KMP 1/2019 - analiza rozdań

Analizy przygotował

Włodzimierz Starkowski

Rozdanie 1.

Rozdanie 1
Rozd. N,
po partii: -
A 3
10 8 4 3
K 8
K 10 9 8 4
 
9 6 5 4 2
Q 7 2
A 10 6 3
5
rozd. 1 K 7

Q J 5 4
A Q J 7 6 3 2
  Q J 10 8
A K J 9 6 5
9 7 2
 

Para NS grając w kiery bierze 10 lew i nawet jeśli rozgrywający będzie się nie wiem jak starał, nie uda mu się przegrać kontraktu 4. Odchylenia od zapisu 420 powstaną wtedy, gdy NS jednak do końcówki nie dojdą lub gdy E zdecyduje się bronić gry przeciwników pięcioma treflami z kontrą za 500.

Poniżej najprostsza licytacja prowadząca do końcówki:

W N E S
  pas 2 2
pas 3 (1) ktr 4 (2)
pas      
  1. Inwit z fitem kierowym.
  2. Z układem 4630 S przyjęcie inwitu jest oczywiste, choćby „z ciekawości”.

Rozdanie 2.

Rozdanie 2
Rozd. E,
po partii: NS

A J 10 9 5 4
K 7 5 3
10 5 4
 
A 7 6 4 3 2
Q 6
Q 9 2
9 2
rozd. 2 K J 10 8 5
K
10 4
K Q J 8 6
  Q 9
8 7 3 2
A J 8 6
A 7 3
 

Naprawdę nie mogę wyobrazić sobie innej licytacji w tym rozdaniu:

W N E S
    1 pas
4 pas    

Do ekstremalnie różnych od powyższego kontraktów doprowadzić może jedynie „lekka” kontra e-S-a na 1, lub nieodpowiedzialne 5 zgłoszone przez zawodnika N. W obu tych przypadkach para NS odda zapis przeciwnikom, a rozgrywający będzie musiał się nieźle spisać, by wziąć 10 lew.

Teoretycznie cztery piki powinny zostać obłożone bez jednej, ale z całą pewnością tu i ówdzie kontrakt ten zostanie zrealizowany. Może być na przykład tak:

S wistuje 7, N bije asem (na razie nie jest źle) i odwraca w trefla. Król od rozgrywającego i as od e-S-a. Teraz trzeba już ściągnąć dwa kara, a każda inna kontynuacja to 11 lew dla pary EW. Nie wszystkim się to uda i zapis 450 dla EW dość często zagości w protokole rozdania.

Choć istnieją układy, przy których zagranie asem karo wypuszcza 4, to jednak, po przeanalizowaniu punktów i dość prawdopodobnej lokalizacji honorów w ręce gracza E, kontynuacja taka wydaje się być konieczna.


Rozdanie 3.

Rozdanie 3
Rozd. S,
po partii: EW
K 6 2
K 10 9
Q 6 3
Q 9 5 3
 
10 9 7 4 3
A 8
K 9 4 2
J 8
rozd. 3 A J 8 5
7 5 4 3 2
8 5
7 2
  Q
Q J 6
A J 10 7
A K 10 6 4
 

Po prostej i zmierzającej do konkretnego celu licytacji:

W N E S
      1
pas 1BA pas 2 (1)
pas 3BA (2) pas  
  1. 5+ trefli i 15+ PC. Forsing na jedno okrążenie.
  2. Mam nadwyżkę i trzymam wszystkie kolory.

Zawodnik E wystartuje blotką kier, a W weźmie lewę asem i odwróci dziewiątką pik. As od E i kontynuacja pików.

W tym momencie N ma dziewięć pewnych lew, a więc zagwarantowaną realizację kontraktu. Udany impas karo pozwala jednak wziąć dwie nadróbki. W związku z tym pewna grupa zawodników N zagra va banque i przegra te 3BA. Mam nadzieję, że takich ryzykantów nie będzie zbyt wielu.

Wykonanie impasu karowego jest sprzeczne z wyznawaną przeze mnie od lat strategią gry na maksy, w myśl której dobry wynik w turnieju uzyskuje się nie poprzez zdobywanie maksów, ale dzięki unikaniu zer. Oczywiście maksy też się przydają…


Rozdanie 4.

Rozdanie 4
Rozd. W,
po partii: obie
Q 8 7 3
A 10 9 6 3
Q 3
K 3
 
A J 4
8 7
J 10 5 4 2
Q 8 2
rozd. 4 K 10
K Q J 5
9 8 6
J 9 7 5
  9 6 5 2
4 2
A K 7
A 10 6 4
 

Zdania na temat tego, czy N powinien otworzyć licytację, czy też spasować, z pewnością będą podzielone. Mnie do otwarcia 1 skłoniłaby jakość koloru kierowego, bo A109xx to już całkiem niezły longer.

Potem potrzebna byłaby jeszcze odrobina wstrzemięźliwości ze strony partnera. S ma niezłych 11 PC i po sekwencji:

W N E S
pas 1 pas 1
pas 2 pas ?

 

 

Spora grupa odpowiadających po prostu „wgoli” końcówkę. Strategii takiej można bronić w grze meczowej (popartyjna końcówka), ale w turnieju, jak już nie raz pisałem, gramy na branie zapisów.

Mając to na względzie lepiej jest końcówkę zainwitować, pytając jednocześnie e-N-a o skład. Celowi temu służy odzywka 2BA (relay), a najprostszy schemat odpowiedzi wygląda tak:

3/ = licytowana krótkość i minimum.

3 = skład 4522, minimum, ale honory zlokalizowane w kolorach longerów.

3 = najgorsza ręka w układzie 4522.

Można również umówić się na odpowiedzi, które odzywkę 3 przekraczają. Każda z nich mówi oczywiście o maksymalnej, w ramach dotychczasowej licytacji, ręce otwierającego.

3BA = 4522. Honory „rozrzucone”.

4/ = krótkość.

4 = 4522, koncentracja w kierach i pikach, na przykład: KDxx  AKWxx  xx  xx.

Stosując powyższą konwencję para NS, po sekwencji: 1 – 1 – 2 – 2BA – 3 – PAS, zatrzymuje się w częściówce. Teraz trzeba to jeszcze nieźle rozegrać i za chwilę NS wpiszą 140 na swoją stronę.

A co wydarzy się, gdy N spasuje na pierwszej ręce? Wtedy może być tak:

W N E S
pas pas 1 (1) pas
1BA pas    
  1. Całkiem sensowna opcja otwarcia na trzeciej ręce.

Po wiście pikowym W przegrywa 1BA bez jednej. 100 dla NS to wprawdzie mniej niż 140, ale więcej niż zapis dla EW za wpadkę na końcówkę pikową.


Rozdanie 5.

Rozdanie 5
Rozd. N,
po partii: NS
10 7 4
Q 9 8 7 2
J
A J 9 4
 
A Q J 9
A J 6 4
A K Q 2
10
rozd. 5 3
5 3
10 9 8 7 6 5 4 3
K 2
  K 8 6 5 2
K 10

Q 8 7 6 5 3
 

To, czy E ma rozpocząć licytację blokiem karowym zależeć powinno od ustaleń w parze dotyczących charakteru otwarć na wysokości trzech i czterech. Jeśli gramy tak, że mają one charakter w stu procentach destrukcyjny, czyli nastawiony na utrudnienie licytacji przeciwnikom, można rozpocząć od trzy, a nawet cztery karo. Jesteśmy przecież w korzystnych założeniach.

Ponieważ nie jestem zwolennkiem takiego stylu gry, to z kartą E z całą pewnością spasowałbym w pierwszym okrążeniu. Posunięcie takie może za chwilę bardzo ułatwić rozgrywkę kontraktu karowego. Dość często będzie to szlemik, do którego EW dojdą takimi na przykład drogami:

W N E S
  pas 4 pas
6 pas    

Teraz rozgrywający musi trafić, jak rozegrać kolor pikowy (impas lub ekspas króla). Jeśli E spasuje będzie łatwiej:

W N E S
  pas Pas 2 (1)
ktr pas 4 (2) pas
6 pas    
  1. Dwukolorówka z pikami i kolorem młodszym.
  2. Układowa, słaba karta i dłuuugie kara.

Po wskazaniu przez przeciwnika koloru pikowego problem rozgrywkowy rozwiązuje się sam i EW wpisują 920.

A przy stołach wydarzy się również wiele różnych innych, ciekawych rzeczy. Dzieje się tak zwykle wtedy, gdy rozkład rozdania jest silnie niestandardowy, a tak jest właśnie w tym przypadku.


Rozdanie 6.

Rozdanie 6
Rozd. E,
po partii: EW
6
Q 9 8 2
A K 7 4
K J 3 2
 
3 2
K 10 5 3
Q 6 5 2
Q 5 4
rozd. 6 K Q 8
A 6
J 8 3
A 9 8 7 6
  A J 10 9 7 5 4
J 7 4
10 9
10
 

Najbardziej spokojny scenariusz licytacyjny wygląda tak:

W N E S
    1 2
pas (1)      

 

 

  1. Karta W jest zdecydowanie za słaba na kontrę wywoławczą, w związku z tym 2 zakończy licytację i S powinien kontrakt ten zrealizować bez nadróbki. 110 dla NS.

To jednak tylko teoria, gdyż najczęstszą odzywką gracza S będzie jednak 3, a nie 2. Dobry siedmiokart w składzie różnym od 7222 w pełni usprawiedliwia skok na „trzecie piętro”. Pamiętajmy, że NS są przed, a EW po partii.

To jednak nie jest to rozdanie, w którym trzeba wysoko skakać. Jeśli bowiem obrońcy nie popełnia rażącego błędu wistowego, to kontrakt 3 zostanie przegrany bez jednej. 50 dla EW.

Licytacja przy stole bardzo się zmieni jeżeli E zdecyduje się otworzyć na 14 PC 1BA. Wtedy S może bojaźliwie spasować i zapowiedziany kontrakt zostanie zrealizowany.

S może również wejść do licytacji odzywką 2 (6+ kierów lub pików), gdyż „okopywanie się” ze starszym siedmiokartem rzadko jest dobrym pomysłem. Wtedy do akcji włączy się również zawodnik W.

W N E S
    1BA 2
pas 2 (1) pas pas
ktr (2) pas 2BA/3 pas

 

  1. Pasuj lub skoryguj. Poprzez zgłoszenie odzywki 2 N informuje również partnera o tym, że nie boi się grać w kiery na większej wysokości.
  2. Kontra jest oczywiście wywoławcza. W nie może „odpuścić” rozdania z 7 PC i czwórką kierową.

Kontrakt 3 zostanie przegrany bez dwóch za 200 i W zapewne zapyta partnera kiedy wreszcie oduczy się otwierać 1BA z czternastoma punktami. Natomiast 2BA po wiście pikowym można już, grając w „widne” karty, zrealizować. Wtedy EW wpiszą 120 na swoją stronę, a W nie będzie miał pod adresem partnera żadnych uwag.

Po otwarciu 1BA gracz S może również skoczyć w 3 i to będzie już koniec licytacji, a potem EW powinni obłożyć ten kontrakt bez jednej.


Rozdanie 7.

Rozdanie 7
Rozd. S,
po partii: obie
7 2
8 7 5 4
K 4 3
J 6 3 2
 
K J 9 6 5
A Q 2
10 7 5
K 9
rozd. 7 Q
K J 10 3
9 6 2
A Q 8 5 4
  A 10 8 4 3
9 6
A Q J 8
10 7
 

Dealerem jest S i to jest pierwsza zła wiadomość dla pary NS. Ma on bowiem zaledwie 11 PC, ale układ i lokalizacja honorów są bardzo dobre, więc z całą pewnością powinien otworzyć 1.

Druga zła dla NS wiadomość jest taka, że po pasie W i e-N-a, zawodnik E ma wprost modelową kartę na to, by wznowić licytację kontrą.

Trzecia zła wiadomość to to, że W kontrę tę ukarni, a czwarta i ostatnia jest taka, że NS nie maja dokąd uciekać i muszą oddać parze EW 500 punktów za wpadkę bez dwóch.

Na koniec apel do gracza N: Nie próbuj podważać sensowności otwarcia 1 twojego partnera, schowaj karty do pudełka i graj następne rozdanie. Turniej jeszcze się nie skończył.


Rozdanie 8.

Rozdanie 8
Rozd. W,
po partii: -
A 7 4
K Q 10 8 2
10 5 3
9 6
 
Q 9 2
6 3
K J 8 6 4
10 4 3
rozd. 8 K J 10 8 5
5 4
Q 9
A Q 8 5
  6 3
A J 9 7
A 7 2
K J 7 2
 

Piatnik tak ułożył karty w rękach pary EW, że nie ma ona najmniejszej możliwości obłożenia końcówki kierowej zalicytowanej przez przeciwników. As z damą trefl są w impasie, a kara dzielą się 5-2. Na kiery zawsze bierze się dziesięć lew.

W związku z tym gracze z EW mogą liczyć tylko na to, że NS do końcówki nie dojdą. Atutów mają wprawdzie dziewięć, ale punktów zaledwie 22 i żadnej bocznej krótkości. Szanse na to, że zatrzymają się w częściówce więc są.

Karta zawodnika N jest jednak tak piękna, że po bardzo prawdopodobnym początku licytacji:

W N E S
pas pas 1 ktr
2 ?    

 

Może on po prostu skoczyć w 4. Są przecież tysiące rąk, z którymi partner spasuje na 3, a końcówka będzie zupełnie bezproblemowa. Ot, choćby taka ręka S: Axxx  KDWx  xxxx.

Zauważmy jeszcze, że w opisanej powyżej sekwencji gracz N nie ma możliwości zainwitowania końcówki kierowej. Można oczywiście „podeprzeć się” kontrą na 2, a potem zgłosić 3, ale czy licytacja taka na 100% mówi o pięciu kierach.

Co będzie, to będzie, a morałem płynącym z tego rozdania jest stwierdzenie, że zdarzają się takie rozkłady kart, w których nasz wynik uzależniony jest wyłącznie od gry przeciwników. Krótko mówiąc - bez fartu trudno coś wygrać.


Rozdanie 9.

Rozdanie 9
Rozd. N,
po partii: EW
K 8 7 3
K 9 2
A 7 5 3
Q 9
 
Q 10 5
Q 10 5
J 9 8 4 2
A 4
rozd. 9 A 9 4 2
A 4
6
K 8 6 5 3 2
  J 6
J 8 7 6 3
K Q 10
J 10 7
 

Kolejny test na waleczność. Tym razem sprawdzamy gracza E.

W N E S
  1 2 2
pas pas ?  

 

Założenia są niekorzystne, E ma zaledwie 11 PC, a partner spasował po 2 przeciwnika. Jedynym plusem w ręce wchodzącego jest bardzo „wygrywny” układ 6-4.

Za chwilę praktyka pokaże, że wycofanie się z dalszej licytacji jest równoznaczne z bardzo słabym zapisem dla pary EW. S przegra 2 bez jednej i odda przeciwnikom zaledwie 50 punktów.

Odzywką, którą proponowałbym graczowi E w drugim okrążeniu licytacji jest 2, które praktycznie informuje partnera o układzie 6-4. Z ręką dającą możliwość gry we wszystkie kolory wznowilibyśmy przecież kontrą.

Po 2, z uwagi na możliwość skrótu atutowego ręki E, gracz W powinien zgłosić 3 i to z reguły zakończy wymianę informacji. Jeśli jednak zawodnik N zdecyduje się podjąć walkę i zalicytuje 3, optymalną decyzją pary EW, a konkretnie gracza W, jest kontra. 300 za wpadkę bez dwóch będzie zapisem zbliżonym do maksa. Kontra nie jest jednak odzywką ani łatwą, ani oczywistą, więc często EW zapiszą zaledwie 100 na swoją stronę. Lepsze to jednak niż 50 za obłożenie dwóch kierów bez jednej.


Rozdanie 10.

Rozdanie 10
Rozd. E,
po partii: obie
J 4
Q 8 3
8 7 5 4 3
J 9 8
 
10 8 6 5 3 2
A J 4
A J
6 3
rozd. 10 9 7
9 7 2
K Q 6
A K Q 10 2
  A K Q
K 10 6 5
10 9 2
7 5 4
 

Rozdanie „symetryczne” z rozkładem nr 8. Tym razem jednak to para EW decyduje o losach swoich przeciwników. Jeśli graczowi E przyjdzie do głowy pomysł, by na pierwszej ręce otworzyć 1BA, to EW za chwilę znajdą się w końcówce pikowej, której nie sposób obłożyć. Wprawdzie szansa realizacji tego kontraktu to nieco mniej niż 18%, ale karty leżą tak, że dziesięć lew bierze się zawsze.

Jeżeli E ortodoksyjnie otworzy 1 to kontraktem ostatecznym będzie częściówka pikowa i rozdanie zakończy się zapisem 170 dla EW.


Rozdanie 11.

Rozdanie 11
Rozd. S,
po partii: -
J 9
Q 3
Q J 6 5 4
7 5 4 2
 
10 8 7 6
A 8 6
A K
K Q 10 8
rozd. 11 A K Q 5 3 2
K 10 9 5 2
10 9
  4
J 7 4
8 7 3 2
A J 9 6 3
 

Czy można w tym rozdaniu zagrać mniej niż 6? Moim zdaniem NIE. Po początkowej sekwencji:

W N E S
      pas
1BA pas 2 (1) pas
2 pas 4 (2) pas
???      

 

  1. Stayman. Coraz bardziej powszechne staje się ustalenie, że zalicytowanie transferu na piki, a potem zgłoszenie kierów jest inwitem mówiącym o składzie 5-5. W związku z tym silne ręce w układzie 5-5 w starszych licytujemy przez 2.
  2. Splinter.

W rękach obu partnerów są tak duże nadwyżki, że z całą pewnością przekroczą oni wysokość końcówki i, po wymianie cue bidów, dojdą do szlemika. Nawet mariasz trefl trafiający do krótkości u E nie powinien zniechęcić gracza W przed wykonaniem zdecydowanego kroku w kierunku gry premiowej.

Szanse na najlepszy zapis mają te pary, którym uda się zagrać szlemika pikowego z ręki E, czyli na przykład te, które grają słabym BA lub silnym treflem. Wtedy S może zawistować asem trefl, a to już wystarcza do wzięcia kompletu lew. Rozgrywający ściągnie bowiem wszystkie piki oraz asa i króla karo i w tym momencie S, który ma waleta trefl i zatrzymanie kierowe, znajdzie się w prostym przymusie.

Te pary, które rozpoczną licytację od transferu 2 będą miały jeszcze łatwiej, gdyż otwierający zapewne przyjmie transfer z przeskokiem licytując 3.


Rozdanie 12.

Rozdanie 12
Rozd. W,
po partii: NS
A 5 3 2
J 10 7 5 4
4
10 7 2
 
K Q J 7
K 6
J 10 9 3
A 5 3
rozd. 12 10 6 4
A Q 9 8 2
K 7 5
J 9
  9 8
3
A Q 8 6 2
K Q 8 6 4
 

Niezłych 14 PC, zatrzymania we wszystkich kolorach i dwa niezłe longery – W śmiało może otworzyć 1BA. Potencjał jego karty jest dużo większy niż tysięcy różnych rąk z „sakramentalnymi” piętnastoma punktami.

Po 1BA będzie tak:

W N E S
1BA pas 2 ktr
pas pas 3BA pas

 

N posłusznie zawistuje w karo, S skasuje lewę damą i zmieni atak na treflowy. Rozgrywający przepuści dwa razy, a potem weźmie jeszcze trzy kiery i trzy piki. Bez dwóch i 100 dla NS.

Po otwarciu W 1 gracz S będzie mniej zestresowany możliwością kosztownej wpadki z kontrą i może spróbować śmielej sprzedać swój układ 5-5:

W N E S
1 pas 1 2BA (1)
pas 3 pas (?)  

 

  1. Dwukolorówka na kolorach młodszych. Odzywka nadal bardzo, bardzo ryzykowna.

Zawodnikowi E będzie bardzo trudno rozstać się z rozdaniem, więc nie raz powie coś (kontra, 3) po trzech treflach e-N-a. Często doprowadzi to do katastrofy, gdyż partner może kontrę wywoławczą ukarnić, a grając w trefle NS zawsze powinni wziąć dziewięć lew.

Nikomu nie polecam zgłaszania po trzech treflach trzech kierów, ale w tym rozdaniu jest to wybór wygrywający, gdyż minimaksem jest tu 3 z kontrą przegrane bez jednej za 100. By tego dokonać E musi jednak naprawdę nieźle kontrakt ten rozegrać. Może więc lepiej, by W otworzył na pierwszej ręce 1BA i potem przegrał 3BA bez dwóch?


Rozdanie 13.

Rozdanie 13
Rozd. N,
po partii: obie
4 3
A K J 8 7 3
6 5 4
8 2
 
Q 10 8 7 5
Q 5 4
9 7 3 2
3
rozd. 13 A K 9
10
A J 8
K 10 7 6 5 4
  J 6 2
9 6 2
K Q 10
A Q J 9
 

Rozdanie wyraźnie preferujące parę NS.

N zupełnie normalnie otworzy na pierwszej ręce 2 lub 2. E ze swoimi piętnastoma pięknymi punktami i sześciokartem równie normalnie wejdzie 3. Teraz S dyskretnie sprawdzi założenia, a potem wejście przeciwnika skontruje. Na grę treflową ma on przecież praktycznie 5 lew.

Kontrakt 3 z kontrą powinien zakończyć się wpadką bez dwóch za 500, a ponieważ przy stołach będą się działy również różne inne rzeczy, będzie to bardzo dobry rezultat dla pary NS.

Tak to już jest w brydżu - niekiedy o naszym wyniku decyduje wyłącznie los.


Rozdanie 14.

Rozdanie 14
Rozd. E,
po partii: -
4
A J 5
A 10 8
Q 10 8 7 6 3
 
Q 10 9 7
10 6 4
J 9 5 3 2
9
rozd. 14 K 6
K 9 8 7 3 2
7 6 4
A J
  A J 8 5 3 2
Q
K Q
K 5 4 2
 

Ładny szlemik treflowy na linii NS. Ponieważ punktów na linii jest niewiele premia za wylicytowanie gry premiowej będzie wysoka.

Po otwarciu e-N-a 2 gracz E wejdzie 2 i właśnie to, paradoksalnie, powinno ułatwić zadanie parze NS. Proponowana przeze mnie licytacja wygląda tak:

W N E S
pas 2 2 3 (1)
pas 3BA pas 4 (2)
pas 4 (3) pas 4 (3)
pas 4BA (4) Pas 5 (5)
pas 6 Pas  
  1. Naturalny forsing do końcówki.
  2. Zniesienie z 3BA z układem 6-4 jest oczywiste. Jedynym, co może powstrzymać S jest to, że gramy na maksy i niekiedy na bez atu będzie 10 – 11 lew, a grając w trefle weźmiemy tylko 11.
  3. Cue bidy, a N wie, że 4 to na 99% krótkość.
  4. Pytanie o 5 wartości.
  5. Dwie bez damy atu.

Rozgrywka nie wymaga komentarza i NS zapisują 920.


Rozdanie 15.

Rozdanie 15
Rozd. S,
po partii: NS
5
Q 4 3
K Q 9 4 2
A K 9 5
 
3
10 8 7 2
J 8 5 3
Q 7 3 2
rozd. 15 A K J 9 4
A 5
A 7
J 10 8 6
  Q 10 8 7 6 2
K J 9 6
10 6
4
 

Chociaż uważam, że otwieranie blokiem 2/ (lub 2 Multi) z układem 6-4 w kolorach starszych nie jest grzechem śmiertelnym, to w tym rozdaniu S powinien jednak na pierwszej ręce spasować. Jego kolor kierowy jest dobrej jakości, a piki dość przeciętne. Poza tym siła to zaledwie 6 PC - za mało na niekorzystne założenia. Gdyby honory kierowe „przesunąć” do pików, to z ręką: KDW1087  9652  106  4 można już rozpocząć licytację odzywką na wysokości dwóch.

Niekiedy S zostanie za swojego PAS-a sowicie wynagrodzony:

W N E S
      pas
pas 1 1/ktr pas
pas ktr pas  

 

Karta E jest graniczna – można wejść 1, można również dać kontrę objaśniającą. W tym rozdaniu kontra spowoduje, że EW unikną oddania przeciwnikom zapisu za przegranie kontraktu 1 z kontrą bez jednej, lub bez dwóch, gdyż tym, który zgłosi piki jako pierwszy będzie zawodnik S.

Potem wyłonią się nawet szanse na zapis na linię EW, bo S może powtórzyć piki na wysokości dwóch, a kontrakt ten powinien zostać obłożony bez jednej.


Rozdanie 16.

Rozdanie 16
Rozd. W,
po partii: EW
5
Q 6
K Q J 6 4 3
A 10 9 2
 
A 10 7 2
A 9 7 4
8 7
K 7 4
rozd. 16 K 9 8 6 4
J 5 3 2
2
Q 5 3
  Q J 3
K 10 8
A 10 9 5
J 8 6
 

Przepięknych jedenaście Miltonów i obie starsze czwórki powinny skłonić każdego gracza W do otwarcia licytacji odzywką 1. Potem N wejdzie 1, a E spasuje, lub zgłosi 1. S też coś powie, a licytację najczęściej zakończy częściówka karowa, na którą NS wezmą 10 lew.

Po uzgodnieniu pików para EW może próbować walczyć z karami przeciwników. Nie jest to jednak dobry pomysł, gdyż 3 jest już bez dwóch i, nawet jeśli będzie grane bez kontry, da przeciwnikom bardzo wiele punktów turniejowych.

Nie zawsze ten, co ma piki, to ma władzę. Oprócz pików warto też mieć coś w karcie.


Rozdanie 17.

Rozdanie 17
Rozd. N,
po partii: -
Q J 8
K 10 9 6 3
Q 8 6
A J
 
A K 10 3 2
5
A J 9
9 8 6 2
rozd. 17 9 6
A Q J 8 7 4
10 7
Q 7 3
  7 5 4
2
K 5 4 3 2
K 10 5 4
 

N rozpoczyna 1, zdziwiony E pasuje, a S mówi PAS lub licytuje 1BA. Ja jestem zdecydowanie za podtrzymaniem licytacji. Niczego to jednak nie wniesie, gdyż W i tak pochwali się swoim pikami i 2 stanie się kontraktem ostatecznym.

Na piki jest (teoretycznie) osiem lew, więc 110 dla EW powinno być najczęstszym zapisem w protokole.


Rozdanie 18.

Rozdanie 18
Rozd. E,
po partii: NS
8 2
A K 9 2
Q 4 2
A Q 7 2
 
A K 10 7 6 4 3
7 6 5
10
10 5
rozd. 18 J 9 5
J 10 3
K J 9 6 3
K 3
  Q
Q 8 4
A 8 7 5
J 9 8 6 4
 

Początek licytacji taki sam przy wszystkich stołach – dwa PAS-y i W otwiera 3. Dalej już jednomyślności nie będzie, gdyż kontra wywoławcza gracza N jest odzywką nieco naciągniętą. Kontrując trzy piki proponujemy przecież grę na wysokości czterech, a partner zdążył już raz spasować.

Jeśli N spasuje, kontrakt 3 zostanie przegrany bez jednej i NS zapiszą 50 na swoją stronę.

Po kontrze wywoławczej wielu graczy E przedłuży blok i podniesie kolor otwarcia do wysokości czterech. S to skontruje i tym razem NS zapiszą 300.

Ostatni scenariusz licytacyjny wygląda tak:

W N E S
    pas pas
3 ktr pas 4
pas      

 

Nie każdemu rozgrywającemu uda się wziąć dziesięć lew, zwłaszcza po wiście asem pik i odwrocie dziesiątką karo. Teraz do zwycięstwa prowadzi zabicie asem karowym, zgranie trzech kierów, przebicie drugiego pika, a potem wyjście do asa trefl i odwrót w trefla. E jest na wpustce – 10 lew. To jednak typowa rozgrywka w widne karty.

Znacznie łatwiej będzie zrealizować 4, gdy W zagra dwukrotnie w pika. Przebijamy, oddajemy lewę na króla trefl, a potem ściągamy kiery i wychodzimy z ręki blotką karo. Ze stołu również dodajemy blotkę. Skład 7312 gracza W jest już znany, więc grając w ten sposób stawiamy obrońców w sytuacji bez wyjścia.

Najlepszym dla pary NS, bo wychodzącym, kontraktem jest w tym rozdaniu końcówka kierowa. Wtedy EW muszą jej bronić czterema pikami z kontrą za 300. Tylko kto tu zagra 4?


Rozdanie 19.

Rozdanie 19
Rozd. S,
po partii: EW
10 9 6
A K 9 5
K Q 4
Q J 7
 
A 4
10 7 3
J 9 7 6 3 2
9 3
rozd. 19 K 5 3 2
6 4
A 5
A K 10 5 4
  Q J 8 7
Q J 8 2
10 8
8 6 2
 

Standardy obowiązujące obecnie w Polsce nakazują przeprowadzić licytację tak:

W N E S
      pas
pas 1BA ktr (1) pas
2 (2) pas pas ???

 

  1. Starsza czwórka i młodsza piątka.
  2. Pasuj lub skoryguj – licytacja do koloru partnera. Niestety zgłoszenie 2 oznacza wywołanie koloru starszego, więc tego kontraktu po kontrze na 1BA zagrać już nie możemy.

Trzy znaki zapytania postawione w ostatniej rubryce diagramu z licytacją oznaczają oczywiście, że S jeszcze ma szansę zabrać głos i najprawdopodobniej to zrobi. 6 PC, obie starsze czwórki i korzystne założenia – wszystkie te składowe nie pozwalają „odpuścić” rozdania. S wznawia więc licytację kontrą, N zgłasza 2 i teraz jest już naprawdę koniec.

Wist obrońców jest prosty – dwa razy trefl i przebitka treflowa, as pik, pik do króla i przebicie pika, a potem jeszcze as karo. Bez dwóch i 100 dla EW. Za wygranie dwóch trefli zapisaliby oni 90, więc z zapisu będą zapewne zadowoleni.

Rozdanie to pokazuje nam również różnicę między grą meczową, a maksową. W turnieju o wyniku decyduje już różnica dziesięciu małych punkcików, która w meczu przekłada się na zero impów.


Rozdanie 20.

Rozdanie 20
Rozd. W,
po partii: obie
K Q 10 9 8 6 5 4

8 7 5
Q 4
 
J 7
10 6 4
A K 4 2
K J 9 2
rozd. 20 A 2
A Q J 7 2
9 6 3
A 8 3
  3
K 9 8 5 3
Q J 10
10 7 6 5
 

Skład 8032 nie zdarza się zbyt często, a jak już przyjdzie, to generuje przeróżne wyniki. Dzieje się tak dlatego, że silnie niezrównoważone rozkłady z reguły „dynamizują” rozdania.

Tu jednak powinno być inaczej, gdyż nie wyobrażam sobie innej, bardzo krótkiej, licytacji:

W N E S
1 4 ktr pas

Obrońcy nie mają żadnej szansy na pomyłkę i rozgrywający przegrywa 4 z kontrą bez dwóch za 500.


Rozdanie 21.

Rozdanie 21
Rozd. N,
po partii: NS
A 10 3 2
A K 3
A 8 2
K Q 8
 
Q
J 9 7 6 2
K Q 5 3
A 6 5
rozd. 21 K J 6 5 4
5 4
9 7 4
9 3 2
  9 8 7
Q 10 8
J 10 6
J 10 7 4
 

Rozdanie premiujące te pary, które grają otwarciem 2BA w sile 20-21 PC.

Jeśli N w ten właśnie sposób rozpocznie licytację, to S z tak „gęstą” kartą ma poważne powody ku temu, by podnieść do 3BA.

Karty w rękach obrońców leżą tak, że rozgrywka „firmówki” nie jest specjalnie skomplikowana. E wychodzi w pika, N bije damę asem i gra króla trefl. S bierze za którymś razem i odchodzi w trefla lub kiera. Teraz rozgrywający przystępuje do wyrobienia dziewiątej lewy i wychodzi blotką pik. Należy jedynie pamiętać o tym, by nie zgrywać przedwcześnie forty treflowej ze stołu, gdyż wtedy N miałby kłopot ze zrzutką.

E najbardziej utrudni rozgrywkę grając w następnej lewie w karo (trudne i nieoczywiste). Teraz trzeba coś trafić. Zwycięskim zagraniem jest położenie ze stołu waleta i przepuszczenie honoru dodanego przez prawego obrońcę. W tym momencie gra jest już gwarantowana i NS zapisują 600 na swoją stronę.

Otwarcie inne niż 2BA całkowicie zmieni dalszą licytację. Wtedy może być tak:

W N E S
  1 pas 1
1 1BA pas  

Przed chwilą N otwierając 2BA miał minimum swojej odzywki, a teraz ma absolutne maksimum rebidu 1BA. Jeden PC, a jaka różnica!

Po pierwszym wiście kierowym też można wziąć dziewięć lew, ale zadanie rozgrywającego jest znacznie trudniejsze. W związku z tym zapisy dla NS to 120, 150 i 600, a „setek” dla EW za wpadki przeciwników też w protokole trochę się znajdzie.

I jeszcze jedno. Po wejściu W 1 gracz N może próbować uzgodnić piki wywołując je kontrą. Skład 4333 i podwójne zatrzymanie kierowe sprawiają, że raczej jest to karta bezatutowa, a nie „kolorowa”.


Rozdanie 22.

Rozdanie 22
Rozd. E,
po partii: EW
J 7 5
A J 10
K 8
A Q 10 6 4
 
10 6 3
K Q 9 7 3
Q 7 4 2
K
rozd. 22 K Q 4 2
8 2
A J 9 6
9 7 3
  A 9 8
6 5 4
10 5 3
J 8 5 2
 

E i S pasują, a W rozpoczyna licytację trzecioręcznym 1. Zawodnik N ma wprawdzie tylko 15 PC, ale podwójne zatrzymanie kierowe i bardzo dobry pięciokart w treflach sprawiają, że wejście 1BA jest zupełnie oczywiste.

Kolej na E, który stanął teraz przed poważnym problemem. Ma dziesięć pięknych punktów, więc jest szansa na wzięcie dużego zapisu za wpadkę przeciwników z kontrą. Z drugiej strony jednak otwarcie W padło na trzeciej ręce, czyli może być nieco słabsze. Co robić?

Kilka miesięcy temu w jednym z turniejów KMP było już rozdanie z podobnym motywem. Zaproponowałem wtedy następujące rozwiązanie: Jeśli partner otworzył na trzeciej ręce lub wszedł do licytacji po otwarciu LHO, a RHO zgłosił 1BA, to nasza kontra jest WYWOŁAWCZA. Naprawdę nie ma sensu karać partnera za to, że wszedł/otworzył z mniejszą siłą po to, by pokazać nam wist lub utrudnić licytację przeciwnikom.

Jak widać ustalenie to doskonale sprawdza się w tym rozdaniu. E kontruje 1BA wywoławczo, W zgłasza 2 i to (raczej) już jest grane. 90 dla EW.

Jeśli E, obawiając się słabszego otwarcia partnera na trzeciej ręce, spasuje po wejściu e-N-a 1BA, para NS wpisze sobie 120 za wzięcie ośmiu lew. Najgorszy wynik EW uzyskają jednak po karnej kontrze E i pasie W, który ma przecież 10 PC i optymistycznie liczy na popartyjną wpadkę przeciwników. Zapis 380 będzie zapewne maksem dla pary NS.


Rozdanie 23.

Rozdanie 23
Rozd. S,
po partii: obie
A 10 6
A 10 7 5 2
K Q 9
A J
 
K J 9 8
J 8 4
A 8 2
9 7 5
rozd. 23 4 2
Q 9
10 7 6 4
Q 10 8 4 3
  Q 7 5 3
K 6 3
J 5 3
K 6 2
 

Minimaksem rozdania jest końcówka kierowa, na którą NS powinni wziąć dziesięć lew. W praktyce jednak 3BA grane z ręki N da rozgrywającemu nadróbkę, a więc zapis o 10 punktów wyższy niż za 4. Trudno bowiem oczekiwać od E, by nie zawistował spod damy trefl.

Jak, przy uzgodnionym kolorze starszym, wylicytować „firmówkę”? Jeśli gramy strefą lub Wspólnym Językiem z limitem otwarć do 18 PC sprawa jest prosta:

W N E S
      pas
pas 1 pas 2
pas 3BA pas  

Po silnym otwarciu 1 część par znajdzie się jednak w czterech kierach. Popatrzmy:

W N E S
      pas
pas 1 pas 1
pas 2 pas 4
pas      

Gdyby S podniósł 2 e-N-a do wysokości trzech oznaczałoby to zachętę szlemikową z fitem kierowym. Jego karta, pomimo 9 PC, to jednak absolutne minimum, więc melduje on od razu końcówkę w kolorze partnera. Teoretycznie jest to dobra decyzja, bo po wiście karowym do asa i odwrocie treflowym jest tylko 9 lew na bez atu. Słuszność naszych działań bardzo często jest jednak weryfikowana przez praktykę, a ta wykaże, że lepiej było grać w BA.


Rozdanie 24.

Rozdanie 24
Rozd. W,
po partii: -
Q 8 7 6
7 6
10 4 2
J 10 6 2
 
K J 4
Q 8 4
Q 8 7
9 5 4 3
rozd. 24 3
A J 9 5 3 2
A K J 9 5 3
  A 10 9 5 2
K 10
6
A K Q 8 7
 

Dwa PAS-y, E z zaciekawieniem przygląda się swoim kartom i, po oddzieleniu kar od kierów singlową blotką pik, otwiera 1. S ma piękną dwukolorówkę na kolorach czarnych, więc śmiało zgłasza 2.

Dalej będzie tak, że nastąpi krótkotrwała walka kierów z pikami, która najczęściej zakończy się kontraktem 5 z kontrą. S będzie dość spokojny o losy kontraktu, ale spotka go przykra niespodzianka, bo przeciwnicy wpiszą sobie 650. Zresztą nie tylko przy jego stole, a rozdanie można spuentować starym brydżowym porzekadłem – na układy nie ma rady.


Rozdanie 25.

Rozdanie 25
Rozd. N,
po partii: EW
A 8 2
J 5
A Q 6
A 5 4 3 2
 
J 9 6
Q 8 7 6 3
K J 5 3
Q
rozd. 25 Q 7
K 9 4
9 4 2
K J 10 9 6
  K 10 5 4 3
A 10 2
10 8 7
8 7
 

Po standardowej licytacji:

W N E S
  1BA pas 2
pas 2 pas  

 

 

Gracz E zawistuje czwórką karo. Ósemka ze stołu, król od W i N weźmie pierwszą lewę asem karo. Druga lewa również automatyczna, gdyż rozgrywający wyjdzie z ręki blotką kier do dziesiątki w stole. W weźmie damą i oczywiście odwistuje damą trefl. Na razie cała Polska gra tak samo.

To jednak już koniec, bo teraz drogi graczy N się rozejdą. Niektórzy zgrają dwa górne atuty, a potem zrobią przebitkę kier w ręce. Nie będzie to dobry pomysł…

Najskuteczniejsza rozgrywka wygląda tak: po asie trefl gramy asa pik, potem kiera do asa i kiera przebijamy. Teraz pik do króla i oddanie lewy atutowej graczowi E. W tym momencie zostały mu tylko karty w kolorach czerwonych. Ponieważ wyjście w karo nie wchodzi w rachubę, E odchodzi w kiera. Teraz dla e-N-a wszystko powinno być jasne – trefle dzielą się 5-1. Wystarczy więc ściągnąć wszystkie atuty i obserwować ilu trefli pozbył się W i:

- jeśli w końcówce ma jednego trefla i dwa kara wpuszczamy go treflem i wistuje spod dziewiątki karo.

- jeśli zatrzymał dwa trefle i singlową dziewiątkę karo gramy ze stołu dziesiątkę karo na impas.

Tak czy siak - dziesięć lew. Trudne? Tak, ale za to wysoko ocenione w protokole rozdania.


Rozdanie 26.

Rozdanie 26
Rozd. E,
po partii: obie
K 7 6 3 2
A K Q 2
7 5
10 4
 
A Q 10 9 8
7
K 6
K Q 7 3 2
rozd. 26 5
9 6 4 3
A 10 9 8 4 3 2
5
  J 4
J 10 8 5
Q J
A J 9 8 6
 

Gracz E, który jest na pierwszej ręce, nie powinien mieć najmniejszych wątpliwości w kwestii „otworzyć/nie otworzyć”. Kartę ma wprawdzie niezbyt silną honorowo, ale kara są przecież całkiem niezłe, a układ 1471 to prawdziwy rarytas. Rozpoczyna więc licytację odzywką 3, a potem następują dwa pasy, gdyż W jest nieco za słaby na forsujące do dogranej 3.

Wynik rozdania zależy od decyzji zawodnika N. Plusem jego ręki jest układ 5-4 w kolorach starszych, a oczywistymi minusami – brak punktów i kiepski skład w kolorach młodszych. Karta N prezentowałaby się znacznie lepiej gdyby zawierała krótkość karową. Wtedy bowiem istniałaby możliwość zagrania w trefle, a poza tym wzrastałaby szansa na to, że partner ukarni kontrę wznawiającą i weźmiemy solidny zapis.

Kontra jest oczywiście jedyną możliwą odzywką na pozycji re-open, ponieważ wejście 3 nie trzyma żadnych parametrów. Druga opcja to PAS, który jest w tym rozdaniu zwycięski.

Po kontrze gracz S, może „zaszaleć” i zgłosić 4, a to już zakończy się katastrofą – kontraktem 4 z kontrą (pomimo singla atutowego W już tego nie zdzierży) i zapisem 500/800 dla NS.

Oczywiście spokojne 3 e-S-a może jeszcze uratować parę NS, gdyż W zalicytuje wtedy zapewne 4, a E będzie się musiał nieźle napracować, by wziąć dziesięć lew.


Rozdanie 27.

Rozdanie 27
Rozd. S,
po partii: -
A Q 2
9 7 4
J 5 4 3 2
7 2
 
7 6 4
K 10
A 9 8
K J 9 5 3
rozd. 27 J 10 3
A 8 6 5 3
10
10 8 6 4
  K 9 8 5
Q J 2
K Q 7 6
A Q
 

S otwiera 1BA, wszyscy pasują i po wiście treflowym rozgrywający bierze dziesięć lew.

Taki przebieg licytacji wygeneruje praktyka, a odchylenie może powstać jedynie w takim przypadku, gdy NS stosują otwarcie 1BA w sile 14-16 PC. Wtedy S otworzy 1 i NS dojdą do końcówki bezatutowej, a to czy ją wygrają zależało będzie od tego, czy N odpowie 1, czy 1BA. Po zalicytowaniu negatu (1 – 1 – 1BA – 3BA), „firmówkę” będzie grał S i weźmie nadróbkę. Po odpowiedzi 1BA E zawistuje w kiera do króla, W odwróci w kiera, a E powinien zabić asem i podegrać trefle. Bez trzech i 150 dla EW.

Wniosek: brydż to gra w dużej mierze losowa, i dlatego najlepszych wyłania się dopiero po rozegraniu wielu, wielu rozdań.


Rozdanie 28.

Rozdanie 28
Rozd. W,
po partii: NS
9 8 2
A 9 8 7 5 2
3 2
8 5
 
J 10 7
K 6 4 3
8 7
J 9 7 6
rozd. 28 A 6 5

A Q J 9 6 5 4
A K 3
  K Q 4 3
Q J 10
K 10
Q 10 4 2
 

Najczęstszym kontraktem rozdania będzie 3, które E zrealizuje bez najmniejszych problemów. NS podniosą poprzeczkę rozgrywającemu bardzo wysoko, jeśli przeprowadzą taką akcję:

W N E S
pas pas 1 ktr (1)
pas 1 3 pas
pas 3 (2) 4 pas

 

  1. Odzywka bardzo „podejrzana” – punktów jest wprawdzie 13, ale wszystkie raczej „drugiego sortu”.
  2. Licytacja równie „podejrzana”, jak kontra e-S-a - widać, że partnerzy tworzą bardzo dobrze dobraną parę. 3 jednak wygrywa się łatwo.
  3. A co ma zalicytować biedny E?

Bardzo rzetelna analiza prowadzi do znalezienia wygrywającej linii postępowania, a to jak wziąć tu 10 lew niech będzie zadaniem do samodzielnego rozwiązania. 130 dla EW to już będzie coś.


Rozdanie 29.

Rozdanie 29
Rozd. N,
po partii: obie
10 9 7 2
J
K 5
J 10 9 7 6 4
 
K J 6
A Q 10 9 7 2
A J 7
2
rozd. 29 A Q 3
K 5 3
10 9 3
Q 8 5 3
  8 5 4
8 6 4
Q 8 6 4 2
A K
 

Gracze z NS nie uczestniczą w licytacji, a EW grają w kiery i biorą 11 lew.

Naturalnie znajdą się takie pary, które dojdą do szlemika i bardzo ucieszą tym swoich przeciwników. Gra premiowa najczęściej zostanie osiągnięta wtedy, gdy E zdecyduje się otworzyć licytację na jedenaście punktów.


Rozdanie 30.

Rozdanie 30
Rozd. E,
po partii: -
7 5
A 9 8 4
10 9 6
J 6 5 4
 
K Q 3
K Q 10 6 5 3 2
K Q
10
rozd. 30 A 8 4 2

A 7 4 3 2
A Q 9 2
  J 10 9 6
J 7
J 8 5
K 8 7 3
 

Licytacja ponownie odbywa się bez udziału pary NS.

W N E S
    1 pas
1 pas 1 pas
2 (1) pas 2BA pas
3 pas 3BA pas
pas/4 pas    

 

  1. Tu EW grają „podwójnym Magistrem”, więc 2 jest sztucznym forsingiem do końcówki.

Graczowi W trudno jest spasować na 3BA. Otwierający może przecież mieć na przykład AWx w treflach i singlowego waleta kier, a wtedy różnica w ilości lew na 3BA i 4 może być bardzo duża.

Minimaks rozdania to szlem karowy. Myślę jednak, że nie dojdzie do niego ani jedna para EW.


Rozdanie 31.

Rozdanie 31
Rozd. S,
po partii: NS
J 4
K Q 9 5 3
J 9
Q J 10 2
 
Q 10 8
10
K 6 2
A K 6 5 4 3
rozd. 31 K 7 6 2
A 8 7 4
A Q 7
9 7
  A 9 5 3
J 6 2
10 8 5 4 3
8
 

Para EW ma na swojej linii 25 PC, niezły longer roboczy i zatrzymania we wszystkich kolorach bocznych – czy potrzeba czegoś więcej, by zalicytować 3BA? TAK – odrobiny fartu, a tego w tym rozdaniu graczom z EW zabraknie.

Końcówka bezatutowa będzie jednak kontraktem ostatecznym przy większości stołów. Bez wzglądu na to, z której ręki zostanie zagrana zły podział trefli uniemożliwia jej realizację. Na frekansie rozdania zobaczymy więc całe mnóstwo zapisów 50 dla NS za wpadki bez jednej. Będą również „setki” za bez dwóch i „kosmiczne” noty za kontrakty zrealizowane na linii EW.


Rozdanie 32.

Rozdanie 32
Rozd. W,
po partii: EW
K J 6 2
J 3
K 4 3
J 9 5 2
 
Q 10 7 5 3
5 4
Q J 10 9 8
10
rozd. 32 A 8 4
A 9 8 6
A 7 6
A Q 7
  9
K Q 10 7 2
5 2
K 8 6 4 3
 

W tych założeniach karta gracza W jest ciut za słaba na dwukolorowe otwarcie na wysokości dwóch. Następują więc dwa PAS-y i E rozpoczyna 1, a S wchodzi 1. Potem wszystko zależy od tego, jak zawodnik W zakwalifikuje swoją rękę. Spasuje – EW zagrają częściówkę pikową, zalicytuje 1 (lub ktr, która wskazuje piki) – partner przesądzi końcówkę i grany będzie kontrakt 4.

Moim wyborem byłoby z całą pewnością wskazanie koloru pikowego. Układ i „tłuste” kolory w pełni rekompensują niedobory punktowe.

Licytacja nie jest jednak największym problemem pary EW, bo dopiero wzięcie dziesięciu lew na piki jest prawdziwym wyzwaniem dla rozgrywającego. Oto jedna z dróg prowadzących do sukcesu.

Pierwszy wist kierowy przepuszczony, drugie kier bijemy asem. Teraz przegrywające jest dość naturalne zagranie as pik - pik. N ściąga dwa piki i gra w trefla – kontraktu już nie można zrealizować. Z tego też powodu wielu rozgrywających weźmie tylko dziewięć lub osiem lew.

W trzeciej lewie należy zagrać asa trefl i trefla przebić w ręce W. Kolejny ruch to dama pik. Załóżmy, że N kładzie króla. As, przebitka trefla i impas karo. Obrona N nie ma znaczenia, bo rozgrywający musi wziąć już kiera, trefla, trzy kara i pięć lew pikowych. Piątą jest przebitka karowa w ręce E.

Ten dość złożony opis rozgrywki mówi nam wyraźnie, że za zrealizowanie końcówki pikowej para EW otrzyma wynik bardzo bliski maksymalnemu. Nawet 170 będzie rezultatem znakomitym.

Kiedy można wpaść na trop takiej właśnie rozgrywki? Na przykład po takiej licytacji:

W N E S
pas pas 1 1
pas 1 1BA 2
2 3 pas pas
3 pas 3/4 pas

 

Teraz obrońcy opowiedzieli bardzo wiele o swoich kartach, więc wystarczy wyciągnąć z tego właściwe wnioski i za chwilę zobaczyć w „pierniczku” wynik powyżej 90%.


Rozdanie 33.

Rozdanie 33
Rozd. N,
po partii: -
A 5 4
Q 8 7 6 2
Q 10 7 4
Q
 
Q 9 8
A 9 3
9 8 6
J 7 4 2
rozd. 33 K J 7
K J 10 4
K 3 2
K 8 5
  10 6 3 2
5
A J 5
A 10 9 6 3
 

O podziale punktów w ostatnim rozdaniu turnieju zadecyduje pierwsza odzywka gracza W. Popatrzmy:

  1. W odpowiada 1BA.
W N E S
  pas 1 pas
1BA pas    

 

 

N zawistuje w kiera i W wygra swoje lub, po nieco gorszej rozgrywce, przegra 1BA bez jednej. 90 dla EW/50 dla NS.

  1. W zgłasza negat 1.
W N E S
  pas 1 pas
1 1 pas 1
pas      

 

S bez trudu bierze osiem lew. 110 dla NS i beznadziejna nota dla pary EW.

Nie jestem fanem odpowiedzi 1BA z siedmioma punktami, ale w tym rozdaniu odzywka ta miała jedną wielką zaletę – zablokowała licytację przeciwników.