KMP 12/2018 - analiza rozdań

Analizy przygotował
Włodzimierz Starkowski

Rozdanie 1.

Rozdanie 1
Rozd. N,
po partii: -
K 3
9 6
8 6 3 2
A Q 7 5 4
 
A Q 9 4
A K 10 4 2
K 7
J 9
rozd. 1 8 5 2
Q 3
J 10 4
K 8 6 3 2
  J 10 7 6
J 8 7 5
A Q 9 5
10
 

 Po trzech pasach W rezygnuje z pomysłu rozpoczęcia licytacji silnym treflem i otwiera 1.

 W tak dużym turnieju znajdzie się oczywiście kilku (kilkunastu, kilkudziesięciu…) graczy N, którzy wejdą teraz 2. Jak widzimy będzie to bardzo kiepski pomysł – dwa pasy, kontra i trzy pasy…

 Większość zawodników N jednak spasuje i do głosu dojdzie E. Ma on do wyboru dwie opcje:1BA lub PAS. O ile ta druga odzywka w systemach typu „Strefa” raczej nie wchodzi w rachubę, to we Wspólnym Języku jest dość rozsądną alternatywą. Milczenie przeciwników wyraźnie wskazuje na to, że partner ma siłę 16-17 PC. W związku z tym odpowiedź 1BA może doprowadzić do tego, że W skoczy w nadprzestrzeń i zapis zmieni linię.

 Po rebidzie 1BA gracze W podzielą się na trzy grupy: jedni powiedzą od razu 3BA, drudzy zainwitują mówiąc 2BA, a ostatni opiszą rękę i zgłoszą 2. Każda z tych odzywek będzie kontraktem ostatecznym, a reszta to już sprawa rozgrywającego.

 Widząc wszystkie karty można na EW zrealizować nawet końcówkę bezatutową. W praktyce kontrakty te będą jednak przegrywane, a częściówka, nawet wygrane bez nadróbki 1 za 80, to przecież zapis dla EW. Nie gramy w meczu, ale na maksy i interesują nas przede wszystkim zapisy na naszą linię. Nawet te najmniejsze…


Rozdanie 2.

Rozdanie 2
Rozd. E,
po partii: NS
J 7
A 8
7 4 3
A Q 9 7 5 2
 
10 8 5 4 2
7 5
A K J 10 5
8
rozd. 2 A 6
K Q 10 2
8 6 2
K J 10 4
  K Q 9 3
J 9 6 4 3
Q 9
6 3
 

 E otwiera 1, W odpowiada 1, a N pasuje lub licytuje 2. W tym momencie dochodzi do paradoksalnej sytuacji, bo e-N-a po prostu nie można skontrować. Kiedyś byłoby to bardzo proste i EW zapisaliby sobie łatwe 500. W dobie kontry negatywnej, kontry-fit i innych tego typu gadżetów, skontrowanie przeciwnika na tak niskim szczeblu możliwe jest tylko przy współudziale partnera. W jednak kooperować nie będzie.

 Wejście gracza N 2 sprawi jednak, że para EW uzyska lepszy wynik. Popatrzmy:

  1. N pasuje po 1 W.
W N E S
    1 pas
1 pas 1BA pas
2 pas    

 

 

 Osiem lew – 110 dla EW.

2. N melduje się w licytacji.

W N E S
    1 pas
1 2 pas pas
2 pas    

 Dziesięć lew i 130 dla pary EW. Dobre i to w tych ciężkich czasach. Poza tym jest jeszcze szansa na to, że gracz S poczuje się lekko niedolicytowany i na pozycji wygasającej zgłosi 2. Wtedy NS już się nie uratują bo E będzie kontrował wszystko.


Rozdanie 3.

Rozdanie 3
Rozd. S,
po partii: EW
A J
10 9 8 5 4
8 4 3
Q J 3
 
10 9 3
A J 6
A 9 7 6
K 4 2
rozd. 3 Q 7 6 5 4
K 2
Q J 5
A 10 5
  K 8 2
Q 7 3
K 10 2
9 8 7 6
 

 Słaba, ale wychodząca końcówka na linii EW, a to czy zostanie ona wylicytowana zależy od tego jak zawodnik E oceni swoją rękę. Po początkowej, standardowej wymianie informacji:

W N E S
      pas
1 pas 1 pas
1BA pas ???  


 Będzie miał on do wyboru sekwencję inwitującą lub przesądzającą końcówkę. Ponieważ W ze swoimi dwunastoma punktami żadnego inwitu nie przyjmie, tylko determinacja E może doprowadzić do 3BA lub czterech pików.

 Rozgrywka końcówki bezatutowej jest dość prosta i W powinien zakończyć ją zadeklarowaniem dziesięciu lew, natomiast 4 przy niektórych stołach zakończy się wpadką.

 Myślę, że gdybym zajmował pozycję E, to zdecydowałbym się na licytację przesądzającą końcówkę, a kartą, która zdecydowałaby o podjęciu takiej decyzji jest dziesiątka trefl. Ona wyraźnie podnosi wartość ręki gracza E.


Rozdanie 4.

Rozdanie 4
Rozd. W,
po partii: obie
J 10 2
10
Q 10 3
A K J 6 5 2
 
9 8
Q 6 5 4 2
A K 7 2
7 4
rozd. 4 K Q 7 6 3
K 8 7
6 4
Q 10 9
  A 5 4
A J 9 3
J 9 8 5
8 3
 

 Wszystkie pary NS grające Wspólnym Językiem, bez udziału przeciwników, wylicytują tu częściówkę treflową.

W N E S
pas 2 (1) pas 2 (2)
pas 3 (3) pas  
  1. Precision.
  2. Pytanie.
  3. Minimum i 6+ trefli.

 E zawistuje królem pik, a N weźmie pierwszą lewę asem w stole. Jeśli rozgrywający zagra teraz trefle „z góry”, czyli na podział tego koloru 3-2, to wygra swoje. Pomysł polegający na wykonaniu impasu trefl w drugiej lewie skończy się katastrofą, gdyż obrońcy wezmą dodatkowo jeszcze przebitkę pikową i karową czyli obłożą 3 bez dwóch.

 Podział atutów 3-2 to najprostsza i jednocześnie największa szansa na realizację kontraktu. Z drugiej strony jednak kara (-200), jaka spotka e-N-a za zaimpasowanie trefla jest niewspółmierna do winy.


Rozdanie 5.

Rozdanie 5
Rozd. N,
po partii: NS
5 3 2
K 9 2
A 8 7 5 3
6 3
 
Q
A Q J 4
K J 10
A Q J 4 2
rozd. 5 K J 9 8 7 6 4
10 5
9 2
K 7
  A 10
8 7 6 3
Q 6 4
10 9 8 5
 

 N mówi PAS, E otwiera 3, S pasuje, a W podnosi partnera do czterech i na tym licytacja się kończy. Pomysł ze zgłoszeniem przez W 3BA jest kiepski – wystarczy bowiem, że otwierający ma siedem pików z asem i królem, a różnica w liczbie lew na „firmówkę” i 4 może być spora.

 S czytelnie zawistuje dziewiątką trefl i, w widne karty, będzie można wziąć już jedenaście lew. Rozgrywka prowadząca do takiego wyniku jest jednak tak bardzo nieoczywista, że chyba nikomu nie uda się jej przeprowadzić. W protokole dominować więc będą zapisy 420 dla EW.


Rozdanie 6.

Rozdanie 6
Rozd. E,
po partii: EW
J 8 7 5
K 8 6
6 4 2
A 9 4
 
A 9 6 2
J 5 4 2
A 10 8
8 7
rozd. 6 Q 10 4 3
A 10 9 7
K J 9 5
5
  K
Q 3
Q 7 3
K Q J 10 6 3 2
 

 Nikogo nie mam zamiaru namawiać do otwierania licytacji na 10 PC w składzie 4441, ale w tym rozdaniu jest to pomysł niezwykle skuteczny.

 Standardowa licytacja wyglądać jednak będzie inaczej:

W N E S
    pas 2
pas 2 (1) pas 2BA (2)
pas 3 ???  
  1. N licytuje 2 przede wszystkim dlatego, by podtrzymać licytację. Po dowolnej odpowiedzi partnera i tak zgłosi 3.
  2. Maksimum otwarcia i 6+ trefli. S. Jakoś tę kartę trzeba zakwalifikować.

 Teraz E musi wykazać się walecznością i trafną oceną sytuacji przy stole i 3 skontrować. Doprowadzi to do tego, że EW zagrają 3 i zapiszą 170 na swoją stronę.

 Często jednak kontraktem ostatecznym będzie 3, które S przegra bez jednej, ale -50 będzie bardzo dobrym zapisem dla pary NS.


Rozdanie 7.

Rozdanie 7
Rozd. S,
po partii: obie
K 10 4
7 5
A 10 6 5
K 8 7 4
 
J 8 7 5
A K 10 9 3 2
Q
10 3
rozd. 7 Q 9 6 2
8 6 4
J 8 7
Q J 9
  A 3
Q J
K 9 4 3 2
A 6 5 2
 

 W rozdaniu tym proponuję licytować tak:

W N E S
      1
1 2 (1) pas 3 (2)
pas 3 (3) pas  
  1. Fit karowy, brak czterech pików, forsing na jedno okrążenie. N może mieć nawet kartę szlemikową z zatrzymaniem w kolorze przeciwnika ale licytując 2 chce dowiedzieć się czegoś więcej o ręce partnera.
  2. Brak stopera kierowego, dobrej czwórki pikowej i układ 5-4/4-5 w kolorach młodszych. Forsuje do wysokości 3. Otwierający nadal może mieć 16-17 PC w składzie 3154 i licytując 3 przygotowuje się do przekazania partnerowi opisu swojej ręki.
  3. 10-11 PC, powiedziałem już wszystko.

 Licytacja skończona, a teraz, by zapisać 130 dla NS, trzeba jeszcze trafić jak rozegrać atuty. Zważywszy, że W poinformował o posiadaniu przez niego 5+kierów, sposób rozegrania koloru karowego narzuca się sam – zaczynamy od asa, a potem…trafiamy.


Rozdanie 8.

Rozdanie 8
Rozd. W,
po partii: -
J 7 2
9 2
J 10 9
K 10 5 4 3
 
K 10 8 4
K 5 3
8 4 3
A J 8
rozd. 8 A 9 6 3
10 8 7 4
Q 6
7 6 2
  Q 5
A Q J 6
A K 7 5 2
Q 9
 

 Licytacja w tym rozdaniu podążać będzie różnymi drogami, ale ostatecznie NS zagrają i wygrają częściówkę karową.

 Wistować będzie W i najprawdopodobniej wyjdzie w atu. Teraz niektórzy rozgrywający wezmą już 10 lew, gdyż para EW nie zawsze ściągnie, swoje lewy. Zresztą po ataku w karo, grając w widne karty, dziesięć lew już się rozgrywającemu należy.

 W rozdaniu tym wychodzi wprawdzie 3BA, ale bardzo niewiele par końcówkę wylicytuje, a jeszcze mniej ją zrealizuje.


Rozdanie 9.

Rozdanie 9
Rozd. N,
po partii: EW
9 8 7 6 2
7 4
A J 8 2
Q 7
 
10 5 3
A J 8
K Q 9 4
A 4 2
rozd. 9 A K Q J
10 6 3 2

K 9 8 6 3
  4
K Q 9 5
10 7 6 5 3
J 10 5
 

 Zupełnie „płaskie” rozdanie, w którym prawie wszystkie pary EW wylicytują 3BA. Karty w rękach obrońców są tak ułożone, że rozgrywający weźmie dziesięć lew. W protokole przeważać więc będą zapisy 630 dla EW. Odchylenia to wygrane końcówki w trefle oraz przegrane szlemiki w ten kolor.


Rozdanie 10.

Rozdanie 10
Rozd. E,
po partii: obie
10
A J 10 9 8 6
10 9
10 8 7 2
 
K 9 6
K 5 3 2
6 5 4
A 9 3
rozd. 10 Q J 8 7 5 4
Q
A K J 7
K 5
  A 3 2
7 4
Q 8 3 2
Q J 6 4
 

 Kolejne rozdanie bez historii. Ponownie w akcji gracze z EW, a kontrakt ostateczny to końcówka pikowa. Jeśli S nie wpadnie na szatański pomysł pierwszego wistu karowego, to rozgrywający wygra swoje za 620.


Rozdanie 11.

Rozdanie 11
Rozd. S,
po partii: -
Q 8 4 3 2
7 6
8 7 6
A 10 9
 
A 5
A K 10
K J 9 3
K 8 7 5
rozd. 11 10 6
Q J 9 5 3 2
A 5 4
4 3
  K J 9 7
8 4
Q 10 2
Q J 6 2
 

 Zawodnik S pasuje, W otwiera 1, a E odpowiada 1. Potem, z odwrotką lub bez, para EW osiąga kontrakt 4. Jeśli E opanował już umiejętność wykonywania prostych impasów, to weźmie bez trudu jedenaście lew. 450 dla EW.

 Maksa daje, grane z ręki W, 3BA, ale „firmówka” to w tym rozdaniu kontrakt hazardowy. Oczywiście w turnieju na maksy, bo w meczu 3BA jest kontraktem znakomitym – bez względu na poczynania obrony mamy dziewięć lew.


Rozdanie 12.

Rozdanie 12
Rozd. W,
po partii: NS
8 4 3 2
Q 10 5
K
A 10 8 6 4
 
Q 10 5
A J 9 8 7 3 2
10 7
5
rozd. 12 A K J 9 7
6
A Q 8 6 3
3 2
  6
K 4
J 9 5 4 2
K Q J 9 7
 

 Na pierwszej ręce W otwiera 3 i obiegają trzy pasy. Naprawdę trudno oczekiwać od zawodnika E, by podniósł partnera do wysokości czterech lub zalicytował forsujące 3.

 Rozgrywka jest równie prosta jak licytacja - W łączy atuty, a potem deklaruje dziesięć lew.


Rozdanie 13.

Rozdanie 13
Rozd. N,
po partii: obie
9 7 6 3
A 8 6 4
K 7 4 3
5
 
10 8 5
J 5
A Q 10 2
9 8 7 6
rozd. 13 A K Q J 4 2
Q 10 7 2
6
K 2
 
K 9 3
J 9 8 5
A Q J 10 4 3
 

 Po całej serii rozdań nieskomplikowanych czas na coś trudniejszego.

 N pasuje, E otwiera 1, a S wchodzi 2. Następny w kolejności, czyli gracz W, pokazuje swój fit pikowy mówiąc 2 i głos ma ponownie N. Jego karta to wprawdzie tylko 7 PC bez fitu w kolorze partnera, ale cztery blotki pik informują o tym, że S ma maksymalnie singletona pikowego. Istnieje więc spora szansa na niezłą grę w kara lub kiery.

 Po dokonaniu takich przemyśleń zawodnik N powinien 2 wywoławczo skontrować. Moim zdaniem kontra jest odzywką obowiązkową.

 Dalej też parze NS nie będzie łatwo, bo E z pewnością nie spasuje. W zależności od tego, jak oceni swoją kartę może zalicytować „przepychowe” 3, inwitujące 3, lub silną rekontrę. Z uwagi jednak na to, że po wejściu e-S-a do licytacji wartość króla trefl spadła niemalże do zera, powinien on zgłosić trzy piki,

 Przy bardzo wielu stołach odzywka ta zakończy licytację, gdyż S będzie obawiał się wejścia do licytacji na wysokości czterech. Zwłaszcza w tych założeniach. 3 zostanie łatwo zrealizowane i EW wpiszą sobie 140, które będzie dla nich bardzo dobrym zapisem.

 Jeśli S zdecyduje się jednak na dalszy udział w licytacji, to przeciwnicy zapewne wypuszczą mu 4, lub skontrują 4 i wtedy para NS będzie naprawdę zadowolona z wyniku. Rozgrywający musi jednak właściwie rozegrać kolor karowy wychodząc z ręki waletem. Reszty nie trzeba już opisywać.

 Tak więc znowu widzimy, że pasywna gra nie daje dobrych rezultatów.


Rozdanie 14.

Rozdanie 14
Rozd. E,
po partii: -
8 5 3
Q 8 7 2
K 9 8 4 2
9
 
A K
A 9 5
Q 10 6 5
10 6 4 3
rozd. 14 Q 9 2
K J 10 3
J 3
A 8 5 2
  J 10 7 6 4
6 4
A 7
K Q J 7
 

 Bardzo ciekawe rozdanie, w którym o wyniku decydować będzie przede wszystkim postawa gracza E.

 Jeśli zdecyduje się on spasować na pierwszej ręce, to dalej może być tak, że para EW w ogóle nie zaistnieje w licytacji. Popatrzmy:

W N E S
    pas 1
pas 2 pas  


 Czy można mieć pretensje do obrońców, że, po otwarciu 1, cały czas pasowali? W nie ma czwórki kierowej, partner jest po pasie, a ponad połowa jego siły honorowej to AK sec w pikach. Jakakolwiek więc akcja z jego strony jest mocno podejrzana. Podobnie E – partner spasował po 1, a on ma honor w kolorze przeciwnika i dubletona w karach. Kontra wywoławcza z taką kartą może zakończyć się katastrofą.

 Gracz S przegra dwa piki bez dwóch lub bez jednej i odda niewielki zapis przeciwnikom.

 Jeśli jednak E zdecyduje się otworzyć licytację na pierwszej ręce, to para EW, po wejściu S jednym pikiem, błyskawicznie znajdzie się w kontrakcie 3BA. Rozgrywać będzie W, a losy kontraktu zależały będą od trafnego zlokalizowania damy kier. Jak to w takich przypadkach bywa, w protokole pojawią się zapisy 400 dla EW i 50 dla NS.


Rozdanie 15.

Rozdanie 15
Rozd. S,
po partii: NS
9 7 6 2
Q 2
8 2
A J 10 9 8
 
A K J 10 4
3
J 10 7 4 3
5 3
rozd. 15 Q 5
A 10 8 6
A K Q 9 5
7 2
  8 3
K J 9 7 5 4
6
K Q 6 4
 

 Optymalnym kontraktem rozdania jest tu, grana przez parę EW, końcówka pikowa. Nie wszystkim jednak uda się kontrakt ten wylicytować. Dość często bowiem EW mogą znaleźć się w 3BA po takiej mniej więcej licytacji:

W N E S
      2
pas pas 2BA (1) pas
3 (2) pas 3 pas
3BA pas    
  1. Odzywka najbliższa prawdy o ręce gracza E.
  2. Transfer na piki.

 Obrońcy ściągną pięć lew treflowych i bez jednej. Zrezygnowanie z zagrania w bez atu jest, zwłaszcza w turnieju na maksy, trudne i par, które utkną w „firmówce” będzie sporo.

 Znacznie łatwiej będzie parze EW po otwarciu 2 oznaczającym jeden kolor starszy.

W N E S
      2
pas (1) 2 (2) pas (3) pas
2 pas 3 (4) pas
4 pas    
  1. Niektórzy gracze W wejdą do licytacji już w pierwszym okrążeniu, tak po otwarciu 2, jak i 2.
  2. Pasuj lub skoryguj.
  3. E powinien wstrzymać się z licytacją w tym okrążeniu. Z jego karty wynika, że otwierający ma kolor pikowy i za chwilę dojdzie do niego 2 i dwa pasy. Wtedy da kontrę wywoławczą. Rzeczywistość jest jednak inna i ostatecznie para EW ma szansę wylicytować końcówkę pikową.
  4. Jakoś te 15 PC trzeba pokazać.
  5. Alternatywą dla 4 jest cue bid 4. doprowadzi on do końcówki karowej i, jeśli NS nie ściągną dwóch lew treflowych, do pierniczka zostanie wpisany wynik 440 dla EW. To jednak mniej niż 450 za jedenaście lew w piki.

Rozdanie 16.

Rozdanie 16
Rozd. W,
po partii: EW
10 9 7
Q 10 5 4
10 9 8 4
3 2
 
A Q 4
8 2
7 6 5 2
A Q 5 4
rozd. 16
A K J 9 7 6
Q
K J 9 8 7 6
  K J 8 6 5 3 2
3
A K J 3
10
 

 Parze EW grałoby się naprawdę komfortowo, gdyby graczowi S nakazano pasować przez całą licytację. Szlemik treflowy zostałby wtedy wylicytowany bez większych problemów.

 Rzeczywistość będzie jednak wyglądała inaczej:

W N E S
1 pas 1 4 (1)
pas pas ???  
  1. Pozycję S zajmować będą również gracze, którzy pójdą na współpracę z przeciwnikami i po 1 zgłoszą na przykład „sprytne” 1. Pozwoli to zawodnikowi E zalicytować z przeskokiem kolor treflowy, a to już doprowadzi EW do szlemika.

 Po czterech pikach i dwóch pasach sytuacja zawodnika E daleka będzie od komfortowej. Ponieważ 5 w turnieju na maksy powiedzieć nie można, w grę wchodzą odzywki 5 i dość tajemniczo brzmiące 4BA. Oczywiście będą i tacy, którzy skoczą w sześć trefli mając nadzieję na to, że partner powinien mieć coś fajnego w karcie.

 Znaczenie odzywki 4BA w takiej pozycji nie jest zdefiniowane w większości systemów. Proponuję grać w ten sposób, że jest to zapowiedź o charakterze wywoławczym i prosi ona partnera o pokazanie najbliższego koloru lub wskazanie fitu kierowego. Jest to ustalenie bardzo użyteczne i bardzo ułatwiające poruszanie się w licytacji na dużych wysokościach.

 W naszym rozdaniu, po 4BA zawodnika E, jego partner zalicytuje 5 i wtedy można już zgłosić grę premiową. Jeśli N zawistuje w pika, a pewnie tak będzie, to rozgrywający weźmie komplet lew.


Rozdanie 17.

Rozdanie 17
Rozd. N,
po partii: -
6
K Q 9 7
J 9 3
A K 10 7 2
 
A 7 3
8 5 3
A 6 5 4 2
8 3
rozd. 17 K Q 10 4 2
A J 10 4 2
7
J 6
  J 9 8 5
6
K Q 10 8
Q 9 5 4
 

 Licytacja w tym rozdaniu najczęściej będzie wyglądała tak:

W N E S
  2 2 (1) 3
3 pas    
  1. Wprawdzie po otwarciu 2 skok na 4 mówi o dwukolorówce na kolorach starszych, ale na taką akcję E jest stanowczo za słaby. Wejście na wysokości dwóch jest natomiast oczywiste.

 Obrońcy ściągną dwa trefle i przy bardzo wielu stołach N wyjdzie w trzeciej lewie królem kier. Zagranie to już 3 wypuszcza. Rozgrywający bije asem, gra trzy razy atu kończąc w stole i wychodzi stamtąd w kiera. Obrońcy poddają się.

 Ponieważ takie przypadki będą zdarzały się dość często, za obłożenie gry przeciwników para NS uzyska wysoką notę.

 Wskazówką wistową dla N powinna być blotka treflowa dołożona przez S w drugiej lewie. Wychodzi on 4 z konfiguracji D954, partner bierze pierwszą lewę królem, a do asa trefl S może dołożyć dziewiątkę lub piątkę. Wyższa karta mówi z całą pewnością o wartościach kierowych, a niższa sugeruje odwist karowy. Ponieważ w ogniu turniejowej walki nie wszyscy zwracają uwagę na takie niuanse, zapis 140 dla EW zobaczymy w protokole dość często.


Rozdanie 18.

Rozdanie 18
Rozd. E,
po partii: NS
A Q 6
K 10 8 7 4 3
A 3
Q 6
 
J 10 8 7 4 3

9 7 6 5
A 7 4
rozd. 18 2
A Q J 9 6 2
Q J
J 8 5 2
  K 9 5
5
K 10 8 4 2
K 10 9 3
 

 Na linii NS, dzięki sprzyjającym rozkładom, wygrać można nawet 4BA. Dość często jednak para NS w ogóle nie weźmie udziału w licytacji. Może do tego dojść po takiej, dość typowej, sekwencji:

W N E S
    1 pas
1 pas 2 pas
2 pas    

 Jak i kiedy ma wkroczyć do licytacji zawodnik N? Nie widzę sensownej odpowiedzi. Pozostaje więc staranne wistowanie i wzięcie maksymalnej ilości lew na kontrakt pikowy. Teoretycznie EW mogą obłożyć rozgrywającego aż bez czterech, ale ponieważ niewiele par dokona tej sztuki, więc 200 dla NS powinno być niezłym zapisem.


Rozdanie 19.

Rozdanie 19
Rozd. S,
po partii: EW
K Q J 7 3 2
10 4 3
9 7 6
10
 
9 6 5
A K 9
A 5
A J 9 5 3
rozd. 19 4
8 7 5
10 4 3 2
K Q 6 4 2
  A 10 8
Q J 6 2
K Q J 8
8 7
 

 Walka kolorów czarnych w tym rozdaniu powinna, teoretycznie, zakończyć się kontraktem 4 z kontrą przegranym przez e-N-a bez jednej za 100. Jest to dobra obrona wychodzącej na linii EW częściówki treflowej za 130.

 Do sytuacji takiej dojdzie jednak dość rzadko, gdyż albo para EW nie będzie stawiała oporu pikom przeciwników, albo N będzie uważał, że „przeciągając” oponentów na wysokość czterech wykonał już swoje zadanie.

 Walka w strefie częściówki będzie miała miejsce tylko wtedy, gdy EW grają ustaleniem, że po wejściu partnera 1BA i interwencji odpowiadającego, odzywka 2BA oznacza kolory młodsze.

W N E S
      1
1BA 2 ???  

 Różne pary mają różne umowy dotyczące tego, co oznaczają teraz ewentualne odzywki gracza E. Najczęściej stosuje się ustalenie, że 2BA jest Lebensohlem, a więc oznacza słabą kartę z jednym kolorem lub forsing z drugą starszą czwórką. Ta druga wersja jest raczej mało prawdopodobna. W tej sytuacji E może zwyczajnie na 2 spasować, a to już zakończy licytację. 140 dla NS.


Rozdanie 20.

Rozdanie 20
Rozd. W,
po partii: obie
10 2
A 10 8 3 2
A 6 5
J 10 7
 
K 9 5 3
K J
J 9
Q 9 8 3 2
rozd. 20 Q 6
Q 7 6 5 4
8 4 3
K 5 4
  A J 8 7 4
9
K Q 10 7 2
A 6
 

 Ciekawe, ale dość łatwe, zadanie rozgrywkowe dla zawodnika S, bo licytacja przy wszystkich stołach powinna być identyczna:

W N E S
pas pas pas 1
pas 1BA pas 2
pas 2 pas  

W wistuje blotką trefl. Walet z dziadka, król od E i as rozgrywającego zamyka pierwszą lewę. Do sukcesu, czyli wzięcia dziesięciu lew, prowadzi teraz wejście do stołu asem karo i wyjście stamtąd dziesiątką atu. E musi położyć damę, S bije asem i odwraca waletem. Grając w ten sposób rozgrywający oddaje tylko dwa piki i trefla. Taki sam efekt da również zagranie z dziadka małego pika do waleta lub ósemki.

 Każdy, kto zagra inaczej będzie musiał po turnieju unikać dyskusji na temat tego rozdania.


Rozdanie 21.

Rozdanie 21
Rozd. N,
po partii: NS
Q J 10 8
J 9 8
A Q 2
K 5 4
 
A 9
A 10 6
K J 8 7 6 4
A 8
rozd. 21 7 6 4
K Q 5 3
10 9
Q 9 7 6
  K 5 3 2
7 4 2
5 3
J 10 3 2
 

 N otworzy 1, S odpowie 1, a W zalicytuje 1BA lub 2. Każda z tych odzywek zakończy licytację, a N zawistuje damą pik.

 W tym rozdaniu lepszy wynik da parze EW gra w kara, gdyż, po naturalnym wiście pikowym, do wzięcia jest dziesięć lew, co daje zapis 130. Kontrakt bezatutowy to zaledwie siedem lew, ponieważ do oddania są trzy piki, dwa kara i trefl. Obrońcy jednak nie raz pomylą się i W zainkasuje nadróbke na kontrakt 1BA.

 Bardzo ciekawy motyw defensywny wystąpi podczas rozgrywki kontraktu karowego. Pierwszy wist damą pik W oczywiście przepuszcza. Drugiego pika bije, wchodzi kierem do stołu i impasuje damę karo. N bierze lewę damą i, analizując zrzutki ilościowe partnera, odchodzi w… kiera. Następne karo zabite asem i jeszcze raz kier. Po takiej obronie nie będzie można już wykorzystać forty kierowej w stole. Rozgrywający może przeciwdziałać takiemu scenariuszowi grając w trzeciej lewie blotkę karo z ręki. Teraz 130 dla EW będzie już gwarantowane.

 Wszystkowiedzący DeepFinesse na kartę pierwszego wistu wybiera blotkę kier, a to doprowadza do sytuacji opisanej w poprzednim akapicie i EW biorą tylko dziewięć lew. To jednak tylko ciekawostka.


Rozdanie 22.

Rozdanie 22
Rozd. E,
po partii: EW
10 3
K Q 9 8 7 5 4

A K 10 9
 
A 9 8 6 4
6
6
Q J 8 6 4 3
rozd. 22 5
J 10
A Q J 8 7 4 2
7 5 2
  K Q J 7 2
A 3 2
K 10 9 5 3
 

 Znakomity szlemik kierowy na linii NS. Niestety podział pików 5-1 sprawia, że jest on znakomity tylko w teorii, bo obrońcy mogą wziąć dwie lewy biorąc asa pik i przebitkę w tym kolorze.

 Na pierwszej ręce W z całą pewnością otworzy 3. Akcja gracza S nie jest już tak oczywista. Ma on wprawdzie niezłych 13 PC w składzie 5-5, ale jego drugi kolor to przecież kara i coś będzie trzeba z nimi zrobić. Dlatego też wejście 3 to rodzaj odzywki sprawdzającej, czy S ma dobrego partnera.

 Po wejściu e-S-a 3 gracz W spasuje, a N ze swoim układem 7-4 będzie odczuwał spory dyskomfort. Kartę ma taką, że może mu wychodzić nawet 7, ale nie bardzo wiadomo, jak dowiedzieć się czegoś więcej o ręce partnera.

 Z tego też powodu część z graczy zgłosi prostolinijne 4 i to raczej zakończy licytację. W zależności od pierwszego wistu (pik lub as karo) N weźmie 11 lub 12 lew.

 Jedyną forsującą zapowiedzią gracza N jest oczywiście zgłoszenie koloru przeciwnika, czyli 4. S powie 4, a N 5. Czy partnerzy zrozumieją się i czy kontraktem ostatecznym nie będzie jednak szlemik pikowy? Nie wiem, a właściwe rozwiązanie takiego problemu licytacyjnego wymaga szczegółowych ustaleń w parze.

 Kolor do gry zostanie jednoznacznie ustalony, jeśli S zdecyduje się spasować po otwarciu 3. Wtedy N skoczy w 4[WS1] (po otwarciu blokującym przeskok swoim kolorem jest licytacją konstruktywną) i wszystko będzie jasne. S da cue bid 4 i, jeżeli W odzywki tej nie skontruje, para NS wylicytuje szlemika kierowego. Wszystkie reflektory skierują się na gracza E, a za chwilę jedna z par wpisze sobie wynik bliski maksowi, a druga bliski zeru.


Rozdanie 23.

Rozdanie 23
Rozd. S,
po partii: obie
J 7 3
Q 10 8 6
9
K J 9 8 4
 
K 9
J 7 5
A K J 7 5 4
A 7
rozd. 23 Q 8 5 4 2
4 2
10 8 6 2
5 2
  A 10 6
A K 9 3
Q 3
Q 10 6 3
 

 S otwiera 1BA, a W ma do dyspozycji dwie opcje licytacyjne:

  1. PAS - z nadzieją, że kontrakt ten się utrzyma i rozgrywający przegra go bez dwóch lub więcej.
  2. Skok w 3, który w tych założeniach jest licytacją konstruktywną.

 Bez względu jednak na to, którą z możliwości wybierze, para NS i tak przelicytuje jego kara kierami i łatwo zrealizuje 10 lew. Co odważniejsi dojdą nawet do końcówki. Poniżej dwie wersje licytacji:

W N E S
      1BA
3 ktr pas 3
pas      

 

W N E S
      1BA
pas 2 pas 2
3 3/4 pas  

 Teraz intencje gracza W będą dla wszystkich jasne i N może założyć, że S ma wyłączenie karowe. Rozumowanie takie może doprowadzić do wylicytowania końcówki, a w konsekwencji do bardzo dobrego zapisu dla pary NS.


Rozdanie 24.

Rozdanie 24
Rozd. W,
po partii: -
A 10 2
A Q 10 2
Q J 6 3
8 3
 
Q 6 4 3
K 9 7 5 4
10
A 7 4
rozd. 24 K J 9 7
J 3
9 5 4
J 10 9 2
  8 5
8 6
A K 8 7 2
K Q 6 5
 

 Tym razem problemem par grających w turnieju nie będzie licytacja, ale rozgrywka i wist. Po standardowej wymianie informacji:

W N E S
pas 1 pas 2
pas 2 pas 3
pas 3BA pas  

Przeciwko końcówce bezatutowej wistować będzie gracz E. Wyjście w trefla wygląda dość bezpiecznie, ale pamiętajmy o tym, że S licytował ten kolor i za chwilę E może stracić swoją pozornie pewną lewę (N ma Kxx, a S AD8x).

 Wist pikowy to też spore ryzyko, ale w coś wyjść trzeba.

 Po wyjściu 7 rozgrywający dwukrotnie przepuszcza i widzi, że kolor ten dzieli się u obrońców 4 – 4. Trzecią lewę N bierze asem i wychodzi blotką trefl do mariasza. I teraz swoją pracę musi wykonać W. Płynne (!) przepuszczenie króla trefl da obrońcom ogromną szansę na obłożenie gry przeciwników bez dwóch. N wróci karem do ręki i zagra w trefla jeszcze raz. Jeśli położy teraz ze stołu figurę, to obrońcy wezmą trzy piki i trzy trefle, a potem wpiszą sobie wynik znacznie przekraczający 90%.

 I takich partnerów życzę wszystkim zawodnikom E.


Rozdanie 25.

Rozdanie 25
Rozd. N,
po partii: EW
7
A
K J 9 6 5 2
9 6 5 4 2
 
A K J 9
K J 9 8 3 2
A 10 4
rozd. 25 8 6 3
10
Q 8
A K Q 10 8 7 3
  Q 10 5 4 2
Q 7 6 5 4
7 3
J
 

 Jak ma rozpocząć licytację w tym rozdaniu gracz N? Na otwarcie 1 karta jest zbyt słaba, a fatalna lokalizacja honorów sprawia, że dwukolorowe 2BA również nie wchodzi w rachubę. Pozostaje więc PAS, lub 3.

 Osobiście jestem zwolennikiem PAS-a, ale w tym rozdaniu jest to raczej kiepska strategia. Zresztą popatrzmy:

W N E S
  pas 2 (1) pas
2 (2) pas 3 pas
3 pas 3 (3) pas
3BA pas    
  1. Precision.
  2. Pytanie.
  3. E, z uwagi na znakomity kolor treflowy, nie chce przekraczać 3BA. Zgłasza więc „operacyjne” 3.

 Kontrakt bezatutowy grany z ręki W powinien dać parze EW zapis 660. Wprawdzie pierwszy wist treflowy powoduje pewne komplikacje, ale dobry rozgrywający powinien poradzić sobie z tym problemem. Zauważmy bowiem, że już od pierwszej lewy (S dodaje do asa trefl waleta) gra toczy się prawie w widne karty.

 Po otwarciu 3 parze EW nie uda się zatrzymać w „firmówce”. Kontraktem ostatecznym będzie najprawdopodobniej końcówka kierowa.

W N E S
  3 pas pas
3 pas 4!  

 Pomimo podziału atutów 5 -1 każda sensowna rozgrywka powinna zakończyć się realizacją zapowiedzianego kontraktu.

 Oprócz zapisów wygenerowanych przez dwa opisane powyżej scenariusze zobaczymy całe mnóstwo kontraktów „z kosmosu”. Zdarza się tak zwykle wtedy, gdy ręce partnerów nie są zbyt dobrze sfitowane, a taki właśnie jest rozkład kart nr 25.


Rozdanie 26.

Rozdanie 26
Rozd. E,
po partii: obie
K 10 8
10 6 3
K 7 6
K 9 5 2
 
A 6 4 3
A J 9 8 5
J
A 10 4
rozd. 26 Q 9 5
K 7 4
A 9 8 5 4 2
6
  J 7 2
Q 2
Q 10 3
Q J 8 7 3
 

 Tu w licytacji wiele wydarzyć się nie może, bo prawie każda para EW osiągnie 4. Pamiętajmy tylko o tym, że po dwóch PAS-ach i otwarciu 1, gracz E, pomimo posiadania tylko 9 PC, powinien zalicytować 2 Drury. Wspaniały układ rekompensuje pewne niedobory punktowe.

 Odchylenia w zapisie spowodować może natomiast rozgrywka. Patrząc na diagram widzimy, że korzystne rozkłady wszystkich kolorów pozwalają zrealizować nawet nielicytowanego szlemika. Nie wszystkim jednak uda się wziąć dwanaście lew. W związku z tym 680 będzie bardzo dobrym zapisem dla pary EW.


Rozdanie 27.

Rozdanie 27
Rozd. S,
po partii: -
10 5 3
K 8
J 10 3 2
Q 9 3 2
 
A Q 9 8
10 9 4
A Q
K 10 6 5
rozd. 27 K 6 4 2
7 5 3 2
9 5
A J 7
  J 7
A Q J 6
K 8 7 6 4
8 4
 

 Jak zwykle rozpoczynamy od licytacji:

W N E S
      1
1BA pas 2 (1) pas
2 pas 3 pas
pas/4 (2)      
  1. Stayman.
  2. Niektórzy zawodnicy W dojdą do słusznego wniosku, że ich AD przedstawia wartość asa-króla i przyjmą inwit partnera. Po rozdaniu raczej będą tego żałować, gdyż do realizacji końcówki konieczne jest zagranie na to, że dama trefl jest u obrońcy N, czyli tego, który nie otwierał licytacji. Poza tym pierwszy wist królem kier (to raczej abstrakcja) obkłada 4 natychmiast. Najczęściej jednak zawodnik N nie pozwoli przeciwnikom na tak spokojną wymianę informacji i po 1BA gracza W zgłosi 2, lub nawet 3. Teraz E posłuży się kontrą wywoławczą i kontrakt pikowy ponownie zostanie osiągnięty.

Problem z trafieniem damy trefl będą mieli wszyscy rozgrywający, więc w protokole najwięcej będzie zapisów 140, a potem 170 dla EW.


Rozdanie 28.

Rozdanie 28
Rozd. W,
po partii: NS
A J 10 9 7
10
Q J
A Q 8 7 3
 
K Q 8 5 4 2
8
4 3
K 9 4 2
rozd. 28 6 3
Q 6
A 10 9 7 6 5 2
J 6
 
A K J 9 7 5 4 3 2
K 8
10 5
 

 Bardzo trudny do wylicytowania szlemik kierowy na linii NS. W zależności stosowanego przez parę EW systemu licytacyjnego, przebieg wypadków będzie wyglądał tak:

  1. W otwiera naturalnym blokiem 2.
W N E S
2 pas (1) pas 4 (2)
pas ???    
  1. Nie ma innej opcji licytacyjnej dla N. Wejście 3 to „szukanie złotego zegarka”.
  2. Licytacja konstruktywna, ale niestety nie mówi ona o longerze aż dziewięciokartowym.

 Gracz N ma naprawdę niezłą kartę, ale czy z singletonem kier stać go będzie, na wykonanie jakiegokolwiek ruchu? Wątpię.

  1. Zawodnik W rozpoczyna licytację odzywką 2 Multi.
W N E S
2 2 (1) pas 4 
  1. N nie podejrzewa, że otwierający ma piki.
  2. Tu niektórzy gracze N będą mieli problemy z właściwą interpretacji odzywki partnera. Część z nich będzie bowiem podejrzewała, że może być to Splinter kierowy. Sytuacja wyjaśni się jednak w następnym/następnych okrążeniach.

 By uniknąć problemów w tego typu sytuacjach warto przyjąć ustalenie, że zgłoszenie drugiego koloru starszego po wejściu partnera 2/, po otwarciu przeciwnika 2 forsuje i mówi o ficie w kolorze wejścia. Dotyczy to jednak tylko zalicytowania nowego koloru na najniższej wysokości, a więc zgłoszenia 2 po wejściu 2 i 3 po 2.

 Bardzo wiele punktów może parze NS przynieść trafna rozgrywka kontraktu kierowego. Pierwszy wist królem pik bijemy asem i odbieramy przeciwnikom atuty. Następnie impasujemy króla trefl, a potem, zgrywając atuty do końca, ustawiamy W przymusie pikowo-treflowym. Trzynaście lew i bardzo dobry wynik dla NS. Oczywiście taka linia postępowania obarczona jest ryzykiem wzięcia jedenastu lew, zamiast pewnych dwunastu. Każdy rozgrywający musi sobie samodzielnie odpowiedzieć na pytanie, jak postąpić. Często tak ryzykowna gra uzależniona jest od sytuacji taktycznej w turnieju.

 Na koniec zauważmy jeszcze, że udany impas trefl gwarantuje już wzięcie kompletu lew, bez względu na układ kart w pozostałych kolorach. Jeśli K jest u W, to asa karo z pewnością ma gracz E. Wtedy bez najmniejszych problemów doprowadzamy do przymusu podwójnego.


Rozdanie 29.

Rozdanie 29
Rozd. N,
po partii: obie
7 6 5
A J 9 8
10 8 7 5 4
4
 
A K 10
K Q 5
A J 9 6 3
J 10
rozd. 29 Q J 8 4 3
6 3
K
A Q 6 5 2
  9 2
10 7 4 2
Q 2
K 9 8 7 3
 

 Szlemik pikowy na linii jest kontraktem kiepskim (trochę gorszym niż tylko na impasie), ale z pewnością część par go osiągnie. Zrealizować 6 jednak nie można. Taki jest brydż i pamiętajmy, że jeśli wygrywamy wszystkie wylicytowane przez nas szlemiki, oznacza to, że licytujemy ich zbyt mało.

 Po wiście kierowym, zabiciu króla asem i odwrocie w trefla, rozgrywający weźmie tylko dziesięć lew.

 W protokole pojawią się więc zapisy 650 (trefl zabity asem) i 620 (impas trefl) dla EW oraz 100 i 200 dla NS.


Rozdanie 30.

Rozdanie 30
Rozd. E,
po partii: -
10 3
J 4 3 2
Q 10
A J 8 6 4
 
J 8 7 6 2
10
A 9 7 5 4 3
10
rozd. 30 A Q 5
A K 5
K J 2
K Q 7 3
  K 9 4
Q 9 8 7 6
8 6
9 5 2
 

 Bez względu na stosowany przez parę EW system, w pewnym momencie dojdzie do sytuacji, w której zawodnik W pokaże transferem swój kolor pikowy, a za chwilę kontraktem ostatecznym stanie się, grane przez E, 4.

 Ilość lew będzie zależała od pierwszego wistu. Wyjście w trefla to jedenaście, a każde inne, dwanaście lew dla pary EW. Zawodnik W powinien maksymalnie utrudnić wistującemu podjęcie decyzji i, po wskazaniu przez partnera fitu pikowego, nie licytować już drugiego koloru (kar), ale podnieść piki do wysokości czterech. Oczywiście istnieją kombinacje honorów w ręce E, przy których szlemik pikowy jest kontraktem bezproblemowym, ale tu zasada kamuflażu jest strategią bardziej skuteczną niż zasada precyzji. Po takiej bowiem, nieinformacyjnej, akcji wist karowy również wchodzi w rachubę.


Rozdanie 31.

Rozdanie 31
Rozd. S,
po partii: NS
A J 10 6 5 3
3 2

Q 10 9 7 3
 
K 8 7 4
4
A Q 10 7 4
A K 6
rozd. 31 9
K 8 6 5
K 9 5 2
J 8 5 2
  Q 2
A Q J 10 9 7
J 8 6 3
4
 

 Przy wielu stołach para EW zagra i przegra kontrakt na siedmiu atutach, zamiast spokojnie zrealizować częściówkę na dziewięciu. Popatrzmy:

W N E S
      2
ktr. pas 2BA (1) pas
3 (2) pas    
  1. Para EW gra konwencją Lebensohl, czyli jednym z wariantów odzywki 2BA jest sign off na własnym kolorze. Kwestia oceny, czy to jest taka właśnie karta, czy ciut mocniejsza należy do gracza E.

 Kontrakt 3 zostanie przegrany bez jednej, lub bez dwóch.

 Możliwy jest jeszcze scenariusz, w którym E oceni swoją kartę nieco wyżej.

W N E S
      2
ktr. pas 3 (1) pas
3 pas 3BA pas
  1. Mam trefle i coś w karcie. Licytacja dość mocno naciągnięta.

 „Firmówka”, bez względu na wist, jest bez jednej. 50 dla NS.

 Po otwarciu 2 Multi licytacja przebiegać powinna analogicznie:

W N E S
      2
pas (1) 2 (2) pas pas
ktr. pas 3 (3) pas
  1. Kontra na otwarcie 2 jest wywoławcza do pików, a więc mówi o czwórce kierowej. Dlatego W pasuje w pierwszym okrążeniu.
  2. Pasuj/koryguj.
  3. Po kontrze re-open nie gramy już Lebensohlem, w związku z tym 3 gracza E mówi o jakichś tam treflach w jakiejś tam sile.

 Co wynika z tego rozdania? Tylko tyle, że są sytuacje przy brydżowym stole, w których nie ma idealnych rozwiązań. I bardzo dobrze.


Rozdanie 32.

Rozdanie 32
Rozd. W,
po partii: EW
10 2
7 6 3 2
Q J 5 3 2
6 4
 
K 9 7 6 5
K J 4
9 7
9 8 5
rozd. 32 Q 3
A 9 5
A K 8 6 4
Q J 7
  A J 8 4
Q 10 8
10
A K 10 3 2
 

 E rozpoczyna 1BA, S interweniuje dwukolorową kontrą, a W daje transfer na piki. Kontrakt ostateczny to 2 rozgrywane przez otwierającego.

 Pierwsze trzy lewy automatyczne – AK trefl i przebicie blotki treflowej przez N. Następnie, po odejściu w karo, E bierze lewę asem i wychodzi damą pik. As od e-S-a i dziesiątka od N.

 Jak zagrać? Jeśli N przebijał trefla od W102, należy zagrać do króla (spadnie walet) i, po udanym impasie kierowym, zadeklarować dziewięć lew. Jeżeli jednak S ma cztery atuty to musimy impasować waleta pik dziewiątką.

 Pozornie sprawa jest losowa, ale istnieje bardzo poważna przesłanka skłaniająca do zagrania na impas pikowy. Jeśli bowiem rozgrywający doceni klasę zawodnika S, to dojdzie on do wniosku, że zna on rozkład punktów w pozostałych rękach. W tej sytuacji, gdyby miał on w pikach A84, a N W102, zabiłby damę pik asem i wyszedł w trefla pod potrójny renons, by ratować choć jeszcze tylko jedną lewę atutową.

Istnieje jeszcze jeden sposób rozgrywki atutów – wyjście blotką do króla spod drugiej damy pik. W tym rozdaniu nie jest on jednak skuteczny.


Rozdanie 33.

Rozdanie 33
Rozd. N,
po partii: -
A Q J 9 7
K 9 6 3
9
K 9 4
 
6 4 2
J 10 7 5
K Q 4
J 10 8
rozd. 33 10 5
A 8
A J 8 7 2
7 6 5 2
  K 8 3
Q 4 2
10 6 5 3
A Q 3
 

 Licytacja nikomu nie sprawi kłopotu – N otworzy 1, S zainwituje końcówkę, a N przyjmie zaproszenie partnera. Kontrakt ostateczny to 4.

 Na koniec turnieju gracz N może wykazać się piękną rozgrywką. Oto jak powinna ona, lewa po lewie, wyglądać:

  1. Pierwszy wist treflowy bijemy asem.
  2. Oddajemy karo, by zerwać komunikację między przeciwnikami.
  3. Odwrót treflowy bierzemy królem, a karowy przebijamy atutem.
  4. Wychodzimy blotką kier do damy.
  5. Odwracamy małym kierem, a E bierze lewę asem.
  6. Bierzemy dowolny odwrót gracza E.
  7. Raz atu.
  8. Drugi raz atu.
  9. Król kier.
  10. Przebitka kiera w dziadku.
  11. Zabranie przeciwnikom ostatniego pika i deklaracja zrealizowania kontraktu z nadróbką.

 450 dla NS i wielkie brawa dla rozgrywającego.