Polski Związek Brydża Sportowego

PZBS

KRS 0000219753, NIP: 525-16-56-918, Organizacja Pożytku Publicznego

konto PZBS: 07 1240 6175 1111 0000 4577 6692

Mecz z Francją

Siwiec_WojciechW drugim w dniu dzisiejszym spotkaniu rundy finałowej – przeciwko silnemu i bardzo do tej pory dobrze sobie radzącemu zespołowi Francji – grają jak poprzednio: Krzysztof Buras z Grzegorzem Narkiewiczem w pokoju otwartym oraz Cezary Balicki z Adamem Żmudzińskim w pokoju zamkniętym.

Zaczyna się dla nas pechowo – już w rozdaniu 4. Francuzi zyskują jedenaście impów…

Rozdanie 4

Rozd. 4/XXI;
obie strony po partii,
rozdawał W.
A D W 5 4 3
9 5 3

K 10 3 2
 
9 7
10 6
A K 9 7 6 5
W 9 8
4 10 6
A 7 2
D W 10 8 4
A D 4
  K 8 2
K D W 8 4
3 2
7 6 5
 
Pokój otwarty

W

N

E

S

Krzysztof Buras

Grzegorz Narkiewicz

1

pas

31

ktr.

4

pas

pas

pas

 

 

1 bilans miltonowy na 3 – układ zrównoważony z trzema atutami

Wprawdzie Krzysztof skontrował sztuczną zapowiedź 3 (był po pasie, a podniesienie było miltonowe, kontra ta wskazywała zatem longera karowego z figurami, a nie była wywoławcza do pików, jak po tzw. mixed raise), Grzegorz miał jednak zbyt silną (bogatą w lewy defensywne) rękę, aby zgłosić obronne 5. Jego karta dawała po prostu spore szanse na położenie końcówki przeciwników. Rozkłady były jednak takie, iż Francuzi swoje 4 łatwo zrealizowali (po wiście D), rozgrywający oddał bowiem jedynie A oraz dwie lewy treflowe. 620 dla NS.

Pokój zamknięty

W

N

E

S

Cezary Balicki

Adam Żmudziński

pas

1

pas

2

3

3

ktr.1

pas

4

pas

5

pas

pas

pas

 

 

1 kontra wywoławcza

Tymczasem w pokoju zamkniętym po dosyć anemicznych 2 Adama Cezary nie dojrzał szans na dograną, w związku z tym jedynie przepchnął się w 3. Mimo jednak, że nasza para do 4 nie doszła, Francuzi zapowiedzieli w ataku końcówkę w kara. Przegrali ją bez jednej, za 100 (rozgrywający oddał dwa piki i kiera, a w treflach wyimpasował Cezaremu króla z dziesiątką), ale okazało się, iż była to niezwykle opłacalna prewencyjna obrona (wykładanej na przeciwnej linii końcówki w piki). W ten sposób w rozdaniu tym straciliśmy jedenaście punktów meczowych.

Następne rozdanie dobrze ilustruje, jak niezwykle agresywny stał się współczesny brydż. W wielu rozdaniach trzeba podejmować walkę, choć jest to posunięcie bardzo ryzykowne. Można być jednak wówczas w zasadzie pewnym, że także na drugim stole przeciwnicy nie uchylą się od podjęcia walki…

Rozdanie 7

Rozd. 7/XXI;
obie strony po partii,
rozdawał S.
A D 8 6
A D W 6 5
9 5
W 7
 
K 10 5 2
K 10
A W 10 2
6 5 4
7 W 7
9 8 7 4 3
7 6
A K D 3
  9 4 3
2
K D 8 4 3
10 9 8 2
 
Pokój otwarty

W

N

E

S

Krzysztof Buras

Grzegorz Narkiewicz

pas

1

1

11

pas

1BA

ktr.2

pas

2

ktr.3

pas

pas

2

ktr.4

pas

pas

pas

1 transfer na bez atu

2 kontra wywoławcza, przede wszystkim wskazanie pików

3, 4 kontry karne

Alain Lévy (N) nie chciał (nie mógł?) pozwolić naszym reprezentantom grać 1BA i skończyło się to dla jego strony tragicznie, Krzysztof skontrował bowiem zarówno 2 Paula Chemli (S), jak i ratunkowe 2 tego samego zawodnika. Przeciwko francuskim 2 z kontrą Krzysztof oddał rutynowy w takich sytuacjach wist blotką atu. Chemla wstawił ze stołu damę i wziął na nią lewę, a następnie ściągnął A i kontynuował ze stołu D, a z ręki zrzucił trefla. Krzysztof zabił K i powtórzył 5. Rozgrywający pobił w dziadku asem i spróbował ściągnąć dobrego W, wyrzucając z ręki trefla. Krzysztof przebił jednak 10, zgrał K, do którego partner dołożył A, i wyszedł w trefla. Grzegorz wziął tę lewę K, ściągnął dwa dobre kiery (9 8) oraz D, po czym zagrał trzeci raz w ten ostatni kolor. Rozgrywający przebił na stole ostatnim atutem, ale musiał jeszcze oddać wziątkę na A. W ten sposób z teoretycznie należnych nam 200 punktów za wpadkę przeciwników bez jednej zrobiło się nagle 800 – ich wpadkę za bez trzech.

Także nasi reprezentanci w pokoju zamkniętym podjęli jednak w tym rozdaniu walkę i zostali przez swoich przeciwników skontrowani…

Pokój zamknięty

W

N

E

S

Cezary Balicki

Adam Żmudziński

1

1

11

pas

1BA

ktr.2

rktr.

pas

2

ktr.3

pas

pas

pas

 

 

 

1 transfer na bez atu

2 kontra wywoławcza, przede wszystkim wskazanie pików

3 kontra karna

Tu w roli karciciela wystąpił jednak gracz E – Frederic Volcker, który najpierw zrekontrował 1BA swojego partnera, a potem karnie skontrował Cezarego na 2. Przeciwko tej grze E zaatakował A i K, a w trzeciej lewie wyszedł w karo. Christian Mari (W) zabił dziadkowego K asem i kontynuował W. Cezary utrzymał się D w dziadku, zaimpasował piki damą w ręce, ściągnął A i odszedł pikiem. Mari wziął tę lewę na 10 i zagrał 10. Cezary przebił w ręce W i wyszedł  stamtąd 8. Volckner przebił przed dziadkiem 3 i zagrał w atu. Wstawionego na trzeciej ręce K Cezary zabił w ręce asem, następnie mógł jednak wziąć jeszcze tylko D. Wpadka wyniosła zatem bez dwóch i Francuzi zapisali sobie 500 punktów. To my jednak wygraliśmy w tym rozdaniu siedem impów.

Rozdanie 12

Rozd. 12/XXI;
strona NS po partii,
rozdawał W
D W 10
W 6 5
8
9 7 6 5 3 2
 
K 8 4 2
A 9
K D 7 5
K W 8
12 A 7 3
K D 10 7
A W 6 3 2
A
  9 6 5
8 4 3 2
10 9 4
D 10 4
 
Pokój otwarty

W

N

E

S

Krzysztof Buras

Grzegorz Narkiewicz

1BA1

pas

2

pas

22

pas

33

pas

34

pas

45

pas

46

pas

4BA7

pas

68

pas

7

pas

pas

pas

 

 

1 14–16 PC

2 cztery piki, wykluczają cztery kiery

3 kolejne pytanie

4 cztery kara

5 szlemikowe uzgodnienie kar

6 cuebid

7 blackwood na karach

8 dwie wartości z pięciu plus dama atu plus dwa boczne króle

Znakomity wielki szlem w kara (wychodził też szlem w bez atu i kiery), sprawnie osiągnięty przez Krzysztofa z Grzegorzem. Do rozgrywki tego kontraktu jednak nie doszło – po ataku Alaina Lévy’ego (N) D Krzysztof po prostu pokazał karty. 1440 dla WE.

Pokój zamknięty

W

N

E

S

Cezary Balicki

Adam Żmudziński

1BA

pas

21

pas

2

pas

32

pas

3BA

pas

43

pas

6

pas

pas

pas

1 transfer na kiery, tyle że z czwórki (!)

2 naturalne, 5

3 dokończenie opisu ręki E: trzy piki, zatem jej modelowy układ to 3–4–5–1

Jak widać, w PZ francuska para Christian Mari (W)–Frederic Volcker (E) nawet się do wielkiego szlema nie zbliżyła, odnosi się wręcz wrażenie, iż już zapowiedzenie przez W szlemika związane było z ogromnym wysiłkiem. Stąd tylko  940 punktów dla WE. W rozdaniu tym wygraliśmy zatem jedenaście impów.

Renoma pary Cezary Balicki–Adam Żmudziński jest tak wysoka, że podczas gry przeciwko niej nawet najbardziej rutynowanym przeciwnikom trzęsą się ręce. Oto kolejne potwierdzenie tego faktu – proszę popatrzeć, jak były mistrz świata i złoty medalista olimpijski Christian Mari przegrał dwie wychodzące – można by wręcz powiedzieć, że wykładane – końcówki…

Rozdanie 15

Rozd. 15/XXI;
strona NS po partii,
rozdawał S.
A D 2
D 7 4 3
K 9 7 4
6 3
 
7 6
K 8 5
W 6 2
A K D W 9
15 K 4
A W 9 2
A 8 3
10 8 7 2
  W 10 9 8 5 3
10 6
D 10 5
5 4
 
Pokój otwarty

W

N

E

S

Krzysztof Buras

Grzegorz Narkiewicz

1BA1

pas

2

pas

2

pas

3BA

pas

pas

pas

 

 

1 14–16 PC

Alain Lévy (N) zaatakował 3. Krzysztof puścił do ręki, a potem dwukrotnie zaimpasował kiery w dziadku, bezproblemowo zrobił więc nadróbkę (pięć lew treflowych, cztery kierowe i jedna karowa). Stąd 430 dla WE.

Pokój zamknięty

W

N

E

S

Cezary Balicki

Adam Żmudziński

1BA1

pas

22

pas

2

pas

3BA

pas

pas

pas

 

Licytacja wykluczyła Cezaremu wist kierowy, zaatakował więc – jak się okazało, optymalnie – 4. Adam wziął pierwszą lewę na D i kontynuował 10. Rozgrywający – właśnie Christian Mari (W) – wstawił wówczas z ręki W, Cezary pobił go K i lewa ta została zabita przez dziadkowego A. Przed podjęciem dalszej decyzji – czy szukać dziewiątej wziątki w kierach, czy w pikach, Francuz postanowił ściągnąć pięć lew treflowych. Tak też uczynił – Adam pozbył się wówczas trzech pików, a Cezary kolejno: 2, 3 i D. Na podstawie  zrzutek naszego reprezentanta Mari założył, iż zarówno D, jak i A znajdują się w ręce Adama. Zatem w sześciokartowej końcówce – zamiast zrobić impas kierowy (lub nawet zagrać w pika do króla – to też wygrywało!) – ściągnął K oraz A i kontynuował ze stołu kierem. Liczył na to, że wpuści w ten sposób Adama i ten będzie musiał podarować  mu dziewiątą wziątkę na A. Oczywiście, dodatkowym koniecznym warunkiem powodzenia takiej rozgrywki był podział kar 5(N)–2(S), inaczej Adam po wzięciu lewy na D ściągnąłby A i zagrałby w karo – do dwóch fort tego koloru w ręce swojego partnera.

Jak widać, plan Mariego wziął kompletnie w łeb – to Cezary zdobył bowiem ostatnie cztery wziątki – na D, A oraz dwa kara. Francuski mistrz zrolował zatem kontrakt, mimo że tak D, jak i A były dlań położone korzystnie… 

Rozdanie 16

Rozd. 16/XXI;
strona WE po partii,
rozdawał W.
8 7 5 4 3
W 6 5
D 10 2
A 9
 
K 10
K D 9 2
A W 9 5 3
K 6
16 D 6
A 8 7 3
8 4
D W 5 4 2
  A W 9 2
10 4
K 7 6
10 8 7 3
 
Pokój otwarty

W

N

E

S

Krzysztof Buras

Grzegorz Narkiewicz

1BA

pas

2

pas

2

pas

4

pas

pas

pas

 

 

Wist: 3. Paul Chemla (S) wstawił na trzeciej ręce W, więc Krzysztof wziął lewę królem i wyszedł z ręki K. Alain Lévy (N) pobił go A i powtórzył pikiem. Chemla zabił tę lewę A i wyszedł 7. Krzysztof wziął w ręce asem, ściągnął trzy razy atu, kończąc na stole, zgrał D W i przebił w ręce trefla. Oddał więc jeszcze tylko jedną wziątkę karową.

Pokój zamknięty

W

N

E

S

Cezary Balicki

Adam Żmudziński

1BA

pas

21

pas

32

pas

4

pas

pas

pas

 

1 transfer na kiery, tyle że z czwórki

2 nadwyżkowe przyjęcie transferu partnera

Wist: 7. Adam (w przeciwieństwie do Paula w PO) wiedział, że prawie na pewno nie jest to wyjście spod króla, zabił zatem pierwszą lewę A i odwrócił 7. Rozgrywający – znów był nim Christian Mari (W) – dodał z ręki blotkę, zatem Cezary wziął tę lewę 10 i powtórzył pikiem. Mari utrzymał się wówczas w dziadku D (w pierwszej lewie odblokował się bowiem z ręki K) i zagrał stamtąd trefla – do króla w ręce. Cezary zabił A i wyszedł w piki po raz trzeci – tym razem już pod podwójny renons. Mari przebił w dziadku, a z ręki pozbył się kara (?). I to był jego najpoważniejszy błąd w tym rozdaniu, powinien bowiem był zrzucić z ręki trefla (!), a następnie przebić tam blotkę treflową, trzy razy zaatutować, kończąc w dziadku, i bez najmniejszych przeszkód wykorzystać znajdujące się tam D W oraz fortę tego koloru (przy podziale atutów 4–1 W musiałby zawsze leżeć).

Po przebiciu na stole trzeciej rundy pików rozgrywający wyszedł stamtąd karem. Adam dołożył wówczas króla, więc Mari pobił w ręce asem (mógł się jeszcze teraz uratować, gdyby przebił w dziadku karo, kolor ten dzielił się bowiem 3–3; szansa treflowa była jednak większa), ściągnął K D, wszedł na stół D, po czym – usiłując wyrobić sobie fortę treflową (a potem dostać się do niej A) – przebił w ręce trzecią rundę tego koloru. Cezary nadbił ją jednak W i w ten sposób położył kontrakt bez jednej. Nieoczekiwane 100 punktów dla NS i w sumie 12 impów dla Polski.