KMP 1/2016 - analiza rozdań
Rozdanie 21; rozdawał N, po partii NS.
Rozdanie 21 Rozd. N, po partii: NS |
♠ A Q 9 5 ♥ Q 10 7 2 ♦ 6 ♣ K Q 8 6 |
|
♠ 10 7 6 2 ♥ A K 8 3 ♦ A 7 4 ♣ 9 2 |
![]() |
♠ 3 ♥ J 9 6 5 ♦ Q J 8 5 3 2 ♣ 5 3 |
♠ K J 8 4 ♥ 4 ♦ K 10 9 ♣ A J 10 7 4 |
W |
N |
E |
S |
– |
1♣ |
pas |
1♠ |
pas |
2♠ |
pas |
4♠ |
pas |
pas |
pas |
|
Oczywista dograna w piki, to samo można powiedzieć o pierwszym wiście ♥A. W drugiej lewie W wyjdzie najprawdopodobniej w trefla, którego rozgrywający powinien zabić ♣K w dziadku, a następnie koniecznie przebić w ręce kiera. Bezpieczna kontynuacja to pełne wyatutowanie i wykorzystanie pozostałych trefli; to zapewni graczowi S niczym niezagrożone swoje. To jednak turniej na maksy, kiedy to często nie o bezpieczeństwo przecież chodzi, kuszące będzie przeto zagranie na nadróbkę, którą będzie można zrobić, gdy nie ma singla w treflach, a atuty dzielą się 3–2 (albo 4–1 z singlową dziesiątką). By optymalnie wykorzystać tę szansę, trzeba by było w czwartej lewie ściągnąć ♠K, a w następnej zagrać ♠8 do ♠A na stole. Jeśli okazałoby się, iż atuty są rozłożone 3–2, rozgrywający przebiłby następnie w ręce ♠W kolejnego kiera, wrócił do dziadka ♣D, ściągnął ♠D i wykorzystał pozostałe trefle. Wczesne dwukrotne zaatutowanie pozwoliłoby mu odnieść sukces także wtedy, gdyby któryś z obrońców miał w treflach singla, ale posiadał tylko dwa piki.
Przy rozkładzie autentycznym piki dzielą się jednak 4–1, przeto w zakryte karty nie sposób zrobić nadróbki. Dążąc do niej w sposób opisany wyżej, rozgrywający nie straci jednak 10 lew, kiedy bowiem zabije drugą rundę pików asem na stole, wyjdzie na jaw podział tego koloru 4–1. Gracz S zapomni wówczas o nadróbce, tylko wróci do ręki ♠W, przejdzie na stół ♣D, ściągnie ♠D i wykorzysta pozostałe trefle.
Oczywiście w widne karty rozgrywający mógłby łatwo wziąć 11 lew, gdy po przebiciu w ręce pierwszego kiera ściągnąłby ♠K, wrócił na stół ♣D, kolejnego kiera przebił w ręce ♠W, po czym wyszedł stamtąd ♠8 i w ciemno wykonał w dziadku impas ♠9. A potem zgrał ♠A D i wykorzystał jeszcze trzy wziątki treflowe. Tyle tylko, iż także obrońca W mógłby nie dopuścić do tak mistrzowskiej rozgrywki, wychodząc na pierwszym wiście w trefla (!?), przez co komunikację tym kolorem pomiędzy rękami NS nadwerężyłby do tego stopnia, iż jej przeprowadzenie nawet w widne karty nie byłoby już możliwe.
W protokole rozdania powinien dominować zapis 620 dla NS.
Minimaks teoretyczny: 5♦(W!)z kontrą, 8lew; 500 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
♣ – 11 (NS);
♦ – 8 (W!);
♥ – 7 (WE);
♠ – 10 (NS);
BA – 10 (S!).