Poznań brydżem i tenisem stoi
Otwarte Mistrzostwa Europy w Brydżu Sportowym zaczęły się w sobotę. Tego samego dnia w Poznaniu zakończył się tenisowy challenger ATP Enea Poznań Open. Oba te wydarzenia łączy jednak nie tylko fakt zaczepienia się w chronologii dużych imprez na początku lata w stolicy Wielkopolski, gdzie trwa przecież teraz także – w sferze kultury – znakomity Malta Festival. Zarówno impreza brydżowa, jak i tenisowa, biją w swoich kategoriach rekordy: w hali PCC po raz pierwszy w ponad 20-letniej historii European Transnational Championships wystąpi ponad 1000 zawodników, a na kortach w Lasku Golęcińskim grano jubileuszowo, po raz trzydziesty, co daje turniejowi „najdłuższą brodę” spośród obecnie w Polsce rozgrywanych. No i przez trybuny w ciągu tygodnia przewinęło się ponad 10 tys. widzów, co też jest frekwencyjnym rekordem w naszym kraju, porównywalnym tylko z liczbami kibiców na bliźniaczym challengerze, w Szczecinie.
Ale najciekawsza historia łącząca poznański brydż i tenis to podmiot organizacyjny turnieju, czyli Park Tenisowy Olimpia.Wbrew nazwie jest to także prężny wielkopolski ośrodek najpiękniejszego ze sportów umysłowych. I to na najwyższym krajowym poziomie, bo drużyna Dąbrówka Park Tenisowy naukabrydza.pl („klan Jassemów” – ojciec Krzysztof plus synowie Piotr i Paweł – oraz Piotr Tuczyński), niedawno zdobyła brązowe medale w Ekstraklasie. Natomiast drugi zespół, występujący pod krótszą macierzystą nazwą – Park Tenisowy Poznań (kapitan-lider Stanisław Zakrzewski i jeszcze siedmiu graczy o dwucyfrowym WK), właśnie do najwyższej klasy rozgrywkowej awansował. Dodajmy, że w barażach z I Ligi poszła w górę na sezon 2025/2026 także trzecia ekipa z Wielkopolski – Inoxbolt PAB Poznań (m.in. para ojciec-syn Marcin / Jan Pędzińscy).
Wszyscy wyżej wymienieni zawodnicy biorą oczywiście udział w mistrzostwach Europy. Co ciekawe, w akcji można też zobaczyć prezesa klubu i fundacji Park Tenisowy Olimpia. Krzysztof Jordan (WK 5), z partnerem Czesławem Kościelakiem, gra od wtorku w turnieju par seniorów. A w piątek, odbierając na centralnym korcie specjalną nagrodę od ATP, tak cieszył się z sukcesu swojego „dziecka” tenisowego: – Dziękujemy wszystkim za te dowody uznania, my „w ferworze walki” organizacyjnej nie zwracaliśmy na ten jubileusz uwagi… Trzydziesta edycja to nie tylko tenis, ale też liczne wydarzenia towarzyszące. Cieszy nas niezmiernie ogromne zainteresowanie kibiców, bo dla nich głównie to robimy. To nas napędza i daje paliwo na kolejne lata.
Podczas finału challengera ATP Enea Poznań Open, w którym Austriak Filip Milosic pokonał Czecha Dalibora Svrčinę 6:2, 6:0, trybuny kortu centralnego na Olimpii pękały w szwach!
W hali PCC brydżowe stoły ciągną się po horyzont na dwóch poziomach o łącznej powierzchni piłkarskiego boiska. I zagadka: kogo widać w prawym dolnym rogu? Podpowiadamy: mawia się o niej, że to najlepsza brydżystka wśród polskich aktorek – lub/i odwrotnie…
Tomasz Wolfke