Rozdanie 3.

Rozdanie 3 Rozd. S, po partii: EW	♠ A J 10 ♥ K 10 7 ♦ A 7 6 4 3 ♣ A 5
♠ Q 9 4 ♥ A 5 ♦ K J 5 ♣ K Q 9 7 2		♠ K 7 6 2 ♥ J 3 ♦ Q 9 8 ♣ J 8 6 3
	♠ 8 5 3 ♥ Q 9 8 6 4 2 ♦ 10 2 ♣ 10 4

Tutaj gracze S mają kartę, z którą fani destrukcyjnych bloków będą otwierać 3♥, ale myślę, że będą to pojedyncze przypadki i przy tych stołach N będzie podnosił do 4♥ i po oczywistym ataku królem trefl bez jednej.

pas – mimo 15 PC nie ma dobrej odzywki, kontra w niekorzystnych grozi sporą wypłatą z tak zrównoważonym układem.

Na większości stołów, po pasie e-S-a, gracze W będą otwierali 1BA. Tam, gdzie NS grają kontrą bi, czyli na większości stołów, licytacja wróci do e-S-a. Czy dopatrzy się on w swojej karcie wznówki? Wątpię, raczej 1BA zakończy licytację.

Po ataku w karo, w weźmie i zagra króla trefl. Jeżeli teraz N zmieni na kiera (a stosując potwierdzenie wistu, S powinien do trefli dołożyć dziesiątkę, co dla e-N-a powinno być czytelnym sygnałem, że S ma jakąś alternatywę dla kar i e-N ma szanse, widząc dziadka, zagrać ♥10. Z drugiej strony, jest to zagranie na sześć kierów w ręce partnera, bo przy trzecim asie w ręce rozgrywającego (a asa ma on na pewno z rozliczenia punktów, e-S-owi mieści się jedna dama), nie ma szans na skonsumowanie fort i pewnie gracze N będą raczej kontynuować kara, co skończy się ośmioma lewami.

Tam, gdzie NS grają kontrą siłową na 1BA, NS znajdą kiery, ale WE pewnie spróbują powalczyć treflami:

Ktr.* - kiedyś grało się, że to jest siła co najmniej taka sama, jak otwarcia 1BA, a przy minimum, z jakimś sensownym z własnej ręki wistem;

2♥ – naturalne, słabe

Ktr. – wywoławcza.

Po takim przebiegu licytacji raczej żaden z graczy NS nie ma na 3♥. N nie ma gwarancji aż takiej długości, a S nie ma gwarancji fitu…

NS aby uzyskać dobry zapis muszą zmontować przebitkę karo, co jest możliwe tylko pierwszym ataku w ten kolor. Czy N może znaleźć ten wist? Z jednej strony ściąganie asa zza silnej ręki wygląda słabo, ale w co innego wygląda lepiej? Partner może nie mieć żadnej figury, a przebitka karo jest jakąś szansą na skradzenie lewy.

Obrońcy muszą być czujni – układ rąk W i E jest taki, że po ściągnięciu atutów i kar, rozgrywający zagra as kier i odejdzie kierem – utrzymać musi się e-S damą i podegrać pika, w przeciwnym razie N po lewie na króla będzie musiał zagrać w pika bądź w podwójny renons, co skończy się stratą lewy.