jest to najlepszy sposób na rozegranie tego koloru. Umożliwia on bowiem wzięcie pięciu lew nawet przy piątym walecie u E.

Za chwilę okazuje się jednak, że kara dają tylko trzy lewy więc jest ich na razie zaledwie 11. Oczywiście w przypadku gdy trefle nie są rozłożone gorzej niż 4-2.

S ma dwie koncepcje rozgrywki:

1. Sprawdzić trefle i, jeśli się dzielą, spróbować trafić pika. To jednak linia przegrywająca.

2. Założyć, że asa pik (położenie damy jest w tym momencie nieważne) ma W i zagrać na przymus wpustkowy. Doprowadza się do niego zgrywając pięć trefli i pozostałe kiery. To już 10 lew - 2 kara, 3 kiery i 5 trefli. Dochodzi więc do końcówki trzykartowej, w której W musi trzymać dwa kara i jednego pika, a S ma króla pik i K10 w karach. Teraz rozgrywający wychodzi w pika, W bierze asem, a S pokazuje karty i wpisuje sobie maksa.

Która koncepcja jest lepsza? Z całą pewnością gra na przymus jest dużo bardziej efektowna, a poza tym nie stresujemy się, po zagraniu pika ze stołu, pytaniem: „trafię czy nie trafię?”. Natomiast minus takiej rozgrywki polega na tym, że jeśli E ma asa pik, to w końcówce będzie miał jeszcze dwie forty kierowe i po zagraniu na wpustkę przegramy bez dwóch, a to będzie już „jajco kosmiczne”.

Stresów unikną ci, którzy po 1BA zgłoszą pewne 3BA.


Rozdanie 31.

Rozdanie 31
Rozd. S,
po partii: NS
10 4
A J 9
J
K 10 9 8 4 3 2
 
A 9 8 3
6 5
Q 7 5 4 2
Q 5
rozd. 31 K Q 6 5 2
10 8 7 3
K 10 6
A
  J 7
K Q 4 2
A 9 8 3
J 7 6
 

S nie powinien otwierać z tak kiepskimi jedenastoma punktami. Nastąpią więc dwa pasy i jak ma rozpocząć licytację gracz N?

W grę wchodzi otwarcie 2 i 3. Zobaczmy co się stanie po każdym z nich.

1. N otwiera 3.

W N E S

 

 

 

  pas 

 pas

3

ktr (1)

pas

3/

pas

 

 

(1) E może grać we wszystkie kolory więc daje kontrę wywoławczą, a nie licytuje 3.

Blokujące otwarcie N najskuteczniej wyłącza z licytacji jego partnera. W 3 wygra, a 3 przegra bez jednej. Tak czy siak kiepski zapis dla NS.

Wprawdzie S nie ma urzędowego zakazu popierania partnera na wysokości czterech ale taka licytacja jest szalenie ryzykowna.

2. N rozpoczyna od lekko podlimitowych 2 (Precision).

W N E S

 

 

 

 pas

pas

2

2 (1)

ktr (2)

3

pas

pas

ktr (3)

pas

4

pas

 

(1) Na wysokości dwóch pokazujemy nasz niezły pięciokart. W inny kolor, być może, uda nam się jeszcze zagrać.

(2) Kontra wywoławcza.

(3) Poważna nadwyżka.

N gładko bierze 10 lew i wpisuje 130 na swoją stronę.

To, że otwarcie 2 doprowadza w tym rozdaniu parę NS do optymalnego kontraktu wcale nie oznacza, że tego typu strategia sprawdza się zawsze. Jak już pisałem nie raz - grając w brydża trzeba od czasu do czasu coś trafić. Poza tym dość często E utrzyma się przy grze pikami i po naturalnym wiście waletem trefl weźmie dzisięć lew. Pojawią się więc zapisy 170, a nawet 420 dla EW.


Rozdanie 32.

Rozdanie 32
Rozd. W,
po partii: EW
10 9 8 7 6 5 3 2
8
J 6
J 9
 
A
J 10 9 7 6 2
9 5 3
A 8 5
rozd. 32 Q
A K Q 5 3
K 8 7 4 2
K 6
  K J 4
4
A Q 10
Q 10 7 4 3 2
 

Układ 7-6 już był ale ośmiokart jeszcze się nie pojawił. I teraz właśnie go mamy. Niestety karta N jest wyjątkowo słaba i jego samodzielne pojawienie się w licytacji obarczone jest dużym ryzykiem.

Całe rozdanie jest dość skomplikowane bo każdy z graczy będzie musiał w pewnym momencie podjąć ważną decyzję.

Rozpoczynający licytację W od razu mierzy się z problemem wyboru pierwszej odzywki. Siłę i układ na blokujące 2/ wprawdzie ma, ale fatalna lokalizacja honorów, kiepskiej jakości kolor otwarcia i dwa asy są wyraźnymi przeciwwskazaniami do zabierania głosu na pierwszej ręce.

Część graczy, mimo wszystko, otworzy ale większość jednak spasuje. A co będzie potem?  W rozdaniach „gulaszowych”, a to do tej grupy śmiało można zaliczyć, dzieją się rzeczy przeróżne i nie sposób wskazać tu wzorcową licytację każdej z par. Na przykład N, po pasie W, może również spasować lub hazardowo otworzyć 4 (inne otwarcie nie wchodzi w rachubę). Zależy to od stylu gry pary NS i temperamentu właściciela ósmej dziesiątki pikowej.

Dalej będzie równie ciekawie, a kontrakty ostateczne zmieszczą się w przedziale od 4 do 5 z kontrą. Poza jednym wyjątkiem:

W N E S

  2 (1)

pas

2 (2) 

pas

pas

pas (3)

 

 

(1) Polskie Multi – słabe na kierach lub pikach.

(2) Pasuj lub skoryguj. E jest przekonany, że partner ma piki więc przygotowuje sekwencję inwitową z kierami. Po 2 powie 2BA, które właśnie oznacza 5 kierów i mocno zaprasza do zagrania końcówki. Sekwencja taka mówi jednoznacznie o krótkości pikowej. Tu jednak cały misterny plan spali na panewce.

(3) Trzeba mieć niezłe zdrowie i nerwy by teraz spasować ale „nie ma karty, nie ma gry”.

No i EW wpisują 170 lub 200.

Na koniec uwaga dla N. Jeśli będziesz bronił kontraktu kierowego granego przez E i rozgrywający, po zaatutowaniu i wyeliminowaniu czarnych kolorów, zagra blotkę karo ze stołu, musisz położyć waleta bo, jeśli tego nie zrobisz, wypuszczasz jedenastą lewę. Natomiast jeżeli kontrakt kierowy będzie grany przez drugiego z przeciwników i, po takim samym początku, W wyjdzie w karo z zakrytej ręki, również należy dodać W (zagranie trudniejsze). Rozważ wszystkie możliwe konfiguracje koloru i zobaczysz, że dołożenie waleta karo nigdy nie jest złe. Zakładając oczywiście, że W rozgrywa z sensem. Wszystko to jednak już się wydarzyło więc moja rada jest mocno spóźniona.


Rozdanie 33.

Rozdanie 33
Rozd. N,
po partii: -
J 10 6 3
J 3
9
Q J 9 6 5 4
 
8 2
A 8 7 6 4
A K Q 4 3
10
rozd. 33 K 9 4
Q 10 5
10 8 6 5 2
8 7
  A Q 7 5
K 9 2
J 7
A K 3 2
 

Jeśli N zdecyduje się otworzyć licytację odzywką 3 (A co tam, że z boku mam cztery piki) para NS nie osiągnie już dobrego zapisu bo właśnie czwarty walet z dziesiątką w pikach okaże się w przyszłości wartością niezwykle przydatną.

Po otwarciu 3 nastąpią dwa pasy (mam nadzieję, że żaden z graczy S nie zapowie 3BA bo wtedy będzie jeszcze gorzej), a W powie 3. Dojdzie to do e-S-a. który pewnie zalicytuje 4. A co będzie dalej? Niekiedy 4 zostanie kontraktem końcowym ale częściej W powie jeszcze 4 i EW zagrają albo 4 albo 4 (czasami z kontrą). Jeśli NS wezmą w ogóle jakiś zapis, bo częściówkę karową łatwo wypuścić, to i tak nie przekroczy on 100, a to w tym rozdaniu naprawdę bardzo niewiele.

Zostawmy już e-N-a z jego „rewolwerowym” otwarciem i popatrzmy jak będzie wyglądała licytacja, gdy spasuje on na pierwszej ręce..

1. Wersja bardzo spokojna:

W N E S

 

pas (1)

pas

1BA

 2 (3)

ktr (3)

pas

2

 3

pas

pas

3

 pas 

 

 

 

(1) Karta niezła ale te cztery piki nie pozwalają mi otworzyć 3.

(2) Kiery i młodszy – polski standard.

(3) Kontra wywoławcza. Tak po prostu teraz się gra.

NS biorą11 lew i wpisują 200 na swoją stronę.

2. Wersja „TURBO”.

W N E S

 

pas

pas

1BA

 2

ktr

pas

3

 pas

4

pas

 

11 lew, 450 dla NS i nota w granicach 80%.

Morał? Proszę bardzo: Czasami nie warto spieszyć się z blokami, a zwłaszcza tymi lekko „krzywymi”.

 

Analizy przygotował

Włodzimierz Starkowski