Rozdanie 2; rozdawał E, po partii NS.

Rozdanie 2 Rozd. E, po partii: NS	♠ A964 ♥ T5 ♦ AQ762 ♣ A7
♠ JT53 ♥ AJ72 ♦ JT84 ♣ 5		♠ Q72 ♥ Q9843 ♦ 9 ♣ KJ93
	♠ K8 ♥ K6 ♦ K53 ♣ QT8642

Nasz System:

¹ 5⁺♦, niewykluczona starsza czwórka, forsing do dogranej

² naturalne, 5⁺♣, taka zapowiedź powinna już starsze czwórki wykluczać, alternatywą jest rebid 2BA, trefle e-S-a są bowiem dosyć słabe, a ręka ma charakter bezatutowy, z figurami-zatrzymaniami (królami) we wszystkich kolorach bocznych

³ naturalne albo quasi-naturalne, obawa o kiery

⁴ kiery trzymane!

Wspólny Język:

¹ precision

² pytanie

³ 6⁺♣, wykluczona starsza czwórka, ręka dobra do gry w bez atu, bez krótkości

Na linii NS mamy 25 miltonów i ośmiokartowy kolor roboczy w karach, co stanowi bilans na kontrakt 3BA. Należy się więc spodziewać, że na ogromnej większości stołów zapowiedziany zostanie taki właśnie kontrakt, oczywiście z ręki S (jak wyżej wykazano, łatwo można to w ten czy inny sposób wysterować).

Niestety, kara dzielą się 4–1, więc o wygraniu gry nie będzie raczej mowy. W sekwencji według Naszego Systemu W zaatakuje na pewno w kiera i rozgrywający weźmie tylko siedem lew, czyli będzie leżał bez dwóch. Sekwencja według Wspólnego Języka będzie bardziej enigmatyczna, możliwy będzie więc po niej pierwszy wist w każdy z trzech kolorów poza treflowym. O kierowym już pisaliśmy, do podobnego rezultatu (bez dwóch) powinien też doprowadzić atak ♠W. Po blotce pikowej S będzie już jednak w stanie wpaść tylko bez jednej: zabije ♠D królem w ręce i zagra cztery w kara. Powiedzmy, że po utrzymaniu się ♦W gracz W odejdzie względnie bezpiecznie w trefla. Gdy rozgrywający dołoży ze stołu blotkę, wpadnie bez wielu (po utrzymaniu się ♣K E podegra bowiem kiery), kiedy jednak zabije trefla asem, ściągnie fortę karową i zagra ♠A i pikiem, dostanie jeszcze ósmą wziątkę na ♥K w ręce. Wpadnie zatem tyko bez jednej.

Wreszcie pierwszy wist ♦W, który po sekwencji według Wspólnego Języka też na pewno przynajmniej od czasu do czasu padnie. Otóż umożliwi on wręcz realizację gry, tyle że po spełnieniu przez rozgrywającego kilku może niezbyt oczywistych warunków. Otóż po zabiciu pierwszej lewy ♦K w ręce S musiałby następnie powtórzyć karem i – powiedzmy, podłożoną przez W ♦8 zabić asem w dziadku, a potem kontynuować stamtąd blotką pikową – do ósemki w ręce (aby przygotować wpustkę tym kolorem – tak, aby nie dopuścić do ręki niebezpiecznego przeciwnika E). W weźmie tę lewę ♠10 i – załóżmy – odejdzie ♣5. Rozgrywający będzie musiał zabić tę lewę ♣A na stole, przejść do ręki ♠K, zagrać stamtąd ♦5 i zrobić impas ♦6 na stole, ściągnąć damę i fortę karową, a następnie ♠A i odejść pikiem – na wpustkę zawodnika W. I w tym wariancie obrońca ten musiałby podarować rozgrywającemu wziątkę na ♥K, tam razem byłaby to jednak dziewiąta lewa tego ostatniego.

Trudna to byłaby gra, a w zakryte karty wręcz nierealna, można zatem oczekiwać, że nawet po teoretycznie bardzo przychylnym pierwszym wiście ♦W kontrakty 3BA(S) będą dużo częściej przegrywane niż realizowane. Protokoły rozdania wypełnią zatem w ogromnej większości wpisy wpadkowe: 200 i – rzadziej – 100 dla WE.

Nie należy się jednak temu faktowi dziwić – gra 3BA(NS) jest tu bowiem – jak już wspomniałem – jak najbardziej prawidłowa.

Minimaks teoretyczny: 3♦(NS), 9 lew; 110dla NS.

Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:

♣ – 8 (NS);

♦ – 9 (NS);

♥ – 7 (WE);

♠ – 7 (NS);

BA – 7 (NS).