Rozdanie 6; rozdawał E, po partii WE.

Rozdanie 6 Rozd. E, po partii: EW	♠ A964 ♥ Q6 ♦ 63 ♣ AKJ54
♠ T82 ♥ A9732 ♦ T872 ♣ Q		♠ 53 ♥ KJ854 ♦ AKQ5 ♣ 96
	♠ KQJ7 ♥ T ♦ J94 ♣ T8732

¹ mimo spalonej ♥D karta jest zbyt obiecująca, aby z nią spasować

Jak widać, gdy N po 4♥ gracza W spasuje, te zakończą licytację i otwierający łatwo swój kontrakt zrealizuje. Natomiast jego kontra może na wiele sposobów doprowadzić do sukcesu pary NS.

Jeśli partner odniesie ją na 4♠ bądź doprowadzi do kontraktu 5♣ (poprzez zapowiedź 4BA) N będzie bardziej niż zadowolony. Nawet bowiem, gdy taka gra zostanie przegrana, może okazać się opłacalną obroną popartyjnej końcówki przeciwników. Przecież najczęściej za ich sekwencją kryje się 10 kierów. N widzi przeto, iż partner ma w tym kolorze co najwyżej singletona. Jeśli zatem nawet nie posiada czterech pików, dysponuje co najmniej dziewięcioma kartami w kolorach młodszych. W najgorszym dla e-N-a wypadku będzie to sześć kar i trzy trefle, ale i wtedy – po zapowiedzeniu przez e-S-a 5♦ – nie musi być tragedii.

W tym wypadku S powie 4♠ i te zapewne zakończą licytację, WE nie będą przecież bronić ich w założeniach niekorzystnych5♥, tym bardziej że E będzie widział sporą szansę na położenie gry przeciwników.

W protokole rozdania znajdą się zapisy za obustronnie zrealizowane końcówki: 420 dla NS i 620 dla WE, trudno mi jednak prognozować, które z nich przeważą.

Minimaks teoretyczny: 5♦(WE) z kontrą, 10 lew albo 5♥(WE) z kontrą, 10 lew; 200 dla NS.

Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:

♣ – 10 (NS);

♦ – 10 (WE);

♥ – 10(WE);

♠ – 10(NS);

BA – 4 (NS,WE!).