Polski Związek Brydża Sportowego

PZBS

KRS 0000219753, NIP: 525-16-56-918, Organizacja Pożytku Publicznego

konto PZBS: 07 1240 6175 1111 0000 4577 6692

KMP 3/2016 - analiza rozdań

Spis treści
KMP 3/2016 - analiza rozdań
Rozdanie 2
Rozdanie 3
Rozdanie 4
Rozdanie 5
Rozdanie 6
Rozdanie 7
Rozdanie 8
Rozdanie 9
Rozdanie 10
Rozdanie 11
Rozdanie 12
Rozdanie 13
Rozdanie 14
Rozdanie 15
Rozdanie 16
Rozdanie 17
Rozdanie 18
Rozdanie 19
Rozdanie 20
Rozdanie 21
Rozdanie 22
Rozdanie 23
Rozdanie 24
Rozdanie 25
Rozdanie 26
Rozdanie 27
Rozdanie 28
Rozdanie 29
Rozdanie 30
Rozdanie 31
Rozdanie 32
Rozdanie 33

Rozdanie 21; rozdawał N, po partii NS.

Rozdanie 21
Rozd. N,
po partii: NS
A 9 4 2
K Q 6 4
J 10 5 3
Q
 
J 10
J 9 3
K 9 7 6
K J 10 8
rozd. 21 K Q 7 5 3
A 10 8
2
9 4 3 2
  8 6
7 5 2
A Q 8 4
A 7 6 5
 

W

N

E

S

1

1

21

pas

3

pas

pas

pas

 

 

 

1co najmniej inwit z fitem karowym, karta zbyt urodziwa na anemiczne podniesienie do 2 (otwarcie przyrzeka zazwyczaj co najmniej pięciokart)

Częstym kontraktem w tym rozdaniu będą 3(N); gdy N zdecyduje się na otwarcie z tak marną kartą, to partner w ten czy inny sposób już na szczebel trzech go wywinduje. Optymalnym wistem byłaby blotka atu, jedynym otwierającym drogę do położenia gry bez dwóch, E tak jednak zapewne nie zaatakuje, najprawdopodobniej wyjdzie pasywnie w trefla, no, może K (zupełnie brak mu jednak w tym kolorze środków). Rozgrywający zabije A na stole, po czym prawdopodobnie zagra kiera do króla. E zabije A i nawet jeśli wyjdzie teraz 2, będzie to już zagranie spóźnione. Rozgrywający doda z dziadka blotkę i już będzie w stanie skompletować cztery wziątki atutowe (trzy na stole i przebitka trefla w ręce), dwa czarne asy oraz dwa kiery, wybroni się przeto tylko bez jednej.

Trzeba uczciwie przyznać, iż pierwszy wist w atu jedynie otworzyłby drogę do wpadki bez dwóch, nawet po nim dalsza obrona nie byłaby bowiem prosta. Powiedzmy, że N dołożyłby wtedy ze stołu blotkę, zaś W – optymalnie – zabił K i ponowił karem. Rozgrywający utrzymałby się w dziadku i zagrał kiera do króla. E mógłby go wprawdzie przepuścić, ale nie byłoby to posunięcie łatwe ani oczywiste, przeto najprawdopodobniej zabiłby A, a wtedy, aby wyegzekwować wspomnianą wpadkę bez dwóch, musiałby zagrać małym pikiem, spod mariasza (!?). Wcześniej czy później partner połączyłby trzeci raz atu, wskutek czego rozgrywającemu nie udałoby się i przebić w ręce trefla, i ściągnąć czwarty raz kara, i wykorzystać trzynastego kiera. W istocie chodziłoby zatem nie o pozbawienie e-N-a przebitki, co o zepsucie mu komunikacji, aby nie był on w stanie wykonać wszystkich manewrów niezbędnych do wybronienia się tylko bez jednej.

Wprawdzie 2(WE) można położyć, ale bezwarunkowo jedynie wtedy, gdy NS zmontują dwie przebitki treflowe. W tym celu S musiałby zaatakować albo A i treflem, albo w atu – wówczas jego partner zabiłby A i odwrócił w singlową D. Tyle tylko, że nawet bez takiej obrony rozgrywający, aby wziąć osiem lew, musiałby trafnie rozwiązać trefle, tzn. zagrać w ten kolor blotką do króla; przynajmniej w większości wariantów ówczesnego rozwoju wydarzeń…

W protokole rozdania wystąpią przeto niewysokie zapisy po obu stronach, na ogół wpadkowe; najpopularniejszym z nich powinno być 100 dla WE.

Minimaks teoretyczny: 3(WE), 9lew; 110dla WE.

Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:

– 9 (WE);

– 8 (S!);

– 7 (NS);

– 7 (WE);

BA – 7 (WE).