Polski Związek Brydża Sportowego

PZBS

KRS 0000219753, NIP: 525-16-56-918, Organizacja Pożytku Publicznego

konto PZBS: 07 1240 6175 1111 0000 4577 6692

Prezydent-elekt WBF zapowiada zmiany

72-letni Szwed Jan Kamras to trzeci z rzędu (po Francuzie José Damianim i Włochu Gianarrigo Ronie) prezydent Światowej Federacji Brydżowej (WBF) wybrany na to stanowisko bezpośrednio po zakończeniu szefowania Europejskiej Federacji Brydżowej (EBL).

 

Tomasz Wolfke: – Czym, Pana zdaniem, będzie się różnić kierowanie federacją światową od europejskiej?

Jan Kamras:– Myślę, że oprócz jednej oczywistej różnicy – nazwijmy ją: logistycznej, bo będę się musiał przemieszczać po kilka razy większym obszarze – trudniejsze będzie to, że świat jest dużo bardziej niż Europa zróżnicowany kulturowo. Będę musiał umieć zrozumieć i uszanować poglądy ludzi, którzy są pod wieloma względami po prostu inni. Ale nie jest to dla mnie problem.

 

– Jakie jest najważniejsze zadanie WBF w nadchodzącym czteroleciu, Pana pierwszym jako jej prezydentowi?

– Roboty będzie sporo, ale przede wszystkim trzeba zadbać o finanse naszej organizacji, poszukać możliwości zmniejszenia kosztów jej administrowania. Oczywiście sytuacja pod tym względem nie jest zła, ale zawsze może być lepiej.

 

– Mówi Pan niczym prezes zarządu giełdowej spółki, a nie szef międzynarodowej organizacji sportowej…

– Bo według naszego statutu de facto takim prezesem jestem. Wraz ze skarbnikiem osobiście odpowiadamy za finanse naszej organizacji.

 

– Jakie ma Pan, wraz z pańskim nowym zarządem, pomysły, idee, plany rozwoju brydża w skali światowej?

– Trzeba pozyskać fundusze na rozwój, bo z całą pewnością musimy się otworzyć na nowe technologie, a to kosztowne. Trzeba się jednak unowocześnić i uprościć. Młodzi ludzie nie chcą się tygodniami czy miesiącami uczyć kolejnych zasad licytacji, tylko jak najszybciej grać i wygrywać. Więc proszę bardzo – pokażmy im na początek uproszczonego brydża. Zresztą to jest możliwe i konieczne w naszym sporcie na każdym szczeblu. Obserwowałem na przykład ostatnio turniej, prowadzony przy stołach i na zasłonach, ale bez bidding-boxów i tac. Każdy gracz miał swój tablet, za pomocą którego wirtualnie licytował, ale rozgrywało się już klasycznie, kartami. Przyspiesza to grę, a poza tym eliminuje ewentualne spory, typu: czy namysł był w granicach dopuszczalnego czasu czy nie, bo wszystko jest „na wieki” zapisane w internecie i sędziowie mogą to w każdej chwili zweryfikować. Coś jak WAR w piłce nożnej czy Challenge w tenisie. Węgierska firma pracuje nad rozwojem tej technologii już od kilku lat, i to z pewnością jest przyszłość brydża. Generalnie: pozostaniemy socjalną grą kartami przy stołach, ale unowocześnioną, zbliżoną do tak popularnych obecnie w świecie e-sportów.

 

– Jakie są Pana związki z Polską? Jak Pan ocenia wrocławski World Bridge Series 2022, a także poziom polskiego brydża i jego międzynarodową pozycję?

– Nie mam jakichś szczególnych związków z Polską, choć oczywiście kilka razy już tu byłem. Teraz mieszkam we Wrocławiu przez dwa tygodnie, więc sporo się o was dowiedziałem i wielu ludzi poznałem. Jutro na przykład zagram w golfa z waszym prezesem [Marek Michałowski będzie faworytem, bo ma znacznie lepszy handicap – przyp. tw]. Mistrzostwa świata są zorganizowane bardzo dobrze, a wasz brydż jest w ścisłym gronie trzech-pięciu najsilniejszych pod tym względem krajów na świecie.

 

– Poza sportem jest Pan znany jako wybitny koneser i kolekcjoner wina. Od kilkunastu lat całkiem nieźle udaje się ono w Polsce – próbował Pan?

– Specjalizuję się w winach burgundzkich. W mojej „piwniczce” jest kilkaset – bliżej tysiąca – butelek, ale precyzyjnej liczby podać nie mogę, bo cały czas coś z innymi winiarzami wymieniamy czy degustujemy przy różnych okazjach. Polskiego wina jeszcze nie piłem, ale obiecuję, że przed wyjazdem na pewno skosztuję. Całkiem niezły jest podobno biały szczep Solaris…

 

Jan KAMRAS

Urodzony w 1950 roku w Göteborgu. Jako zawodnik wygrał m.in. drużynowe mistrzostwa Szwecji w 2010 roku, a wicemistrzem był w 2011 i 2012. Rok później zwyciężył w prestiżowym Cavendish Teams. Wiceprezesem Szwedzkiego Związku Brydżowego był w okresie 2005–2016, a w latach 2001–2010 kapitanował reprezentacyjnemu teamowi open.

Do Komitetu Wykonawczego Europejskiej Federacji Brydżowej (EBL) został wybrany w 2010 roku, a jej prezydentem został osiem lat później. Równocześnie wybrano go na członka Rady Wykonawczej Światowej Federacji Brydżowej (WBF). 25 sierpnia 2022 we Wrocławiu został jednogłośnie wybrany na prezydenta WBF (był jedynym kandydatem), a urząd obejmie od nowego roku.

Jan Kamras przez bieżące dwa tygodnie ma gabinet na pierwszym piętrze w Centrum Kongresowym wrocławskiej Hali Stulecia.

Dofinansowano ze środków budżetu państwa z części, której dysponentem jest Minister Sportu i Turystyki .