Rozdanie 19.

Rozdanie 19 Rozd. S, po partii: EW	♠ A K J 10 ♥ 7 3 ♦ 10 4 2 ♣ A Q 7 4
♠ Q 8 5 4 ♥ 6 5 4 ♦ K 7 5 3 ♣ 10 6		♠ ♥ A Q J 10 9 8 ♦ J 9 8 ♣ K 9 5 3
	♠ 9 7 6 3 2 ♥ K 2 ♦ A Q 6 ♣ J 8 2

Para NS może w tym rozdaniu wygrać końcówkę pikową, a więc zapisać po swojej stronie 420 punktów. By tego dokonać musi jednak najpierw wylicytować kontrakt 4♠, a potem jeszcze go zrealizować. O ile dojście do gry kończącej, zwłaszcza przy pomocy przeciwników, wchodzi w rachubę, to wzięcie dziesięciu lew w rozgrywce jest zadaniem niezwykle skomplikowanym.

Popatrzmy najpierw na licytację. W pierwszym wariancie gracz W nie popiera swojego partnera, a w drugim i trzecim jest bardziej aktywny.

(1) Inwit do końcówki pikowej.

(1) Ponieważ przeciwnicy zabrali nam przestrzeń licytacyjną jedynym inwitem jest w takiej sytuacji kontra.

A teraz rozgrywka, która jest o wiele trudniejsza.

Pierwszy wist kierowy E powinien zabić asem i kontynuować kiery. S bierze królem i, ponieważ nie jest jasnowidzem, gra pika do asa. E dokłada kiera i gra się mocno komplikuje. By wygrać należy wyjść teraz blotką trefl spod AD. Prawy obrońca oczywiście przepuszcza, a rozgrywający, po lewie na waleta ponownie wychodzi w atu i tym razem już impasuje damę. Kolejny konieczny do wygrania ruch to blotka karo do asa (!), a potem odebranie graczowi W wszystkich pików. Zauważmy, że do czterech atutów E musi dołożyć cztery kiery i w pięciokartowej końcówce zatrzymać ♦ W9 ♣ K95.

W ramach gimnastyki szarych komórek proponuję wyrysować sobie tę właśnie końcówkę, w której wszyscy gracze mają po pięć kart, i rozwiązać zadanie pt. „N wychodzi i bierze trzy lewy”.

Po przyjrzeniu się wszystkim powyższym faktom możemy śmiało stwierdzić, że zapis 420 za wygranie czterech pików będzie dla strony NS po prostu rewelacyjny.