Rozdanie 10.

Rozdanie 10 Rozd. E, po partii: obie	♠ K 7 4 ♥ A K Q 6 ♦ J 9 ♣ Q J 10 8
♠ ♥ 10 3 ♦ K Q 10 6 5 4 3 ♣ 9 7 5 3		♠ A J 10 9 8 ♥ 9 8 4 ♦ 7 2 ♣ A K 6
	♠ Q 6 5 3 2 ♥ J 7 5 2 ♦ A 8 ♣ 4 2

W tym rozdaniu ciężko prorokować rozwój wydarzeń. Gracze E będą otwierać 1♠, S spasuje. A W? Tylko 5 PC, renons pik… Ale dobry kolor siedmiokartowy. Podejrzewam, że grający Wspólnym Językiem w większości będą pasować, a „Strefowcy” odpowiedzą 1BA. Po pasie gracze S „piłka dojdzie” do N. Aż się prosi wznowienie odzywką 1BA, ale w naszych standardach 1BA na re-open to raczej 11-14, maksimum 15 PC  (aczkolwiek i teoria, i praktyka mówią, że po otwarciu 1♠ takei 1BA na re-open powinno mieć wyższą górną granicę siły) i N będą kontrować. Po kontrze E spasuje, a S zalicytuje 2♥ (ta odzywka wygląda na bliższą prawdy niż alternatywne 1BA). W zgłosi w końcu swoje kara, a N pewnie podniesie do 3♥ i na tym licytacja powinna zgasnąć: 

Po ataku królem karo obrona ma na ten kontrakt 5 lew.

Tam, gdzie N wznowi 1BA, po dwóch pasach W zgłosi 2♦ i teraz N ma okazję pokazać maksimum i możliwość gry w kiery i trefle kontrą. Po pasie E S zgłosi 2♥ i losy rozdania są w rękach W.

Jeżeli spasuje, to NS zapiszą +110, a jeżeli powie 3♦, to zapisze albo +110 za swoje, albo +100 za 3♥ bez jednej.

Jeżeli W zdecyduje się na odpowiedź 1BA, N może dać kontrę; kontra w tej pozycji jest wywoławcza do pików, ale zwłaszcza po partii powinna mieć charakter kontry „bi” – 4 kiery i 4+ w kolorze młodszym (kontra w sytuacji grożących w świetle 1BA misfitów z kartą zrównoważona jest bardzo ryzykowna). Po takie kontrze S zgłosi 2♥ (odejście w 2♣ powinno być „do koloru”), W pewnie powie 3♦ i teraz już nikt z pary NS raczej nie znajdzie na pójście wyżej: